wtorek, 14 czerwca 2016

Dwa, jeden, pół i jedna trzecia...

Patrzę przed siebie.
Ziemia przestaje się kręcić.
Nie wiem, czy przeskoczę ten dół.
Biorę oddech.
Jeśli nie jest za późno i jeśli tylko mam wystarczająco siły - biorę rozbieg.