Nie wiem, w którym momencie ludzie przestają walczyć o siebie. Nie wiem, kiedy sama straciłam siły. Nie wiem też, czy je odzyskam. Póki co mam wrażenie, że nie opuszczam białej flagi. Więc polej mnie benzyną. Spal mnie. Nie oglądaj się za siebie. Jeśli nasz statek tonie - uciekaj.
Myślę, że nie zatamujesz tych krwawych dziur w moim serca. Mimo że zawsze wierzyłam w Ciebie bardziej niż w siebie kiedykolwiek.
Wszechświat nie zna na nas sposobu. I doskonale wiem, że to moja wina. Chociaż tak usilnie bierzesz ją na siebie, winisz siebie. Ale to moja wina, w głębi duszy to wiemy. Doskonale to wiem. Po prostu nie umiem wybaczyć sobie. To przeze mnie się rozpadamy. Uciekam przez palce. Ale Ty jesteś za dobry, żeby zobaczyć, że to moja wina. Ale biorę ją całą na siebie. Jestem pewna, że kiedyś zrozumiesz.