śmieję się wyjątkowo często. śmieję się, bo jestem szczęśliwa. śmieję się z siebie. bo jak mogłam być tak głupia i myśleć, że jakakolwiek radość ma Twoje imię? jak mogłam poświęcać i poniżać się dla kogoś, kto nie jest warty żadnej z moich łez, bo zachował się jak pajac bez kultury?
mówili mi: "będziesz żałowała każdej sekundy, którą mu poświęciłaś". zaprzeczałam i broniłam Cię do końca. dzisiaj po cichu się z nimi zgadzam.
nie da się zmienić bardziej.