środa, 4 kwietnia 2012

Złota trumna dla mnie się otwiera. Kto by chciał za życia leżeć w niej?


Do szkoły nie poszłam z nieco innego powodu, niż "nie czuję się zbyt dobrze", chociaż ten powód jest faktem. Mam zamiar leżeć cały dzień i najlepiej nie wstawać. Trzeba się przyłożyć do nauki, na co jest ochota, a brak siły. Jeżeli w głowie nie dudni, to kręci się i wierci, jakby chciało nie zabić, a wykończyć. Najgorzej jest wieczorem, bo kiedy zamykam oczy mam przed nimi kolorowe barwy zamiast czerni. Takie mroczki, ale po zamknięciu dwóch prywatnych okien na świat. Tak więc dla własnego bezpieczeństwa oczu nie zamykam, a pora snu staje się swojego rodzaju stresem, czy dziwne zjawisko nadejdzie, a nie oderwaniem od zmęczenia.
Kiedy coś chce Cię zabić, robi to szybko. A to jest morderstwem, powolnym, z premedytacją. Czasami myślę sobie, że to moje ciało próbuje zabić duszę. Myślę tak i po momencie od tych myśli odchodzę, bo ich nie chcę. Odwracam się nie tylko od czynników zewnętrznych, ale w szczególności od wewnętrznych.
Wobec tego biorę książkę do ręki i czytam. Czytam. Czytam.

Renata Przemyk - I człowiek i mebel

108 komentarzy:

  1. A mi to się wydaje, że Ty po prostu potrzebujesz mocnej kawy ;) Oczywiście zakładając, że Twoje słowa nie są jakąś metaforą. Jeśli jednak tak jest, to z góry bardzo przepraszam, ale jam człek prostego umysłu i biorę wszystko raczej dosłownie ;D Co do samego tytułu postu - poleżeć, to bym nie poleżała, ale z przyjemnością uszczknęłabym sobie jej kawałek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat nie są metaforą ;)
      Mama też kazała mi wypić mocnej kawy. Wypiłam i było lepiej, ale to wraca. Jutro jadę na badania krwi. Nie wiem co kawa może mieć do tego :P
      Ja niż złotą trumnę wolałabym dębową :p

      Usuń
    2. To dobrze, bo bym nie wiedziała, co mam napisać. No bo wiesz... kawa po pewnym czasie przestaje działać. Gorzej, jak się od niej uzależnisz. Badania krwi się przydadzą, może Ci zwyczajnie jakiś pierwiastków/minerałów brakuje i dlatego tam masz. Dębową? A czemu to taki luksus? ;)

      Usuń
    3. Ja rzadko kiedy piję kawę ;) A jeżeli o badania chodzi, to zawsze mam problemy z OB. Ale traktuję to jak przesilenie wiosenne czy coś ;) Mózg mi umiera, dlatego napisałam o tej trumnie.
      A dębowa, bo ja bardzo lubię ten kolor :p

      Usuń
    4. Mi mózg umiera, jak chodzę po niektórych blogach. No dobra, nie czepiam się już. Są ludzie i taborety ;) Dębowa, to jedynie z wódką mi się kojarzy. Zgorszenie po całości.

      Usuń
    5. Mi umarł pod blogowym względem :p Od wczoraj zwątpiłam w naród.
      Haha :p Fakt, wódka też jest :p To tak jak z czym się kojarzy Sobieski ;)

      Usuń
    6. To na co takiego trafiłaś, że zwątpiłaś? ;D Z Panem Tadeuszem? ;D

      Usuń
    7. Przeszłam dziś ponad 100 blogów, skomentowałam 5 z nich, bo tylko 5 miało treść. Jakieś masakryczne treści :P
      Pan Tadeusz też świetne skojarzenie :p

      Usuń
    8. A mnie się teraz jakieś dziecko uczepiło, że niby ja się jej uczepiłam i ją tak bardzo krytykuję. Oczywiście, niesprawiedliwie. Deblizm ;P Uwielbiam "Pana Tadzia". Zarówno w literaturze, jak i w litrach ;)

      Usuń
    9. To co jej napisałaś? :p

      Usuń
    10. A jest możliwość, abym Ci to prywatnie pokazała? Jakieś GG, albo mail?

      Usuń
    11. Kurczę, coś się zawiesiło i nie opublikowało. A jest jakaś możliwość, aby przesłać Ci to prywatnie? Jakieś GG, albo mail?

      Usuń
    12. O! Jednak zaskoczyło ;D

      Usuń
    13. Odkryłam, że trzeba odświeżać stronę, bo czasem się tnie ;)
      Przesyłaj- w1i99ki6@gmail.com ;)

      Usuń
    14. Też powoli do tego doszłam ;D
      Wysłałam.

      Usuń
    15. Jak się było tyle na Onecie, to można to ogarnąć :p
      Nie chcę być niemiła, ale... czy Ty czytałaś jej najnowszy post? :p

      Usuń
    16. Taaa ;D Zahartowane w boju jesteśmy ;D

      Czytałam, czytałam. Wiem, że to totalne dno, które uwłacza czci istoty rozumnej (ha, ha!), ale naprawdę nie ma tu praktycznie żadnych porządnych blogów :(

      Usuń
    17. Wiesz, dziwi mnie to... bo to taki blogowy podział w pewnym sensie.

      Usuń
    18. Ich Troje, hahaha :p
      Jak ja się cieszę, że jutro wolne :D

      Usuń
    19. Ostatnio mam jakąś taką fazę na nich ;D
      Ja tam cały czas mam wolne ;D

      Usuń
    20. Moja mama ich słuchała, jak byłam młoda :)
      Nie pracujesz/ uczysz się? :)

      Usuń
    21. To był hit lata kiedyś ^^
      Uczę się... maturę chcę rozszerzyć :)

      Usuń
    22. O tak, pamiętam :)
      A co potem?

      Usuń
    23. A potem planowałam studia, ale zaczynam w to wątpić, bo roboty dla ludzi z wykształceniem nie ma, więc chyba pójdę na jakiś kurs... kosmetyczka, czy coś.

      Usuń
    24. Myślę, że wykształcenie warto jest mieć "na zapas", chociaż dla ludzi, którzy chcą pracować dla ludzi (czyli że np. właśnie kosmetyczka, fryzjer) robota znajdzie się zawsze.

      Usuń
    25. Ale wiesz... na studia musi być też kasa. Sobie zrobię najpierw kurs, a potem będę studiować.

      Usuń
    26. Myślę, że to dobry plan ;) To zależy od tego czy będą miejsca prac itd.
      A ja zauwazyłam, że coraz więcej ludzi studiuje zaocznie ;)

      Usuń
    27. W gazetach jest najwięcej ogłoszeń dla fryzjerów, kosmetyczek, krawcowych i kucharzy :] Studia zaoczne, to gówno. Płacisz, a tak naprawdę nic nie umiesz. I jeszcze musisz się mordować, aby w pracy normę wyrabiać, jeździć na zajęcia i uczyć się samemu w domu. Totalny bezsens. A jeszcze koleżanka poszła zaocznie, była na ostatnim semestrze, a tu się nagle okazuje, że studiowała w szkole, która nie istnieje. Kasa i czas poszły w piździec, a ona została bez niczego.

      Usuń
    28. Jak to nie istnieje?

      Usuń
    29. No nie istnieje. Nie wiem, jakim cudem, ale nie istnieje.

      Usuń
    30. Ciężko to sobie wyobrazić :p

      Usuń
    31. W Polsce wszystko jest możliwe.

      Usuń
    32. Lubię Polskę.

      Usuń
    33. Ale ona Ciebie nie ;P

      Usuń
    34. Nie zależy mi na tym ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. "Ziele na kraterze" Wańkowicza ;)

      Usuń
    2. To tak jakby spisana historia córek autora, z których jedna zginie w powstaniu.

      Usuń
    3. To może być całkiem ciekawe. Ostatnio strasznie się zapuściłam jeśli chodzi o czytanie :D

      Usuń
    4. Ja czytałam tylko teksty konkursowe, a teraz mam już dowolność :)
      Miałam fragment tej książki w podręczniku. Ale szczerze Ci powiem, że to trudny tekst. Jednak ciekawy :)

      Usuń
    5. Przeczytasz to? :)

      Usuń
    6. Pewnie z łatwością, bo to była kiedyś lektura szkolna :)

      Usuń
    7. No to na dniach będę musiała wybrać się do biblioteki :D

      Usuń
    8. A znasz jakieś tytuły godne polecenia? :)
      Bo tez się wybieram, ale nie wiem po co :p

      Usuń
    9. Zbieracz truskawek, Ekwinokcjum, Ojciec chrzestny, My dzieci z dworca zoo, Pamiętnik narkomanki, jedyna lektura szkolna jaką przeczytałam - Mały książę.

      Usuń
    10. Tylko tych dwóch pierwszych nie czytałam, więc przeczytam :)

      Usuń
    11. Zbieracz truskawek, My dzieci z dworca zoo, Pamiętnik narkomanki, Ojciec chrzestny, Milczenie owiec, Hannibal, Mały książę, Szatan z siódmej klasy, Zabójczy spadek uczuć :)

      Usuń
    12. No polecam :D Byłam pod wrażeniem i jednej i drugiej :D Właściwie tematyka podobna :)

      Dopisałam w komentarzu jeszcze kilka :)

      Usuń
    13. To jeszcze zabójczego spadku nie czytałam ;)
      A te dwie pierwsze to o czym?

      Usuń
    14. Zbieracz i Ekwinokcjum są o seryjnych mordercach.

      A Zabójczy spadek uczuć to dość śmieszna książka :D Ale lajtowna do czytania.

      Usuń
    15. To poczytam w wakacje, w razie gdybym nie mogła w nocy spać :p
      Ja lubię horrory Mastertona ;)

      Usuń
    16. Ja chyba coś miałam ale nie pamiętam tytułu teraz.

      Usuń
    17. Umie pisać :)

      Usuń
  3. Ja tez dzisiaj nie, a apel z okazji świąt Wielkiejnocy:)
    Będzie dobrze!:**
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie ma z takiej okazji żadnych zebrań ;)
      Wiem, że będzie dobrze :p

      Usuń
  4. Zapraszam Cię na konkurs, który trwa na moim blogu. Wystarczy, że zagłosujesz na zdjęcie pod najnowszym postem. Więcej na : www.miki-nzr.blogspot.com. Mam nadzieję, że dopiszesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam nadzieję, że nie będziesz tutaj więcej spamowała, złotko ;)

      Usuń
  5. Długo zwlekałam z przyjściem. Ale jestem. Chyba.

    Też leżę w łóżku i gniję. Nie mam aż tak ambitnych planów co do nauki. Zamiast tego zastanawiam się czy szaleństwo to już czy jeszcze nie.

    [czekoladowe-smutki]
    Lyn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba ogólna depresja wiosny, która nie nadchodzi.
      Zwlekałaś z przyjściem gdzie?

      Usuń
  6. Robię dokładnie to samo. Jeśli coś mnie przerasta sięgam po książkę i czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jest ktoś podobny do mnie :)
      Czasem ciężko się skupić, jeżeli ma się problem.

      Usuń
  7. Książki zawsze pomagają odciąć się od świata, są takim transportem do lepszych realiów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko przykro, ze tak mało osób je czyta i nie czuje tej "mocy" ;)

      Usuń
  8. notka idealnie określiła ostatnio mój humor ;/

    pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Tak myślę, chociaż dzisiaj się wyspałam.

      Usuń
    2. No nie, bo nadal boli ;) Ale jutro jadę do lekarza więc dobrze ;)

      Usuń
    3. a co Ci właściwie jest? Bo takie mroczki przed oczami to mi nie wiele mówią :D

      Usuń
    4. W tym problem, że nie mam pojęcia ;)
      Zwalam wszystko na przesilenie wiosenne :p

      Usuń
    5. ok :) no to oby to nie było nic poważnego :*

      Usuń
    6. Nie liczę na nic poważnego ;)
      Jestem optymistką pod względem zdrowia. Chociaż dziś obejrzałam dwa "dziwne" filmy i "dziwnie" się czuję.

      Usuń
    7. to już lepiej nic dziś nie oglądaj ;D

      Usuń
    8. Już za późno, bo mi się "dzisiaj" kończy za 35 minut :p

      Usuń
    9. no tak... ;p ale jutro też już nic nie oglądaj.

      Usuń
    10. Dlaczego? :p
      Ja lubię filmy i teatr ;)

      Usuń
  10. też lubię sięgnąć po dobrą książkę jeśli nie towarzyszy mi dobre samopoczucie.. :)

    zapraszam do mnie ;) biseukis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwala zapomnieć ;)
      Ale pojęcie "dobra książka" jest bardzo różnorakie ;)

      Usuń
  11. e tam książki mi nie pomagaja :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Co czytasz?

    Jak widać, i ja się przeniosłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ziele na kraterze" ;)

      To dobrze. Nie jestem sama. Ja dzisiaj szukałam tu "normalnych" blogów...

      Usuń
    2. A kysz, nie lubię polskich autorów. Jestem uprzedzona. Co mnie pewni gubi.

      Znalazłaś coś?
      Mam wrażenie, że blogspot to głownie blogi o urodzie. Bynajmniej te polskie.

      Usuń
    3. Mnie to zainteresowało. Kiedyś była lekturą szkolną, a ja czytam przed egzaminem książki głównie historyczne- mam nadzieję, że coś wpadnie ;)

      Niewiele. Tylko tych, którzy odeszli z Onetu, a nie znałam ich wcześniej. To głównie blogi ze zdjęciami.

      Usuń
  13. Jako kolejna domorosła ekspertka powiem, że moim zdaniem dopadło Cię wiosenne przesilenie, na które nie wynaleziono. To cholerstwo najlepiej przeczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę ;) Biorę witaminy, a jutro mam mieć badanie krwi, bo jednak ta głowa ciąży od dłuższego czasu :)

      Usuń
    2. W zeszłym roku też tak miałam, ale badania nie wykazały niczego złego. Bądź dobrej myśli :)

      Usuń
    3. Cały czas jestem :) Połowa sukcesu. Tobie samo przeszło?

      Usuń
    4. To dobrze :)
      Ja już po badaniu, siniaka mam już na żyle :p

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Myślę, że zwykłe przesilenie wiosenne, ale jadę jutro na badania ;)

      Usuń
    2. Trzymam kciuki :* Co czytasz?

      Usuń
    3. "Ziele na kraterze" ;)
      Ale od rana cały czas oglądam filmy ;)

      Usuń
    4. Ooo, obejrzałabym coś. Od dawna mam ochotę, a nie mam czasu :)

      Usuń
    5. Ja oglądałam i przyznam, że trafiłam na dwa "ciężkie" filmy ;)

      Usuń
    6. "Black Swan" i "Nostalgia anioła".

      Usuń
  15. Książki to zdecydowanie najlepsze lekarstwo na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie na wszystko, ale owszem- bardzo dobre lekarstwo ;)

      Usuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.