środa, 24 października 2012

Zakompleksiona kobieto, jedz i chudnij!

Moje drogie Panie, miło mi powiedzieć, że odkryłam sposób na schudnięcie. Dzień jak co dzień, zaczynam od wstępu. Ostatnio usiadłam wieczorem przed telewizorem... I po wstępie. 

Chociaż nogami panny Beth poszczycić się nie mogę, to skuteczny sposób na niejedzenie słodyczy znalazłam. Sposób ten jest na tyle cudowny, że po jego wypróbowaniu nie można nawet patrzeć na czekoladę, a w szkole je się nektarynki zamiast zbyt słodkich kanapek.
Wiem, jesteście ciekawe. Zdradzenie sekretu zajmie mi linijkę...

Tak tylko się do tego przymierzam jak Reksio do ziemniaków.

Wystarczy, że usiądziecie (tak jak ja tydzień temu) przed telewizorem, komputerem, książką i zjecie dwie czekolady zapijając to kakaem na pusty żołądek. Odruch wymiotny gwarantowany jak kac po osiemnastce. Potem widać już tylko ciemność (tzn. ja ją widziałam) i człowiekowi zupełnie przestawiają się priorytety. Nie może patrzeć na chipsy, czekoladę i inne zmywacze do paznokci. A wszyscy dookoła myślą, że się odchudzacie.

A tak serio, pomijając te wszystkie piękne obrazki, to moglibyście mi coś powiedzieć o motywie ogrodu w tekstach kultury? Wiecie, ogród jako raj albo wręcz przeciwnie, ogród w mitologii, Bosch i jego "Ogród rozkoszy ziemskiej". Wiecie czy nie wiecie? Ogród. Podsuwać pomysły proszę.


38 komentarzy:

  1. Raczej nie przepadam za odruchem wymiotnym, więc chyba podziękuję. Za to na basen pójdę, o!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odruch wymiotny nie był zaplanowany :)

      Usuń
    2. W to nie wątpię. Do bulimiczek nie należysz na szczęście.

      Usuń
  2. Motyw ogrodu w literaturze i sztuce różnych epok - moja tegoroczna prezentacja maturalna. Nie wiem czy ci to coś pomoże, ale ja wykorzystałam Boscha "Ogród rozkoszy ziemskiej", ogród w mitologii, ogród biblijny, Leopold Staff „Ogród przedziwny” + „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera (między nimi są podobieństwa i różnice), Frances Hodgson Burnett „Tajemniczy ogród”, Leopold Staff „Deszcz jesienny”.
    Mam nadzieje, że minimalnie pomogłam ;)
    [slona-kropla]
    pozdrawiam :)
    + przypomniało mi się - nauczycielka proponowała mi zająć się interpretacją piosenki Kofty "Pamiętajcie o ogrodach" + powinnaś zajrzeć do Słownika symboli Władysława Kopalińskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też moja prezentacja do jednego z konkursów. Ogród w mitologii? Mogłabyś mi powiedzieć, gdzie on jest? Bo ja szukałam i nie mogę znaleźć...

      Pomogłaś bardzo, dziękuję :)

      Usuń
    2. Ogród Hesperyd (m.in. miejsce wesela Zeusa i Hery, złote jabłka i te sprawy), za bardzo nie miałam gdzie to znaleźć, więc tylko o nim wspomniałam. Polonistka coś mi mówiła, że powinnam porównać Mitologię różnych autorów (Graves, Parandowski + mam zdjęcio-skany z książek, które czytałam).
      + mogę służyć skanami (a raczej zdjęciami z telefonu) książek, z których korzystałam, m.in. Alina Biała "Literatura i malarstwo" (o Boschu), Wilhelm Fraenger "Hieronim Bosch", Władysław Kopaliński "Słownik symboli" (hasło: ogród), Praktyczny Słownik Biblijny (hasło: Eden).

      Cieszę się, że pomogłam ;)
      pozdrawiam :)

      Usuń
    3. jestem za deszczem jesiennym, wspaniały wiersz - o ogrodzie, w którym nawet sam szatan jest smutny...
      Ja też chętnie pomogę ; >
      ogrody biblijne (Eden i ogród oliwny - ogrójec)
      Z mitologii pewnie chodziło o ogród Hesperyd (tam rosły owe złote jabłka, które wykraść miał Herakles), o tym ogrodzie możesz też przeczytać w którejś z fraszek Kochanowskiego (o ile się nie mylę, było to Na lipę)
      Wacław Potocki - "ogród, ale nie plewiony"
      Przeczytaj sobie wiersze Jarosława Rymkiewicza, w tytule tomu było coś z zachodem słońca, niemalze w każdym tekście coś na temat ogrodu się przewija

      Usuń
    4. @moneta: Porównując mitologię ciężko jest znaleźć ogród, masz rację. Aczkolwiek mitologia to niezwykle ważny tekst, wypada o nim wspomnieć.

      Gdybyś mogła być tak miła - ciaglenie@gmail.com

      Usuń
    5. @Potworek Dziękuję :) Oczytani ludzie są mi tu niezwykle pomocni :) Zajmę się tym wszystkim jeszcze dziś :)

      Usuń
  3. Za bardzo uwielbiam czekoladę, żebym mogła ją tak okropnie potraktować. Haha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedyne co mi przychodzi do głowy to biblijny ogród i Tajemniczy Ogród, książka z dzieciństwa. Jestem mało pomocna, przepraszam :(
    A co do sytuacji - skądś to znam, ale nie z kakaem, tylko po prostu przejedzeniem słodyczami xd Potem nagle mam apetyt na warzywa, bo jestem tak zasłodzona, że nie mam ochoty dotknąć nic, co ma w sobie chociaż trochę cukru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajemniczy Ogród to taka podstawa, która pierwsza wpada do głowy :)
      A ja jem suchary :p

      Usuń
  5. Mnie by to nie odstraszyło. ;D
    Dla mnie chyba za późno o rozkminy o ogrodach, także nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiszące ogrody królowej Semiramidy?

    Ja też tak chcę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja często jem czekoladę, dwie a nawet trzy, piję kakao, tak na pusty żołądek i nic ... wtedy po prostu nie chce mi się jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sposób może kontrowersyjny ale za to jaki słodki :) tylko ja po jednej czekoladzie mam już dość więc nici :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja się uważam za czekoladoholiczkę, ale dwóch tabliczek to chyba nie dałabym rady w siebie wdusić. nie mówiąc już o zapijaniu kakao :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się nie myśli :p I to dociera dopiero potem :p

      Usuń
  10. Szczerze mówiąc, wolę zostać przy swoim systemie: zjeść czekoladę raz na miesiąc, a resztę czasu się oblizywać :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie bardziej wolę wizualizacje :)
    Co do ogrodu, nie będę oryginalna, bo ktoś wcześniej już Tajemniczy ogród wymieniał.
    W sumie to jeszcze skojarzyła mi się książka “Dolina Tęczy“ L. M. Montgomery, ale to pewnie mniej ma wspólnego, chociaż...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeden problem, że ja nie lubię kakao :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka terapia wstrząsowa? ;D Ogród nic mi nie mówi. Czyżby prezentacja maturalna?

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nie mogę jeść czekolady - uczulenie, a mleko jedynie z płatkami zjem - taki ze mnie francuski piesek ^^ ale całkiem ciekawe takie coś... :)

    czemu nie poznasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam na mleko uczulenie, ale to olewam, bo praktycznie we wszystkim ejst mleko ;) więc jem i się męczę.

      chyba nie chcę.

      Usuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.