
Chociaż nogami panny Beth poszczycić się nie mogę, to skuteczny sposób na niejedzenie słodyczy znalazłam. Sposób ten jest na tyle cudowny, że po jego wypróbowaniu nie można nawet patrzeć na czekoladę, a w szkole je się nektarynki zamiast zbyt słodkich kanapek.
Wiem, jesteście ciekawe. Zdradzenie sekretu zajmie mi linijkę...
Tak tylko się do tego przymierzam jak Reksio do ziemniaków.

A tak serio, pomijając te wszystkie piękne obrazki, to moglibyście mi coś powiedzieć o motywie ogrodu w tekstach kultury? Wiecie, ogród jako raj albo wręcz przeciwnie, ogród w mitologii, Bosch i jego "Ogród rozkoszy ziemskiej". Wiecie czy nie wiecie? Ogród. Podsuwać pomysły proszę.
Raczej nie przepadam za odruchem wymiotnym, więc chyba podziękuję. Za to na basen pójdę, o!
OdpowiedzUsuńOdruch wymiotny nie był zaplanowany :)
UsuńW to nie wątpię. Do bulimiczek nie należysz na szczęście.
UsuńNa szczęście nie :)
UsuńMotyw ogrodu w literaturze i sztuce różnych epok - moja tegoroczna prezentacja maturalna. Nie wiem czy ci to coś pomoże, ale ja wykorzystałam Boscha "Ogród rozkoszy ziemskiej", ogród w mitologii, ogród biblijny, Leopold Staff „Ogród przedziwny” + „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera (między nimi są podobieństwa i różnice), Frances Hodgson Burnett „Tajemniczy ogród”, Leopold Staff „Deszcz jesienny”.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że minimalnie pomogłam ;)
[slona-kropla]
pozdrawiam :)
+ przypomniało mi się - nauczycielka proponowała mi zająć się interpretacją piosenki Kofty "Pamiętajcie o ogrodach" + powinnaś zajrzeć do Słownika symboli Władysława Kopalińskiego :)
To też moja prezentacja do jednego z konkursów. Ogród w mitologii? Mogłabyś mi powiedzieć, gdzie on jest? Bo ja szukałam i nie mogę znaleźć...
UsuńPomogłaś bardzo, dziękuję :)
Ogród Hesperyd (m.in. miejsce wesela Zeusa i Hery, złote jabłka i te sprawy), za bardzo nie miałam gdzie to znaleźć, więc tylko o nim wspomniałam. Polonistka coś mi mówiła, że powinnam porównać Mitologię różnych autorów (Graves, Parandowski + mam zdjęcio-skany z książek, które czytałam).
Usuń+ mogę służyć skanami (a raczej zdjęciami z telefonu) książek, z których korzystałam, m.in. Alina Biała "Literatura i malarstwo" (o Boschu), Wilhelm Fraenger "Hieronim Bosch", Władysław Kopaliński "Słownik symboli" (hasło: ogród), Praktyczny Słownik Biblijny (hasło: Eden).
Cieszę się, że pomogłam ;)
pozdrawiam :)
jestem za deszczem jesiennym, wspaniały wiersz - o ogrodzie, w którym nawet sam szatan jest smutny...
UsuńJa też chętnie pomogę ; >
ogrody biblijne (Eden i ogród oliwny - ogrójec)
Z mitologii pewnie chodziło o ogród Hesperyd (tam rosły owe złote jabłka, które wykraść miał Herakles), o tym ogrodzie możesz też przeczytać w którejś z fraszek Kochanowskiego (o ile się nie mylę, było to Na lipę)
Wacław Potocki - "ogród, ale nie plewiony"
Przeczytaj sobie wiersze Jarosława Rymkiewicza, w tytule tomu było coś z zachodem słońca, niemalze w każdym tekście coś na temat ogrodu się przewija
@moneta: Porównując mitologię ciężko jest znaleźć ogród, masz rację. Aczkolwiek mitologia to niezwykle ważny tekst, wypada o nim wspomnieć.
UsuńGdybyś mogła być tak miła - ciaglenie@gmail.com
@Potworek Dziękuję :) Oczytani ludzie są mi tu niezwykle pomocni :) Zajmę się tym wszystkim jeszcze dziś :)
UsuńZa bardzo uwielbiam czekoladę, żebym mogła ją tak okropnie potraktować. Haha :)
OdpowiedzUsuńTo ona okropnie potraktowała mnie :p
UsuńJedyne co mi przychodzi do głowy to biblijny ogród i Tajemniczy Ogród, książka z dzieciństwa. Jestem mało pomocna, przepraszam :(
OdpowiedzUsuńA co do sytuacji - skądś to znam, ale nie z kakaem, tylko po prostu przejedzeniem słodyczami xd Potem nagle mam apetyt na warzywa, bo jestem tak zasłodzona, że nie mam ochoty dotknąć nic, co ma w sobie chociaż trochę cukru!
Tajemniczy Ogród to taka podstawa, która pierwsza wpada do głowy :)
UsuńA ja jem suchary :p
Mnie by to nie odstraszyło. ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba za późno o rozkminy o ogrodach, także nie pomogę.
Za późno ze względu na godzinę? :P
UsuńMhm :D
UsuńI znowu taka godzina haha :p
UsuńWiszące ogrody królowej Semiramidy?
OdpowiedzUsuńJa też tak chcę!
Dziękuję :)
UsuńAle jak chcesz?
Ja często jem czekoladę, dwie a nawet trzy, piję kakao, tak na pusty żołądek i nic ... wtedy po prostu nie chce mi się jeść :D
OdpowiedzUsuńMoże za mało tych słodkości :p
UsuńSposób może kontrowersyjny ale za to jaki słodki :) tylko ja po jednej czekoladzie mam już dość więc nici :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj miałam po połowie :p
UsuńCzyli u Ciebie zawsze działa? :)
UsuńPierwszy raz tak mam ;)
Usuńja się uważam za czekoladoholiczkę, ale dwóch tabliczek to chyba nie dałabym rady w siebie wdusić. nie mówiąc już o zapijaniu kakao :d
OdpowiedzUsuńCzasem się nie myśli :p I to dociera dopiero potem :p
UsuńSzczerze mówiąc, wolę zostać przy swoim systemie: zjeść czekoladę raz na miesiąc, a resztę czasu się oblizywać :P
OdpowiedzUsuńTo aż niezdrowo :p
UsuńZdecydowanie bardziej wolę wizualizacje :)
OdpowiedzUsuńCo do ogrodu, nie będę oryginalna, bo ktoś wcześniej już Tajemniczy ogród wymieniał.
W sumie to jeszcze skojarzyła mi się książka “Dolina Tęczy“ L. M. Montgomery, ale to pewnie mniej ma wspólnego, chociaż...
Dziękuję :) Każda podpowiedź jest dobra :)
UsuńJeden problem, że ja nie lubię kakao :D
OdpowiedzUsuńJak tak można? :p
UsuńTaka terapia wstrząsowa? ;D Ogród nic mi nie mówi. Czyżby prezentacja maturalna?
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńI nie, konkurs ;)
ja nie mogę jeść czekolady - uczulenie, a mleko jedynie z płatkami zjem - taki ze mnie francuski piesek ^^ ale całkiem ciekawe takie coś... :)
OdpowiedzUsuńczemu nie poznasz?
Ja mam na mleko uczulenie, ale to olewam, bo praktycznie we wszystkim ejst mleko ;) więc jem i się męczę.
Usuńchyba nie chcę.