Jest coś w wiecznym pragnieniu, w tym katharsis naszych dusz, co każe brnąć dalej i dalej. Jest coś co tworząc decorum jednocześnie burzy. W każdym dniu jest coś, co nadaje mu nastrój. Jest coś cudownego w zimie, w każdej porze roku. I w każdym człowieku jest coś co odpycha... lub przyciąga. Istnieje coś również w braku psiej głowy pod ręką, pustym beze mnie mieszkaniu i kontrastowo dźwiękiem nas, kiedy obijamy się o blade ściany. Jest, coś jest.
Ujrzałem barwy
I nie wiem czy wiesz
Ślepcy też mają sny.
W każdej nawet najmniejszej rzeczy możemy dostrzec radość albo i smutek i przygnębienie. Gdyby nie to świat nie byłby tak ciekawym i niesamowitym miejscem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
Usuńwlasnie zawsze jest cos takie ze przyciaga lub nie... bo ludzie ktorych na swojej drodze spotykamy jakby nie bylo sa przyciagani w jakis sposob tym czego szukamy wsrod innych...
OdpowiedzUsuńMądra życiowa mądrość :)
UsuńCzasami budzę się i czuję się taka... brudna. Coś jest nie tak, czuję się ospała, ociężała. Czasami taki stan nędznej buraczanej wegetacji trwa chwilę, czasem przedłuża się do całych tygodni. Ale w końcu nadchodzi taki dzień, że mam wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu. Że wszystko, czego potrzebuję mam pod ręką. Unoszę się, przeżywam jakieś odrodzenie. Oczyszczenie.
OdpowiedzUsuńNiezależnie ode mnie nadchodzi katharsis, i niezależnie od tego kiedy, zawsze witam je z otwartymi ramionami.
Te oczyszczenie przychodzi do każdego... Prędzej czy później.
UsuńWszędzie jest coś. Bo nic to raczej słowo niż coś :)
OdpowiedzUsuńCoś to też słowo. Cały czas operujemy "raczej słowami".
Usuńzawsze zastanawiałam się jakie sny mają niewidomi?..
OdpowiedzUsuńcoś jest. coś co nie oddadzą żadne słowa. bo czasem słowa to za mało.
Nie wiem, nie odpowiem Ci.
UsuńSłowa mają moc i tej mocy im brakuje.
Lemon. Idę na ich koncert niedługo... Przynajmniej taką mam nadzieję.
OdpowiedzUsuńChciałabym iść na ich koncert. Szczęściara z Ciebie ;)
UsuńMuszę tylko zmusić kogoś, kto będzie chciał ze mną iść tuż przed sesją, kiedy wszystko nagle spada Ci na głowę... :P
UsuńJa chętnie pójdę! :P
Usuńcoś jest. "coś być musi, coś być musi do cholery za zakrętem"
OdpowiedzUsuńMusi, cały czas wierzę, że musi...
Usuńeh powiedz mi coś czego nie wiem :P
OdpowiedzUsuńOdkryj to sama.
UsuńCzasami mam poczucie pustki, więc się zastanawiam, czy pustka, to też coś? ;)
OdpowiedzUsuńTak, dla mnie pustka jest czymś.
UsuńByć może póki potrafimy coś nazwać, to zawsze będzie "czymś" :)
Usuńnie chce mieć wiecznie zapalenia oskrzeli lub co gorsza płuc ;c
OdpowiedzUsuńA ja dziś byłam u lekarza... I znowu ominie mnie bardzo dużo w szkole.
Usuńwiesz.. ja byłam u jakieś 4 lekaryz, jestem takim przypadkiem, ze ne wiedza co mi jest!
UsuńJa tak mam ze skórą! To żałosne.
Usuńcześć, znalazłam Twojego na onecie i postanowiłam napisać... bo to już nie pierwszy raz coś takiego widzę.. dlaczego każdy przenosi się na blogspota?:D
OdpowiedzUsuńna onecie nie da się napisać postu, ja mam problem, żeby np cokolwiek zrobić na onetowym blogu...
Usuńw sumie przeniosłam się właśnie na ownloga bo onet po prostu jest zbyt ograniczony... eh
UsuńNie wiem dlaczego blogspot. Mogę tylko powiedzieć, że jestem zadowolona.
UsuńCoś, cokolwiek - ale jest. I nigdy nie ma pustki całkowitej, bo nawet wtedy, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, coś istnieje, coś trwa ...
OdpowiedzUsuńPustkę kreujemy sobie sami, tak myślę. Wszędzie można coś dostrzec, przynajmniej próbować...
Usuńcoś zawsze jest czymś, czasem czymś innym, ale nigdy niczym.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.
Usuńtaak... najczęściej zauważają to dzieciaki i poeci
OdpowiedzUsuńpiękno w drobiazgach, magia w kurzu ;)
Dziwne, wydawało mi się, że nie jestem żadnym z nich :p
Usuńnie że zawsze;p no ale może masz w sobie coś z poety ;)
UsuńJest, coś jest ;)
Usuńa więc to coś jest chyba czymś złym. Choć ja przeżyłam miesiące pustki...
OdpowiedzUsuńPustka jest czymś. Można jakąś ją wypełnić, starać się to zrobić...
Usuńwiem, ale w niektórych sytuacjach nie ma się siły ani ochoty by czymś ją wypełniać.
UsuńTo znaczy, że po prostu nie czujesz tej potrzeby. Jeśli na czymś zależy- to jest ochota.
UsuńWbrew pozorom życie jest nie tylko czarne i białe. Trzeba tylko nauczyć się zauważać te kolory.
OdpowiedzUsuńUmiem, już umiem :)
UsuńŚwiadomość, że zawsze jest coś bywa ... pobudzająca.
OdpowiedzUsuńI pocieszająca.
UsuńOstatnio w ludziach znajduje tylko coś co odpycha..
OdpowiedzUsuńMusi być i tak. Ja znajduję przeróżne rzeczy.
UsuńTak, coś, gdzieś jest.
OdpowiedzUsuńWarto w to wierzyć.
UsuńMimo, iż zima potrafi zachwycać pięknem krajobrazu i białego na wskroś siarczystego horyzontu - to bywa bardzo "cyniczna".
OdpowiedzUsuńW tym roku jestem ślepa, nie widzę nic.
UsuńCoś. Niech mi wskaże ktoś w końcu definicję tego słowa.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością nie będę ja. Ja mam swoje prywatne "coś".
Usuń