Wybrałaś ten kierunek studiów? Dobrze rozumiem? Myślenie o przyszłości potrafi zabić, jeśli robi się to zbyt intensywnie. Spróbuj choć trochę żyć chwilą.
Nabroiłam albo raczej ktoś kto nabroił bardziej niechcący mnie w to wciągnął. Jest jeden taki wyraz w poprzednim poście, który o tym świadczy, a o którym ja nie mówię wprost.
A ja chciałabym zamknąć oczy i przespać cały następny dzień, który niesie wiele odpowiedzi, których nie chcę poznać.
OdpowiedzUsuńI jak minął ten dzień?
UsuńGdyby taki pstryczek mógł wszystko załatwić.
OdpowiedzUsuńByłoby zbyt łatwo...
UsuńChociaż są pstryczki, które uwalniają od kłopotów na zawsze...
UsuńNie chcę takiego... Zwiastuje zło, tak brzmi.
UsuńTeż bym chciała mieć taki pstryczek..
OdpowiedzUsuńKażdy by chciał...
UsuńTak to chyba nie działa.
OdpowiedzUsuńnie zabieraj mi nadziei
UsuńZnaleźć odpowiednie słowa. Czasami ich brak jest najlepszym rozwiązaniem..
OdpowiedzUsuńNie tutaj.
UsuńWczoraj zabrakło mi powietrza i było źle, bardzo źle.
OdpowiedzUsuńskoro jesteś, to je dostałaś
UsuńNiestety to nie wystarczy :C trzeba ruszyć dupsko i coś zrobić, bo bierność raczej nie jest w tym wypadku Twoim sprzymierzeńcem:)
OdpowiedzUsuńUwierz, że zrobiłam już wystarczająco i to wcale nie w dobrym kierunku.
Usuńszkoda, że tak nie można tak naprawdę czasem zrobić
OdpowiedzUsuńżałuj, stracisz życie w żalu
UsuńW końcu same do Ciebie przyjdą, zobaczysz
OdpowiedzUsuńślepnę
Usuńjeden, dwa, trzy (...)
OdpowiedzUsuńDalej nie przechodzi przez gardło. Boję się, że czar pryśnie.
Usuńczasami chcialabym sie schowac przed problemiami
OdpowiedzUsuńpróbuj
UsuńCzasami warto zacząć żyć od nowa.
OdpowiedzUsuńPO DŁUGIEJ PRZERWIE POWRACAM..ZAPRASZAM ;)
Zaczynaj, czasami się nie da.
UsuńNabierze sensu jeśli będziesz naprawdę chciała, by nabrało! ;)
OdpowiedzUsuńliczę na to
UsuńOtwieram oczy i jest dobrze. Co noc zasypiam z taką nadzieją...
OdpowiedzUsuńdoprawdy?
UsuńJa staram się stawić czoła problemom ... choć czasami są one nie do pokonania.
OdpowiedzUsuńPo przespaniu się zawsze jest lepiej :)
Tak, szczególnie jeśli czeka na Ciebie notes i dyktafon.
UsuńChoćby nawet :D nie raz, czekał ;P dasz radę :*
Usuńświadectwo : mówisz-o-czym-nie-wiesz
UsuńPstryczek, którym można wyłączyć dni ze złymi wspomnieniami? Poproszę taki. Albo od razu cały komplet takich pstryczków.
OdpowiedzUsuńPstryczek, którym można by wyłączyć życie, nie wspomnienia.
UsuńO takim marzę od jakiś 10 lat...
Usuńkiedyś, kiedy nakryjesz się w ciemnym prostokącie marzenie się spełni
UsuńGdybym tylko wiedziała, co Cię gnębi...
OdpowiedzUsuńPrawo, przyszłość, szarpanie z uczuciami, i znowu prawo.
UsuńWybrałaś ten kierunek studiów? Dobrze rozumiem? Myślenie o przyszłości potrafi zabić, jeśli robi się to zbyt intensywnie. Spróbuj choć trochę żyć chwilą.
UsuńNie, zupełnie no o to chodzi. Raczej mam z nim problemy.
UsuńW jakim sensie?
UsuńNabroiłam albo raczej ktoś kto nabroił bardziej niechcący mnie w to wciągnął. Jest jeden taki wyraz w poprzednim poście, który o tym świadczy, a o którym ja nie mówię wprost.
UsuńJuż rozumiem... cholernie ciężka sprawa ;/ Ale przecież możesz się bronić w ramach prawa, no nie? Nie rezygnuj z tego.
UsuńRobię to, nieustannie.
UsuńZ czasem będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńyes, yes, yes.
Usuńzałatwie Ci ten pstryczek. Co Ty na to? ;D
OdpowiedzUsuńJak na lato :)
Usuńto łap go! ;)
Usuńa mi to nie przeszkadza! ;D
chyba jestem ciotą i nie złapałam
UsuńDasz radę . Zawsze trzeba próbować.
OdpowiedzUsuńBuziaki
A.
mistrzyni złotych rad w sosie słodko-kwaśnym
Usuń