Zapomniałam, że jutro też jest dzień. Ale cóż- moja pamięć niestety zapamiętuje, jakkolwiek to brzmi. Pakuję się.
Buka- Szkło
***
Co do "artykuły, przemyślenia i inne rozkminy"- znajdziecie je w innym miejscu, pod innym adresem. Nie chcę mieszać wszystkiego na jednej stronie. Jeśli ktoś jest zainteresowany - ciaglenie@gmail.com
Czasami łatwiej zapomnieć, ale łatwiej nie oznacza lepiej.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku to zapominanie i pamiętanie z lenistwa :)
UsuńMoja pamięć też zapamiętuje.... za wiele.
OdpowiedzUsuńMoże to wyjść na lepsze niż podejrzewasz.
UsuńMoja pamięć jest krótka. Ale serce żal chłonie jak gąbka. Żyję żalem i wściekłością. Źle jest tak żyć.
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie, że moje serce tylko bije.
Usuńczasami nie chcę nowego dnia.
OdpowiedzUsuńA może to dzień nie chce żebyś do niego przyszła?
Usuńto też może być. zagmatwane.
Usuńniestety.
Usuńza to moja pamięć zapamiętuję za mało... jeśli chodzi o każdą dziedzinę.
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z tym stwierdzeniem, ale być może coś w tym jest.
szkoda.
UsuńCzasem człowiek potrafi się tak zatracić, ze zapomina nawet o ty , że jutro przecierz też jest dzień
OdpowiedzUsuń*przecież
UsuńNowy dzień = nowe szanse.
OdpowiedzUsuń+nowe złudzenia
UsuńCzasem nowy dzień nie różni się niczym od poprzedniego i jeszcze poprzedniego. W efekcie zlewa się to w jeden długi dzień...
OdpowiedzUsuńoddzielony nocą, owszem
Usuńpamięć powinna być jak myślenie - czasami do wyłączenia.
OdpowiedzUsuńudało mi się to kiedyś
Usuńkocham twoje posty, obojętnie o czym piszesz <3
OdpowiedzUsuńja w szoku
UsuńPamięć można ustawiać na różne obroty. Lubie Twoje rozkminy!
OdpowiedzUsuńJak mikser.
UsuńOch, najgorzej gdy na ten następny dzień miało się coś zrobić :P
OdpowiedzUsuńw tym sedno tkwi!
Usuńmi się podoba zdecydowanie ten styl, który prezentujesz.
OdpowiedzUsuń