I odnoszę wrażenie, że wszystko oprócz tych naprawdę ważnych chwil skradzionego zawiłej pętli czasu szczęścia, że wszystko dookoła oprócz tak bardzo potrzebnego wsparcia i zauważonych w kącikach ust zalążków uśmiechu ulgi, że wszystko, cały świat dookoła, że on po prostu trwa i nawet nie spojrzy na tych ludzi, na te wszystkie ważne momenty zgubione w biegu.
Jarosław Chojnacki - Pomarańcze w Jeruzalem
Ta piosenka jest piękna.
OdpowiedzUsuńŚwiat biegnie nie zważając na chwile radości czy smutku poszczególnych ludzi.Świat umie tylko przeżywać powierzchownie ogromne tragedie a i to nieszczególnie mu wychodzi.
Jego twórczość jest piękna. Zapoznałam się z nią, kiedy ostatnio byłam na jakimś tam rozdaniu nagród literackich- no a on grał koncert. Wszystkie piosenki były piękne, ale na tą zamarłam. Wspaniały człowiek, wybitny talent i jeszcze... to coś.
UsuńŚwiat to aktor. Po prostu.
Dzięki tobie i ja na niego trafiłam i słucham kolejnych piosenek i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dziękuję Ci za to.
UsuńNie ma za co. Niech dobra chwała się niesie, bo to człowiek unikający rozgłosu, ale o cudownym talencie.
UsuńTalent faktycznie niesamowity i tyle prawdy o mnie samej.
UsuńAkurat teksty to głównie wiersze innych autorów. On sam nie pisze. Stwierdził, że mu nie dano tego talentu, a chciałby.
UsuńNiestety dzisiaj żyjemy zbyt szybko, żeby zatrzymywać się przy każdej osobie.
OdpowiedzUsuńA kiedy ktoś umiera na Twoich oczach kolejny raz? Dalej wtedy uogólniać?
UsuńŚwiat nie zwolni. My musimy przyśpieszyć.
OdpowiedzUsuńnic nie muszę; mogę wszystko.
Usuńświat pędzi... wiesz jak ja to widzę? kojarzysz taką scenę w filmach, kiedy cały świat pędzi a główny bohater nagle się zatrzymuje, slow-motion, piękna muzyczka i olśnienie - widzi coś, co całej reszcie umyka i znajduje szczęście lub rozwiązanie?
OdpowiedzUsuńtego nam właśnie do cholery wszystkim potrzeba.
Myślę, że potrzeba nam siebie, chociaż na chwilę, ale na wspólną chwilową samotność.
Usuńmam takie mądre rady w pokoju, na szafie. jedna z nich brzmi: spędź 10 minut w ciszy co dzień. to jest chyba ta chwila dla siebie, kiedy masz się zastanowić 'gdzie ja do cholery tak pedze?' i uświadomić sobie ile nas mija przez ten pośpiech.
Usuńproblem w tym, że żyjemy w czasach kiedy czas jest bezcenny, każda sekunda to pieniądz, który liczy materialistyczny dupek gdzieś na górze.
w czasach, kiedy refleksja to strata czasu...
Z ciszą trzeba zacząć od tego, że mieszkam sama i ciszy mam wystarczająco. Zastanawiając się codziennie "dokąd pędzę" wpadłabym w depresję.
UsuńZresztą, w tym poście nie chodziło o ogólne liczenie czasu, a raczej o mój poprzedni post.
rozumiem, wybacz jeśli moimi głupimi przemyśleniami w jakikolwiek sposób cię uraziłam :)
UsuńNo coś Ty, nie uraziłaś mnie - nie miałaś czym ;)
UsuńPrzemyślenia nie są głupie, są tylko wynikiem tego, że przecież jako jedna z nowszych czytelniczek nie kojarzysz wszystkich postów. ;)
nie jestem tak całkiem nową czytelniczką, bywałam u Ciebie już wcześniej, tylko miałam sporą przerwę od blogosfery i jestem BARDZO do tyłu -.-
Usuń"Bywać" to jeszcze nie "być". Jesteś na blogu długo, więc wiesz, że różnie to bywa z czytaniem i czytelnikami - jedni zapadają w pamięć, inni nie koniecznie.
Usuńciężko żeby czytelnik zapadł w pamięć, jeśli był tylko czytelnikiem a nie wypowiadał się ;) doskonale rozumiem ;)
UsuńMasz rację. W sumie zapomniałam, że wśród blogerów są też tylko czytelnicy. A przecież są.
Usuńa więc, byłam czytelniczką, a zostałam komentatorką i zostaję na dłużej, jeśli pozwolisz ;)
UsuńCieszą mnie takie postępy :)
UsuńBo życie ma w sobie za dużo blichtru, trzeba nauczyć się brać z niego to, co naprawdę piękne.
OdpowiedzUsuńA jeśli od ostatniego postu nadal nie zdążyło się uspokoić? Wszystko męczy, dobrze wiesz jak ważne jest życie.
UsuńMusisz przede wszystkim dać czas sobie. Życie pędzi, ale to Ty grasz w nim główną rolę.
UsuńCzasu mam już chyba pod dostatkiem. Jakoś siły mi brak, wsparcia osób ważnych dla mnie mi brak i szukać nie mam gdzie.
UsuńZnam to uczucie, już od dawna.
UsuńPrzestraszyłaś mnie.
UsuńJa siebie też. Mam początki depresji, ale mam nadzieję, że uniknę psychologa - nie ufam im już. Poza tym dobrze się ukrywam.
UsuńNie wkręcaj sobie, że masz depresję, bo bedziesz miała!
UsuńMoże to nie depresja, ale coś w środku pękło. Gdyby nie resztki rozsądku, codziennie bym, płakała. Mam ochotę uciec od świata, nie pasuję do niego.
UsuńA może to on nie pasuje do Ciebie?
UsuńTak czy owak to ja muszę się dostosować. Próbuję, ale z dość marnym skutkiem.
UsuńI tak trzeba żyć.
UsuńA miał być spokój, miłość i harmonia...
OdpowiedzUsuńTego mi życzyłaś z tego co pamiętam.
UsuńI to jak najbardziej szczerze! Więc nie wiem, co się stało.
UsuńJak brat?
Życie mi się stało, jak zawsze.
UsuńNadal w szpitalu. Ale kontaktuje.
bedzie dobrze, zapraszam do siebie - http://podrozepasjefotografie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHahaha!
UsuńBo tak jest. Nawet jeśli dla nas świat się zatrzyma, cały czas będzie pędził do przodu...
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej, żebyśmy tak nie tkwili w zatrzymaniu.
UsuńMożna tkwić w miejscu mimo pędzącego czasu.
UsuńTeoretycznie tak, ale praktycznie czas mimo wszystko zabiera nas ze sobą.
UsuńI tylko cyferki w kalendarzu się zmieniają...
UsuńStaram się na nie nie patrzeć. Coraz bardziej boję się mijającego czasu. Kiedyś tak nie miałam.
UsuńMnie się czasami wydaje, że żyjemy tylko dla tych chwil. Że w zasadzie nasze życie powinno polegać na tym, żeby z tego wielkiego NIC stworzyć/wyciągnąć tych kilka chwil. Które i tak są ważne tylko dla nas.
OdpowiedzUsuńI odnoszę wrażenie, że wszystko nie ma sensu.
UsuńA po co narzekać i tak to nic nie daje wolę wyć optymistką ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję.
Usuń