Chciałbym na jutro przestać istnieć, a potem wrócić.
Tylko po co, skoro wszystko i tak wraca? Chyba nie chcę uciekać, a niezależnie od konsekwencji wolę to przeżyć. Niby to tylko życie, a ja się go coraz bardziej boję.
Chciałbym na jutro przestać istnieć, a potem wrócić.
Sama coraz częściej chciałbym ominąć kilka dni w tygodniu ale niestety muszę je wszystkie przeżyć czy raczej preegzystować.
OdpowiedzUsuńKochana, to chyba nawet nie jest godne nazwania egzystencją jakąkolwiek.
UsuńAle jakoś wypada to nazwać. Ja znów chciałabym się obudzić w czwartek.
UsuńChcieć a móc.
UsuńCzasami życie wydaje się pokręconą grą i momentami zapominamy, że niestety tutaj nie da się wcisnąć stop.
OdpowiedzUsuńŻart?
Usuńno to możemy przybić piątkę, choć i tak nie widzę powodów do radości.
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńNieistnienie jest piękne.
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz?
UsuńChciałabym myć nieskończonością
OdpowiedzUsuńChcieć. Chcieć. Chcieć.
Usuń