czwartek, 12 grudnia 2013

Srogi śmiech prosto z piekła.

Przy zapalonej lampie, mojej ukochanej malinowej herbacie, świeczce o zapachu cynamonowo-jabłkowym (którego jeśli mam być szczera nie lubię), wertuję dział "prawo" i "ideologie"- czyli jedne z bardziej interesujących. Zapowiada się długa noc, żeby jutro napisać jakoś wosowską pracę maturalną. Bo przecież będzie piątek, a ja wystarczającą ilość piątków w swoim życiu już ominęłam. Dobrze, że mam jakiś tam łeb do tego wosu i wystarczy mi ten wieczór...
...który i tak jest przecież niepełny, wybrakowany, bo moje myśli wciąż biegną w stronę poloneza i (najlepiej) złotych szpilek- czyli tego, jak rozpraszać może osobność. Zamiast tego powinnam jednak skupić się na koteriach arystokratycznych- one przydadzą mi się w życiu bardziej od jakiegokolwiek na ziemi koloru oczu, choćby był najbardziej diabli i najpiękniejszy.

Karolina Kozak - Mimochodem
Próbny lot głową w dół, na ślepo
Po drabinie na szczyt gdzie nie ma nic

Pierwszy krok w pusty świat od razu

W zbroi do bosych stóp, wymarsz na front

Z żadnych kół nie powstaną kwadraty
Najjaśniejsza noc nigdy nie będzie dniem

38 komentarzy:

  1. Złote szpilki? Gdzie takie dają? :P

    Uwielbiam 'mimochodem, jej kojący głos...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, żeby ze szczerego złota. ;)
      Generalnie nie przepadam za nią, ale ta piosenka baardzo mi się podoba.

      Usuń
    2. Królewna z pozłacanymi pantofelkami <3 :P
      Mnie się podoba jeszcze "Razem zestarzejmy się"

      Usuń
    3. Coś w tym jest :P
      Nie znam, ale jak wrócę do siebie to posłucham :)

      Usuń
    4. Stara piosenka, kiedyś bodajże w Barwach Szczęścia na końcu leciała :P

      Usuń
    5. Ja z tych, którzy nie oglądają seriali nigdy, niezależnie od stopnia desperacji i wolnego czasu :P

      Usuń
    6. Hehe, w sumie ja też, to stare czasy były :D Teraz tylko Wawe Non Stop oglądam :P

      Usuń
    7. Jakoś mi nie wchodzi to :p

      Usuń
  2. Wiadomo, że lepiej myśli się o studniówce niż o maturze... Grunt, żeby później i to, i to dobrze wspominać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matura za rok, studniówka za rok. Ale człowieka już dręczą pracami maturalnymi, a impreza nie moja.

      Usuń
    2. Głupio tak. Matura jest ważna, ale nie aż tak, żeby człowieka męczyć nią przez całe liceum...

      Usuń
    3. Zaczęłam tego nienawidzić.

      Usuń
  3. HA, moim największym problemem w klasie maturalnej było "co ja na siebie włożę na studniówce!", później doszedł jeszcze Jeden problem, ale po jakimś czasie nauczyłam się Go olewać. I marzę o złotych szpilkach, choćby po to, żeby móc na nie patrzeć, bo chodzić na takowych nie umiem. Ani na złotych, ani na żadnych innych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajjjj te kobiety ;) Do studniówki mam jeszcze trochę czasu, przed nią połowinki na która najchętniej bym nie szła. A tam patrzeć, lepiej jednak chodzić :D

      Usuń
  4. Uwielbiam Karolinę i Miłość na wybiegu.. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami, mimo że wiemy, że powinniśmy myśleć o czymś innym to i tak tego nie robimy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Doskonale znam to zawirowanie myśli:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czego to się nie robi, żeby odwrócić swoją uwagę od nauki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świadomie , nieświadomie - robi się wszystko. A potem się żałuje.

      Usuń
    2. Niestety. Taka ludzka natura.

      Usuń
    3. Nie ma się co rozczulać.

      PS wysłałam Ci zaproszenie na bloga :)

      Usuń
  8. Złote szpilki? Wyczuwam pragnienie szaleństwa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy wzdychać na myśl o czyichś cudownych oczkach, jeśli nie teraz?

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.