nie wiem, czy to przez spaczenie profilem Chodakowskiej, ale od razu przyszły mi do głowy jakieś ćwiczenia "jak schudnąć do wakacji 2014".. trafiłam? ;) czy chodzi bardziej o relacje międzyludzkie, szkołę?
jesteś jedną z nielicznych osób, które tak mówią (o wyglądzie). ;) ale dobrze wiedzieć, że są jeszcze tacy ludzie. udaje Ci się być konsekwentną w decyzjach, celach?
To kwestia ludzi, którzy mnie w tym utwierdzają. Myślę, że można ważyć 100 kg przy wzroście 160 cm i być pięknym, serio. ;) Tak. Mam wiarę, motywację i pracuję - mam wiele.
mam wrażenie, że istnieje obecnie wypaczony obraz ideału kobiety. i królują wieszaki. jeśli to geny, cudownie. ale jeśli to dieta i mordercze treningi... to gorzej. sama chyba jestem ofiarą takiego patrzenia na siebie. jestem normalna. wagowo. wzrostowo. zdaniem innych nawet czasem za szczupła. ale w moich oczach ciągle mnie za dużo. ale nie podtruwam się, nie głodzę. chyba przyszła akceptacja. może przez mojego chłopaka. tak chyba dzięki niemu. związek może dodać pewności siebie.
Nie odpowiem Ci na istniejące "ideały", gdyż ja tworzę swój własny świat, a z tego który mnie otacza interesuje się tylko polityką oraz grupką bliskich osób. Sama chodzę na siłownię, ale raczej dla siebie niż dla lewego fejmu. Myślę, że wszystko co słyszysz powinnaś odbierać, owszem, ale zachowując swój rozsądek i pamiętając o realiach.
ta piosenka jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńPiona.
UsuńI każda podróż wzbogaca nas o kolejne odciski na stopach ;)
OdpowiedzUsuńNa szczycie sprzedadzą mi dobre lekarstwa na każdy mój odcisk.
UsuńDobre znajomości?
UsuńCiężka praca.
UsuńOna też piętno potrafi odbić.
UsuńGdybym się tego bała to nic bym w życiu nie osiągnęła. Takie myślenie do niczego oprócz strachu i rezygnacji nie prowadzi.
UsuńPonoć pierwszy krok jest najtrudniejszy :)
OdpowiedzUsuńMam go już dawno za sobą. :)
UsuńWięc powinno być już łatwiej...
UsuńPowiedzmy, że jestem na jednym z trudniejszych zakrętów.
UsuńKiedy spotkamy się na zakręcie, co z nami będzie? :)
UsuńŚwiat rozpędził się niebezpiecznie, co? ;)
UsuńCo z nami będzie? ;) Nie wiem co, ale jakoś będzie.
UsuńŚrednia jest taka filozofia ;)
UsuńMnie tam pociesza. :)
UsuńMnie wcale. Muszę mieć plany i nie jechać na "jakoś/coś tam" ;)
UsuńTrochę spontaniczności nie zaszkodzi :)
UsuńSpontaniczność jest nieunikniona ;)
UsuńZwłaszcza podróż przez życie.
OdpowiedzUsuńTylko i wyłącznie taka wchodzi w grę.
UsuńAkurat Twoje posty pozostawiają pole do interpretacji :)
UsuńRobię to świadomie :) Cel osiągnięty!
UsuńAle każda droga którą przechodzę jest życiowa, bo w sumie nie robię nic poza życiem. :p
Gratuluję skuteczności :D
UsuńMyślałaś nad studiowaniem filozofii? :>
Nie nadaję się. Zresztą, za bardzo zależy mi na robieniu hajsu. ;)
UsuńA masz na to robienie jakiś pomysł? ^^
UsuńMimo młodego wieku już zaczęłam realizować plany, więc mam też pomysł na samorozwój. ;)
UsuńAmbitna bestia, na pewno zajdziesz daleko :)
UsuńNie ma co przewidywać i wróżyć. ;)
UsuńNie wróżę, stwierdzam fakt :)
UsuńMam tylko jedną sprawę, którą aktualnie cholernie chciałabym przejść z głową uniesioną i sukcesem. A boję się.
Usuńa niektóre kroczki takie malusie
OdpowiedzUsuńOwszem, a do tego często najtrudniejsze.
UsuńDoskonale znam to uczucie. Mój mały kroczek był bardzo trudny, ale się opłaciło ;)
UsuńNiesamowita satysfakcja. ;) To zdrowe.
UsuńOch, największa satysfakcja! :)
Usuńwiadomo :)
Usuńnie wiem, czy to przez spaczenie profilem Chodakowskiej, ale od razu przyszły mi do głowy jakieś ćwiczenia "jak schudnąć do wakacji 2014".. trafiłam? ;) czy chodzi bardziej o relacje międzyludzkie, szkołę?
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z tego jak wyglądam ;)
UsuńChodzi o stawianie sobie celów i ich realizację. Na różnych płaszczyznach życia.
jesteś jedną z nielicznych osób, które tak mówią (o wyglądzie). ;) ale dobrze wiedzieć, że są jeszcze tacy ludzie.
Usuńudaje Ci się być konsekwentną w decyzjach, celach?
To kwestia ludzi, którzy mnie w tym utwierdzają. Myślę, że można ważyć 100 kg przy wzroście 160 cm i być pięknym, serio. ;)
UsuńTak. Mam wiarę, motywację i pracuję - mam wiele.
mam wrażenie, że istnieje obecnie wypaczony obraz ideału kobiety. i królują wieszaki. jeśli to geny, cudownie. ale jeśli to dieta i mordercze treningi... to gorzej. sama chyba jestem ofiarą takiego patrzenia na siebie. jestem normalna. wagowo. wzrostowo. zdaniem innych nawet czasem za szczupła. ale w moich oczach ciągle mnie za dużo. ale nie podtruwam się, nie głodzę. chyba przyszła akceptacja. może przez mojego chłopaka. tak chyba dzięki niemu. związek może dodać pewności siebie.
UsuńNie odpowiem Ci na istniejące "ideały", gdyż ja tworzę swój własny świat, a z tego który mnie otacza interesuje się tylko polityką oraz grupką bliskich osób. Sama chodzę na siłownię, ale raczej dla siebie niż dla lewego fejmu. Myślę, że wszystko co słyszysz powinnaś odbierać, owszem, ale zachowując swój rozsądek i pamiętając o realiach.
Usuńto stawiaj te małe kroki;)
OdpowiedzUsuńraczej, nie inaczej
UsuńKroki, chociaż pojedyncze - bardzo dużo znaczą. Nie lubię tej piosenki. Źle mi się kojarzy.
OdpowiedzUsuńYep.
UsuńNa wspomnienia się (na szczęście) pracuje.
nawet małymi krokami można zajść bardzo daleko! :D
OdpowiedzUsuńpróbuję
UsuńA każdy krok coś znaczy.
OdpowiedzUsuńno
UsuńW końcu bez robienia kroków nie chodzilibyśmy (latać nie potrafimy, a wózek zaliczam do kroku XD)
OdpowiedzUsuńmoże jakiś wniosek?
UsuńDla mnie życie to najdłuższa i najtrudniejsza z podróżny.
OdpowiedzUsuńi najprzyjemniejsza zarazem.
UsuńByleby tylko pamiętać, że czasami trzeba się cofnąć albo zrobić coś jeszcze raz, bo podróż to nie tylko kroki do przodu i nowości.
OdpowiedzUsuńnie mam zamiaru się cofać. wystarczy, że odwrócę głowę stojąc tam gdzie już doszłam.
Usuń