w tej ciszy, kiedy już nikt nie szuka niczyich rąk, kiedy wiadomo już, że tej ciszy nie rozbije żaden głos rozmowy ani jęk pożądania; kiedy ściany niebezpiecznie zbliżają się do mnie, a brak silnych rąk, które je rozsuną. doszczętnie złamanego nie da się zmiażdżyć bardziej. wołanie ugrzęzło gdzieś w gardle i nie znajduje drogi ucieczki. deklaracje o lepszej przyszłości i jej dramatyczne poszukiwanie nie mają sensu, świat spełzł na niczym. nikt nie pyta już, czym jest bezgraniczna rozpacz, bo definicja stała się namacalna.właściwie nikt już o nic nie pyta, bo nikt nie wie od czego mógłby zacząć, kiedy przegapiono gwałtowną epokę powszechnych końców.
ale ja już się nie boję. bo co jeszcze mogłoby się stać?
ból sprawia, że ludzie po prostu na jakiś czas stają się obojętni na wszystko dookoła i nawinie uważają, że są uodpornieni na wszystko i wszystkich, ale to nie prawda... zawsze boli... cholernie boli...
OdpowiedzUsuńNo ja uwielbiam tam chodzić, często potem z czymś nowym wracam :D
nie mogę się doczekać kiedy będę kupowała ozdoby choinkowe :)
yhym
UsuńBól powoduje, że na jakiś czas mamy wrażenie, że na niczym nam nie zależy, więc nie ma powodów do strachu, bądź też przeszliśmy już tyle, że nic nas nie zaboli... Ale niestety później okazuje się, że się myliliśmy. Chociaż może to dobrze - przynajmniej wiemy, że nadal mamy uczucia.
OdpowiedzUsuńyhym
UsuńSama widzisz, może być tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńyhym
UsuńMam wrażenie, że kiedy człowiek stwierdza "Gorzej już nie będzie", życie próbuje mu udowodnić, że bardzo się myli...
OdpowiedzUsuńmoże, nie jestem ekspertem
Usuńczyżbyś rozstała się ostatnio z ukochanym?
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że czas wyleczy rany i że wkrótce wróci wszystko do normy, a uśmiech i radość wyeliminują smutek!
może
UsuńJuż się nie boisz - i to jest najważniejsze. Jeszcze wiele przed Tobą. czy lepszego? Nie wiem. Ściany? Silne ręce? To Ty jesteś silna i T w o j e ręce są silne.
OdpowiedzUsuńchoroba wiele prostych rzeczy potrafi zrobić niewykonalnymi
UsuńO to samo siebie pytam. Kiedy rozstałam się po 3 latach związku myślałam, że nic gorszego nie ma. Ale skoro to przeżyłam, to jestem niezniszczalna, czyż nie? I jest lepiej, nawet jeśli nadal wraca. Trudno oszukać pamięć.
OdpowiedzUsuńZapraszam. KLIK
yhym
Usuńdobre pytanie - co jeszcze mogłoby się stać? jak się już wszystko straciło to chyba już na nic nie można liczyć.
OdpowiedzUsuńzawsze jest coś ponad to, ale nie zawsze myśli się, że można jeszcze to stracić
UsuńCzytałam kiedyś, że ludzie, którzy niczego się nie boją są najgroźniejsi, bo nie mają już nic do stracenia...
OdpowiedzUsuńmożliwe
Usuńzapowiada się na dobre zmiany ;-) będzie lepiej
OdpowiedzUsuńmożliwe
UsuńNie wiem co Ci napisać, bo powtarzanie wytartych i pustych frazesów nie przyniesie Ci ukojenia. Pamiętaj tylko, że my wszyscy tu jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńnareszcie!
UsuńPojawił się pierwszy wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://znudzona-zyciem.blogspot.com/
yhym
UsuńWewnętrzna siła pomaga przetrwać wszystko, więc jej życzę.
OdpowiedzUsuńdziękuję, wzajemnie, pozdrawiam itp itd
Usuń