niedziela, 12 grudnia 2021

prolog

Jestem beznadziejna. 

Jestem głupia.

Nie rozumiem co się do mnie mówi. 

Jestem niewystarczająca.

Przerywam.

"Dopowiadasz sobie rzeczywistość". 

"Pierdolisz jak potłuczona".

"Nie słuchasz co się do Ciebie mówi".

Nie ma gorszych niż ja.

Jestem gruba.

Jestem brzydka.

Mam podpuchnięte oczy.

Mam pełno celulitu. 

Jestem problemem.

Zwalam problem na kogoś. 

Wymyślam.

Insynuuję. 

"W kurwe jebane, nie mów mi co mam robić".

Próbuję zrzucić na Ciebie swoje problemy. 

Próbuję przerzucić odpowiedzialność na Ciebie.

Próbuje zrobić z Ciebie tego złego.

Nie umiem dać Ci pewności.

Jestem wybrakowana.

Marginalizuje.

Jestem nieprecyzyjna. 

Odwracam kota ogonem. 

Zrzucam winę na Ciebie.

Mówię Ci co masz robić. 

Wyszedłeś, żeby do mnie zadzwonić, bo znowu będzie dramat.

Rozmowy ze mną to dramat. 

Znowu dramatyzuje. 

Jąkam się. 

Jestem obleśna.

Jestem kłamcą. 

Nie można mi ufać. 


Mamo, chcę się z Tobą spotkać.