sobota, 25 grudnia 2021

Wszystko czego chcę na święta

Tęsknię. Strasznie mam ochotę odezwać się do Ciebie, ale boję się, że wszystko zepsuje. 

Bardzo chciałabym wiedzieć jak spędzasz święta. Cały czas o tym myślę. 

Ty pewnie jesteś pewien, że święta spędzam z nim. A spędzam je sama. Tak naprawdę nigdzie nie wyjechałam. Nie chciałam. Wigilię spędziłam przy pizzy i oglądaniu seriali. Cały czas wyobrażam sobie święta z Tobą. I chcę zrobić wszystko, żeby następne takie były. Chociaż coraz bardziej boję się, że nie będziesz tego chciał. 

Dzisiaj jak wracałam ze spaceru z Kawą to pękła mi opona w samochodzie. Od razu wzięłam telefon i chciałam zadzwonić do Ciebie. Zablokowałam cały pas. Oczywiście, nie umiałam sama wymienić opony, bo dokręciłeś śruby na tyle dobrze, że skakałam po kluczu jak debil na środku ulicy, ale śruba nie drgnęła nawet o milimetr. Mój brat śmiał się, że musisz naprawdę mocno o mnie dbać, skoro tak dobrze to zabezpieczyłeś. Na szczęście przyjechało assistance. No i do poniedziałku nie chcę jeździć samochodem, bo chyba to słabo jeździć na zapasowej oponie, a nigdzie nie ma czynnej wulkanizacji. Nie wiem w sumie czy słabo, ale tak mi się wydaje. 

W międzyczasie z tej akcji z samochodem ze stresu otworzyłam tylne drzwi, bo chciałam coś tam wyrzucić i Kawa wybiegła na środek ulicy. Zaczęłam się drzeć jak pojebana. Naprawdę byłam pewna, że ktoś ją przejedzie albo ona spowoduje wypadek. Chyba nie jestem najlepsza w stresujących sytuacjach. Połamałam też ten trójkąt. Lepiej nie pytaj. Muszę pamiętać, żeby kupić nowy.

Od razu chciałam do Ciebie zadzwonić albo chociaż napisać. I chcę już od wczoraj. Ale wiem, że nie mogę tego zrobić. Chyba listy to naprawdę dobry pomysł, chociaż cały czas myślę o tym, że nigdy ich nie przeczytasz.