czwartek, 5 kwietnia 2012

Spalony teatr.

Nazwij mnie człowiekiem ze szkła. Powiedz, że tacy jak ja nie mają nic swojego, bo oddali wszystko niemocy. Nagrywaj całą tę maskaradę. Podetnij cienką linę, po której idę. Spróbuj zamknąć drzwi mojej codzienności, która przypomina teatr. Znam kroki, gesty i słowa do perfekcji. Nie pozwól wprowadzić mi zmian na scenie, na której obracam się jak pozytywka. Rozgłoś, że moje błędy są zasłaniane mgłą, która ma stanowić element scenografii. Kiedy kurtyna zapadnie, uświadom publiczności, że byłam złudzeniem. Schowaj mnie do szafy jak lalkę, szepcząc, że spektakl był udany. Na dobranoc włącz mi gorzki śmiech widowni, żebym nie zasnęła spokojnie.

121 komentarzy:

  1. RYJESZ MI BANIE!
    Świetnie to napisałaś, porównując swoje życie do sceny odgrywanej w teatrze, coś na prawdę pięknego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się coś naprawdę pięknego. Ale czy życie nas scenie teatru Ci odpowiada?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jedną zasadę: nie patrzę w oczy widowni.
      Nie wiem, czy mi odpowiada. Naprawdę nie potrafię tego określić.

      Usuń
    2. To dobrze, że nie patrzysz w oczy widowni. Widownia czasami może rozpraszać.

      Usuń
    3. Bardziej boję się o to, kogo na tej widowni zobaczę.

      Usuń
    4. A kogo obawiasz się najbardziej?

      Usuń
    5. Najbliższych mi osób.

      Usuń
    6. Dlaczego właśnie ich?

      Usuń
    7. Najbardziej ranią.

      Usuń
    8. Oni najbardziej ranią?

      Usuń
    9. Jak to jest, że najbliżsi ranią?

      Usuń
    10. Nigdy Cię nie zranili?

      Usuń
    11. Zawiedli ale nie zranili.

      Usuń
    12. Sama nie wiem co lepsze.

      Usuń
    13. Każdy czasami zawodzi...

      Usuń
    14. A co jeżeli "czasami" zdarza się zbyt często?

      Usuń
    15. Nie wiem, nie mogę odnieść się do takiej sytuacji, bo nie byłam w takiej.

      Usuń
    16. To dobrze. I obyś nie była.

      Usuń
  3. Piękny metaforyczny tekst... rozpływam się i chylę czoła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chociaż nie wiem czy jest za co chylić czoła :)

      Usuń
    2. Uwierz, że jest zdecydowanie :)

      Usuń
    3. Robię coś, żeby wena wróciła ;)

      Usuń
    4. Nigdy nie odchodziła więc nie umiem jej zmusić :P

      Usuń
  4. Heh, chyba lubisz mieć wszystko poukładane i dokładnie zaplanowane, co? Takie przynajmniej wrażenie odebrałam, kiedy czytałam ten post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię, lubię, ale w poście... w poście to nie ja kieruje sobą ;)

      Usuń
    2. Ktoś o kim nie chcę rozmawiać ;)

      Usuń
    3. Ej, ale nie powinnaś się tak dawać ;P

      Usuń
    4. Wiem, wiem. Jednak czasem robimy rzeczy, których nie powinniśmy.

      Usuń
    5. I dobrze :p Urozmaicenie.

      Usuń
  5. Odnoszę czasem wrażenie, że życie to jeden wielki spektakl. Nieliczne rzeczy są prawdziwe..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie my piszemy scenariusz. Niby mamy kontrolę, ale nam jej brakuje.

      Usuń
    2. To trochę sprzeczne z moimi przekonaniami. Ale czasem.. odnoszę wrażenie, że musimy naprawdę się postarać, żeby ten scenariusz zmienić.

      Usuń
    3. A jakie są Twoje przekonania?

      Usuń
    4. Sądzę, że gadanie o "przeznaczeniu" to jedynie wymówka, żeby nic nie robić.

      Usuń
    5. Hmmm... Też nie wierzę w przeznaczenie i w ogóle w Boga. Widzę, że ludzie zrozumieli ten post, jakbym to ja kontrolowała swoje życie, a mi chodziło o człowieka.

      Usuń
    6. Ja tu nie mówię o Tobie, mówię ogólnie.
      A co do boga... ja też nie wierzę.

      Usuń
    7. Rozumiem.
      Każdy ma swoje powody do niewiary.

      Usuń
    8. Albo raczej brak powodów do niej... Masz rację.

      Re do poprzedniej: To nie jest takie proste. Pokłóciłam się z nią zaledwie przedwczoraj, już dziś o Nim mówiła..

      Usuń
    9. Kto chce powodów te je znajdzie.

      Myślę, że czasem ludzi od siebie odsunąć.

      Usuń
  6. intrygująco napisane (:
    lubie czytać takie notki. zawsze każdy może ją inaczej zinterpretować, odkryć jakąś inną symbolikę - każdy znajdzie coś dla siebie.
    Miłego wieczoru (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty chyba nic nie znalazłaś...
      Dziękuję ;)

      Usuń
  7. Przypomina mi to czasy kiedy miałam focha na rodzine :). Zaczełam pisać podobnego stylu teksty :). Czytając twoje wpisy powracają wspomnienia mej twórczości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego akurat takie teksty? ;)

      Usuń
    2. Dlaczego? Ponieważ napisałam jedno niewłaściwe zdanie. Moja rodzina zaczęła mnie z tego powodu atakować. Z całego mojego tekstu zapamiętali to zdanie. A potem... przestałam pisać zrozumiale. Jak chcesz zobaczyć moje teksty, musiałabyś zajrzeć w pierwszy blog, którego mam w linkach. I spojrzeć na te starsze posty :)

      Usuń
    3. Zajrzę ;) Rodzina zna adres Twojego bloga?

      Usuń
    4. Znała. Pewnie już o nim zapomniała, od momentu kiedy zaczęłam pisać niezrozumiale, przestali czytać. Wstydzili, że nie rozumieją, a ja tworzyłam dalej :)

      Usuń
    5. Ja bym nie pisała, gdyby znali adres mojego bloga :p Nie mogłabym.

      Usuń
    6. Ja niestety głupia podałam... Ale teraz mogłabym podać mojej rodzince tamtego bloga. :>. Pisze w nim tylko opowiadania, wiersze i ewentualne porady pokryte doświadczeniem :)

      Usuń
    7. Mnie nie pytają, bo nie wiedzą, a komputer mam swój ;)
      Mamie mówiłam, ale ona nie chce znać adresu, bo uważa, że każdy ma prawo do prywatności.

      Usuń
    8. Ale w sumie... prowadząc bloga nie ma się prywatności ;). Moja mama nie rozumie idei prowadzenia bloga. Mówi, że to jak obnażanie się :)

      Usuń
    9. Zależy jak się tego bloga prowadzi i kto ma do niego dostęp ;)

      Usuń
  8. Każdy ma coś własnego, zawsze zostaje dusza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oddałam ją. Potem została odrzucona. Aktualnie unosi się z kłębami scenicznego pyłu.

      Usuń
    2. Jakaś część musiała zostać, ale jeszcze nie wiesz gdzie ona jest.

      To ja, Kontrastowa, uciekłam z Onetu, teraz jestem na http://fuckandrockon.blogspot.com/ i mój nick to Rewolucja :)

      Usuń
    3. Nie chcę jej szukać. I tak jestem sterowana.

      OK :) Nareszcie będzie można normalnie komentować ;)

      Usuń
    4. Co do komentarzy... pod moimi odpowiedziami robi się szare tło na moim blogu, jak to usunąć?

      Usuń
    5. Nie widzę tego na Twoim blogu... Chyba że usunęłaś?

      Usuń
    6. Tak, poradziłam sobie z tym wczoraj :)

      Usuń
    7. Ciężko to ogarnąć po Onecie :p

      Usuń
    8. Bardzo, ale jak będę miała czas to to ogarnę i nawet wiem, jak można wstawić tu prosty szablon; nagłówek + tło, a przynajmniej tak mi się wydaje ;D

      Usuń
    9. Ja miałam taki przez pierwsze 5 minut "tworzenia", ale potem stwierdziłam, że mam dość czarnego i zmieniłam :p

      Usuń
    10. A nie mogłaś innego koloru ustawić?

      Usuń
    11. Metodą losowanie, szukania obrazka wypadło na ten :p Tak jest dziwnie słodko, ale dobra tam :p

      Usuń
    12. Fajnie, optymistycznie ;)

      Usuń
    13. Chociaż raz w życiu, bo to jednak nie w moim stylu ;)

      Usuń
    14. Może tak już zostanie.

      Usuń
    15. Na to bym nie liczyła :p

      Usuń
    16. Nie wiem, znam siebie :p Chyba.

      Usuń
  9. mam osoby którym mogę wszystko powiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Milion zaprzeczeń. Jak w życiu...

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Hmm... Każdy interpretuje posty jak chce ;)
      "Jak w życiu"- to właśnie opis mojego życia. Możliwe, że pełnego sprzeczności, bo pewnie je miałaś na myśli pisząc "zaprzeczeń" ;)

      Usuń
  12. tak dokładnie myślałam o sprzecznościach, ale czasem w głowie brak określeń!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, też tak czasem mam :p Momentami ciężko się skupić ;)

      Usuń
    2. Dlaczego uśmiech? :P

      Usuń
  13. dzieki dzieki :)
    po tekscie wnioskuję że jesteś chyba niespokojną osobą, co?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ;)
      Czasami strachliwą ;) Lubię mieć kontrolę.

      Usuń
  14. Czasami mam wrażenie, że większość ludzi to właśnie takie lalki, odgrywające swoje role, a potem w samotności porzucające je. Smutno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odbiór to kwestia wiary i emocji. Jeżeli masz w co wierzyć, to scenariusz jest nieco mniej ponury.

      Usuń
  15. Fajny blog.
    Mam prośbę.
    Zagłosujesz na nr 2 style of life.( na mnie) w sondzie ..
    malgorzata-m.blogspot.com
    Z góry dziękuję:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zagłosuję z prostej przyczyny- weszłaś, kliknęłaś trzy razy i już tu nie wrócisz.

      Usuń
  16. A ja zostaję u siebie na Onecie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. życie to teatr. W sumie to fajny temat bo miałam go na prezentacji maturalnej :D

      Usuń
    2. Podziwiam za wytrwałość, ja już nie mogłam ;)

      Usuń
    3. Bardzo dobry temat, bo pozwala na dowolną interpretację :) I można się jakoś normalnie wysłowić.

      Usuń
  17. Już się bałam, że moja kolejna ulubiona "blogowa koleżanka" na dobre opuściła ten nasz światek wirtualnej rzeczywistości (swoją drogą masz szczęście, że tego nie zrobiłaś ;* ).

    Tak, cała ta nasza codzienność to jedna wielka maskarada - piękne to, a zarazem straszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłabym odejść :p Za długo tu jestem, ale nie mogę już ciągle patrzeć na komunikaty, że coś nie istnieje...

      Ciężko poznać prawdę, ona zanika.

      Usuń
    2. Tak, długo blogujesz, też tak jak ja zaczęłaś w 2008 roku ;)Więc to kawał czasu, trudno to wszystko ot tak zostawić ;)

      A prawda, czasami, ma wiele odsłon, bawi się nami, naszymi uczuciami.

      Usuń
    3. Jasne że tak, tym bardziej jak się na jednym blogu było cały czas...

      Prawda ma jedną odsłonę, a my ją oprawiamy w różne ramki.

      Usuń
  18. o ja, odpowiedziałam u kogoś ^^ przepraszam, to przez pomyłkę ^^ ale i tak mi kiepsko ten temat poszedł, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało ;) Ja wiem, że to przez pomyłkę :p
      Dlaczego źle?

      Usuń
    2. Bywa i tak :p
      Są takie dni, że nie wychodzi nawet zrobienie herbaty. Niestety.

      Usuń
    3. Niestety. Ja mam chyba dziś taki dzień ;p na szczęście mam wolne i nie muszę się nigdzie pokazywać. Oraz, kończy się ten dzień, z czego się w sumie cieszę.

      Usuń
    4. Też mam wolne, ale dla mnie dni są za krótkie i powinny trwać dwa razy dłużej ;)

      Usuń
    5. ten wczorajszy był koszmarny ^^ ale dziś jest nowy i będzie lepszy ;p bardziej owocny.

      Usuń
    6. Ja cały czas zarzucam sobie, że robię wszystko, oprócz tego co sobie zaplanowałam.

      Usuń
    7. ja w ogóle zmarnowałam tyle czasu...

      Usuń
    8. I dalej się go marnuje.

      Usuń
  19. Jestem cierpliwą osobą, co czasem nie jest zbyt dobrą cechą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ryjesz mi banie tym, że tak ładnie piszesz, ujmujesz wszystko ładnie w słowa i tak ładnie porównujesz, ja walę tak jak jest po prostu coś tam sobie bazgram, wydaje mi się że dużo czasu spędzasz nad przygotowaniem postu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Nie, napisanie postu zajmuje mi 10 minut. Nie uważam, żeby to było jakoś specjalnie długo :)

      Usuń
  21. Czasem wypada zejść ze sceny, pozwolić emocjom opaść...

    /z tej strony Lu z koszuli, niby z niej nie odeszłam, ale coś zaczynam powoli na koszuli kombinować więc ten ;) /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzej, jeżeli potem nie można na nią wrócić.

      Ja wiem, też tęsknię za Onetem.

      Usuń
  22. Boląca rzeczywistość ujęta z pięknych słowach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ból jest piękny, kiedy patrzymy na niego z pięknej perspektywy.

      Usuń
  23. Ja też mam już szczerze dość Onetowskich błędów, zatem póki co, jestem tutaj: http://sercowynielad.blogspot.com/

    A nasze życie coraz częściej przypomina teatr, gramy obcych ludzi, udajemy uczucia... udajemy wielką sztukę, przez co mijamy się z prawdą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak większość ;) Zostają najcierpliwsi...

      I jesteśmy sterowani przez potok kłamstw.

      Usuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.