wtorek, 24 kwietnia 2012

Spokój czyni mnie niespokojną.


Kolory przypominają plamy na świadomości. Mówiąca wierszem. Uderzająca ciężkimi metaforami, a zachwycająca lekką przenośnią- tak, jakby nie były tym samym. Niepozostawiająca punktu zaczepienia. Emocjonalnie związana z parą unoszącą się z kubka gorącego kakao. Psychicznie uzależniona od rytmu tańca świeczki. Odpowiadająca na pytania, które nigdy nie zostały zadane. Oddalająca się wraz z pełnią księżyca. Wykreowana na miarę wschodzącego słońca.

102 komentarze:

  1. I tu za cholerę nie mogę dociec, o co come on.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje. Moje ;)

      Usuń
    2. A to tego już nie pojmę ;D

      Usuń
    3. Nie musisz :p Chciałam zrobić coś w formie testu ;)

      Usuń
    4. Testu? O.o Rozwiń swą myśl, jeśli możesz.

      Usuń
    5. Rozwijam :) Włączyłam moderację komentarzy do tej noty na krótki moment, żeby zobaczyć co pomyśli naród i co naród napisze, bo zauważyłam, że kiedy piszę "trudną" notę, to ludzie nie myślą, a kopiują od ludzi.

      Usuń
    6. Pomysłowe ;D To w takim razie by kopiowali ode mnie, bo ja napisałam pierwsza ;D Ja tam moderację mam włączoną tylko po to, aby się w komentarzach nie pogubić, a o czymś takim w ogóle nie pomyślałam. Genialne!

      Usuń
    7. Nie rozumiem jak można pogubić się w komentarzach :p
      Wiesz, czasem tak lubię napisać o niczym i zobaczyć reakcje, zmusić do pomyślenia. Przecież nie każdy to czyta i rozumie i ja o tym wiem ;)

      Usuń
    8. Można, można. Mi na Onecie często się to zdarzało. Tu niby jest wygodniej, ale też się gubię. Takie emocjonalne posty są strasznie trudne w zrozumieniu. Wtedy trzeba Cię dobrze znać, aby to jakoś połączyć z sytuacją i osobowością.

      Usuń
    9. Liczy się też sztuka wnioskowania ze słów.

      Usuń
  2. Mój komentarz się nie dodał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurdę...
      To pisałam o tym, że czasem lubię taki stan.

      Usuń
    2. Ja coś edytowałam i może przez nieumyślność mi umknął.
      Za co go lubisz?

      Usuń
    3. Bo czasami potrzebuję czegoś innego, oderwania od codzienności.

      Usuń
    4. Nie masz tak, że niecodzienność staje się codziennością?

      Usuń
    5. To dobrze. Wtedy każdy dzień jest wyjątkowy.

      Usuń
    6. Jeśli się o to postaram.

      Usuń
    7. A starasz się?

      Usuń
    8. Czyli jak każdy :)

      Usuń
    9. Wydaje mi się, czy coś jest nie tak?

      Usuń
    10. A w ogóle dziś jest wszystko nie tak.

      Usuń
    11. Co się dzieje?

      Usuń
    12. Po prostu mam dziś zły dzień, bardzo zły dzień.

      Usuń
    13. Mam nie pytać dlaczego?

      Usuń
    14. To co w Twojej notce, tak?

      Usuń
    15. Kiedyś też taki pisałam...

      Usuń
    16. Zdusiłam emocje.

      Usuń
  3. czytając to pomyślałam o wolności, to miłe skojarzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Troche pesymistycznie ci wyszło. Wiele razy próbowałam opisać parujący kubek :D. Tobie wyszło nieźle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potraktuję to jako pochwałę ;)

      Usuń
    2. A nie wyszła mi pochwała? :D

      Usuń
    3. Wyszła, wyszła :p

      Usuń
    4. Ja tam się cieszę ;)
      Dlaczego próbowałaś opisać kubek?

      Usuń
    5. parujący kubek :). Bo para takie piękne kształty robi i chciałam to opisać. Ale słowa ze mną nie współpracowały :/

      Usuń
    6. No tak, kubek kubkowi nierówny :p
      Wydaje mi się, że to my powinniśmy współpracować ze słowami, a nie one z nami. W każdym razie ja tak robię.

      Usuń
    7. Nooo tak. Powinnam współpracować ze słowami, ale jakieś oporne wtedy były :D

      Usuń
    8. Trzeba było z nimi porozmawiać ;p

      Usuń
    9. Mhmm. Następnym razem tak zrobię :D

      Usuń
    10. Umiałabyś? :p

      Usuń
    11. No nie wiem, zobaczę :D. Ale spróbować mogę zawsze :D

      Usuń
    12. Będę Ci kibicowała :p

      Usuń
    13. hehe. Przyda mi się kibicowanie :D. A przebierzesz sie za czirliderkę? :D

      Usuń
    14. Ja to robię z serca :D Lubię kibicować ludziom :D

      Usuń
  5. Z całego postu najbardziej identyfikuję się z tytułem. Nie cierpię spokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodziło mi o szaleństwo, a o drażniącą i uderzającą ciszę.

      Usuń
    2. Tak, wiem. Nie cierpię jej. Jest w niej tyle spokoju (a zarazem coś zupełnie przeciwnego), że jest nie do zniesienia. Nie cierpię jej.

      Usuń
    3. Kiedy coś rani uszy, a przecież spokój rani to nie można tego znieść. Wiesz co to za stan, w którym cisza może przyprawić o chorobę psychiczną?

      Usuń
    4. Wiem. Aż za dobrze.

      Usuń
    5. I to jest złe, żeby nie napisać chujowe.

      Usuń
    6. Nazywajmy rzeczy po imieniu - chu.jowe to potęgi entej i chuj.

      Usuń
    7. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że na blogspocie można przeklinać :p

      Usuń
    8. Haha, ja też. Normalny portal :D DLA POLAKOW!

      Usuń
    9. Zawsze to unikałam, bo się komentarze nie dodawały, a tu mogę sobie napisać, że zajebiście jest i nic ;D

      Usuń
    10. Korzystaj póki możesz :D

      Usuń
    11. Chyba mi nikt tego nie zabroni :P Chyba że wrócę na Onet.

      Usuń
  6. Jeżeli nasza świadomość prawidłowo funkcjonuje - możemy wiele osiągnąć życiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja często zmierza w innym kierunku.

      Usuń
    2. Chyba u młodzieży to częsty przypadek.

      Usuń
    3. A Ty to może nie młodzież? :p

      Usuń
    4. Odniosłam to również do siebie (nawet z w ł a s z c z a do siebie) ;P

      Usuń
    5. Inaczej zrozumiałam :p Podziwiam dzisiejszą młodzież :)

      Usuń
    6. Ja to zależy - u mnie to "podziwianie" kończy się chyba na paru jednostkach z Twojego rocznika ;)

      Usuń
    7. Że idioci? :p

      Usuń
  7. Przeczytałam tą notkę cztery razy i dalej nie wiem o kim/o czym ona jest...
    Jest cudowna, świetnie napisana. Ale o czym? Czyżby po prostu o Twoich uczuciach, o tobie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak wiesz. Widzisz, nie warto myśleć, że się nie wie, bo ja każdą odpowiedź traktuję jako dobrą i nie oceniam ;)
      Tak, o mnie ;)

      Usuń
  8. Dobrze, że odpowiadasz na pytania, które nie zostały zadane. Czasami tak trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często ludzie pytają, skąd je znam.

      Usuń
    2. A czy to ważne, skąd? Czasami inni po prostu tych odpowiedzi sobie nie uświadamiają.

      Usuń
    3. Myślę, że ważne. Ludzie boją się, że zostaną na czymś nakryci, chociaż sami nie wiedzą na czym.

      Usuń
    4. Coś w tym jest. Kiedyś sama zostałam na czymś "nakryta". Ale z perspektywy czasu nie zastanawiam się, skąd padła odpowiedź na niezadane pytania. Po prostu dobrze się stało.

      Usuń
    5. Wiem, że niektórych wyprzedzanie faktów denerwuje, bo czują się po prostu głupi.

      Usuń
    6. Ale czasami może ustrzec przed błędami.

      Usuń
    7. O tak. Każda umiejętność wykorzystana w dobry sposób może nam zaoszczędzić cierpienia.

      Usuń
  9. Teraz moje życie jest blade. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego?

      Usuń
    2. Zagościł spokój więc kolory są spokojne, delikatne, nie drażnią i nie rażą.

      Usuń
    3. Blady kojarzy się raczej z chorobliwym smutkiem.

      Usuń
  10. To jakby być w innym świecie... Sentymentalnie związana z chwilami tymi najbardziej ulotnymi i prostymi...I w tych szczegółach dostrzegać spokój i harmonię...Tak to odczytałam, piękne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat jest ten sam, ale ja jestem inna i nie zwracam na niego uwagi. Dobrze odczytane ;)

      Usuń
  11. Czasem sie lubię zamknąć w swoim świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi. Przydatne :)

      Usuń
    2. Może i tak, ale potem trudno się z niego wydostać ;)

      Usuń
    3. Nie zależy mi na niewydostawaniu się ;)

      Usuń
  12. potrzebuję takiej chwili conajmniej raz w tygodniu...

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię taki stan od czasu do czasu, ale nie za często!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.