czwartek, 19 kwietnia 2012

Tak bardzo chciałam powiedzieć, że mówię Ci, co chcesz usłyszeć.


Około godziny 11 widzę jego drwiący uśmiech po raz pierwszy dnia dzisiejszego. Widziałam go już wcześniej.
Całymi dniami obserwuję, jak wielkim indywidualistą stara się być. Chce być wyjątkowy. Próbuje potwierdzić swoje racje informacjami wyczytanymi ze stron pełnych szajsu i kanałów pełnych chłamu. Podnosi swoje ego kreując świat innym, niż jest w rzeczywistości. Buduje swoją osobowość na czymś, co nie istnieje. Wmawia sobie tyle irytujących rzeczy. Ukrywa tyle już dawno odkrytych prawd. Do tego chyba myśli, że jest idealny, że nie popełnia głupich błędów, że czymś się wyróżnia.
Patrzę na niego i zastanawiam się, za co nienawidzę go tym razem. Jestem zniechęcona. I cholera tęsknię.

151 komentarzy:

  1. Wiesz, tak naprawdę na tych kempingach nie poznałam zaskakująco wielu ludzi, tak naprawdę nikogo, ale... to zawsze jakaś odskocznia od codzienności. Poza tym jest taniej, a moja rodzina należy oczywiście do klasy średniej.
    Ho, ho, ho! Najważniejsze, że ci się podobają. :) Mi też się ostatnio strasznie moje nowe trampki podobają. :3
    Czego się boisz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A napisałaś, że poznawanie ludzi :) Odskocznia jest zawsze, w różnych rodzajach.
      Czego się boję w ludziach?

      Usuń
  2. Zastanawiam się, czy tym postem nawiązujesz do osobistych przeżyć, czy może to Twoja wyobraźnia? Przeżywasz rozstanie? Jeśli tak, to trzymajmy się razem.

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przeżywam rozstania. Piszę o znajomej mi osobie.

      Usuń
  3. Wiele osób rujnuje siebie tylko po to, żeby upodobnić się do innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Całymi dniami obserwuję, jak wielkim indywidualistą stara się być." więc nie chce się upodobnić ;)

      Usuń
    2. Może to poprostu próba zwrócenia na siebie uwagi?

      Usuń
    3. Wydaje mi się, że podświadoma.

      Usuń
    4. Wychodzę z założenia, że niczego nie trzeba nikomu udowadniać. Np. nie wszyscy mogą mnie lubić a ja na siłę nie mogę zrobić czegokolwiek, żeby każdego do siebie przekonać.

      Usuń
    5. Niektórzy próbują udowodnić innym, żeby móc udowodnić sobie.

      Usuń
    6. Nigdy nikomu nie próbowałam nic udawadniać. A Ty?

      Usuń
    7. Jedynie sobie jeżeli już. Raczej nikt nie jest dla mnie tak ważny, żeby coś mu udowadniać.

      Usuń
    8. Udowadnianie czegoś komuś jest dla mnie bezsensowne.

      Usuń
    9. Myślę że sama niejednokrotnie udowadniałaś.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja też, ale chyba w innym sensie. Dlaczego?

      Usuń
    2. Cóż, wszystkie przyczyny widnieją w Twoim poście. Szkoda mi takich ludzi.

      Usuń
    3. Czyli jest to ironiczny żart?

      Usuń
    4. Nie. Może i mógłby być, gdybym sama była ideałem, ale w przeszłości był okres, gdy zachowywałam się identycznie - to nie prowadzi do niczego dobrego...

      Usuń
    5. A do czego zaprowadziło Ciebie?

      Usuń
    6. Zgubiłam prawdziwą siebie - może dlatego teraz jestem taka niezdecydowana, nie mam określonych planów, pasji.
      Zaczynam jakby żyć od nowa, ale jednak nie wiem, czy zdołam odzyskać to, co już straciłam.

      Usuń
    7. Ja straciłam i nie odzyskałam. Już nawet nie szukam. Może dlatego tak ciężko mi teraz na niego patrzeć. Bo widzę siebie.

      Usuń
    8. Gdyby tylko pozwolił sobie pomóc...

      Usuń
    9. To co wtedy?

      Usuń
  5. Czasami trzeba kreować własną rzeczywistość i zmieniać jej wizerunek. Ale trzeba sobie zdawać sprawę, nie zawsze jest to możliwe. Nie w takim stopniu, jak byśmy chcieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy.

      Usuń
    2. Bo trudno jest to sobie uświadomić. Ludzie lubią mieć świadomość, że na większość rzeczy mają wpływ.

      Usuń
    3. Nie powiedziałabym, że ta osoba myśli, że ma wpływ. Wprost przeciwnie.

      Usuń
    4. Zdaje sobie, że nie ma wpływu? I co w takiej sytuacji można zrobić?

      Usuń
    5. Tak. Można grać.

      Usuń
    6. Nie lubię gier. Udawania czegoś.

      Usuń
    7. Nikt nie lubi.

      Usuń
  6. Trochę się z nim identyfikuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzka nieświadomość bywa piękna ;)

      Usuń
    2. "Im mniej wiesz tym lepiej śpisz", no nie?

      Usuń
    3. Zdecydowanie. Życiowa prawda rapu, jedna z największych ;)

      Usuń
    4. Uwielbiam rap ostatnio. Jak kiedyś.


      A co do klatki.. Kto mnie tam zamknął? Chyba sama.

      Usuń
    5. Sami robimy najgorsze błędy.

      Usuń
  7. Bo to faceta, nie wymagaj od niego za wiele, jakby chciał to nie spełni Twoich oczekiwań, tacy już są mężczyźni ;P

    Wątpię, że wrócę na Onet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wymaganie prawdy to tak wiele? ;)

      Ja też.

      Usuń
    2. Oni mają taką naturę, lubią ukrywać prawdę. Nie powinno się im ufać.

      Usuń
    3. Chyba są świadomi, że co chwile zmieniają zdanie.

      Usuń
    4. Ja tam nie wiem, nie wnikam w to. ;]

      Usuń
    5. A i dobrze, mniej problemów masz przez to ;)

      Usuń
    6. Chciałabym tak umieć :p nauczę się.

      Usuń
    7. Masz na to bardzo dużo czasu ;)

      Usuń
    8. Tego nikt nie wie ;)

      Usuń
  8. Napisałam tak, ponieważ większość ludzi właśnie tak robi. :) Nie wiem, czy pisałam to odnośnie do mnie, ale jeszcze raz sprostuję: ja nikogo nie poznałam. Zawsze mam taką cichą nadzieję, ale jest jak jest.

    Nie wiem, czego boisz się w ludziach... Niektórzy po prostu stronią od ludzi, to chyba nie jest żadna patologia, tak myślę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tą właśnie chęć niepoznawania ludzi przez ludzi można podciągnąć do nawet kempingów. Człowiek przez to co robi i jaki jest boi się drugiego człowieka. Fakt, niektórzy od ludzkiego towarzystwa stronią i czasem to jest patologia. Ale tylko czasem. Niektóre zachowania na przykład już dawno straciły miano patologicznych, chociaż patologiczne są. Coraz częściej patologia staje się normą. A co do samego poznawania ludzi, to po prostu lepiej tego nie robić.

      Usuń
  9. Bardzo fałszywa postawa, za niedługo sobie uświadomi, że to nie działa. To nigdy nie działa.
    Tęsknisz za tym, jaki był kiedyś, zanim się zmienił?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem daleka od oceny tej postawy.
      Tak, tęsknię.

      Usuń
  10. Chyba on sam się już w tym pogubił, skoro postępuje w taki sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten rodzaj chyba, które jest pewne.

      Usuń
  11. no właśnie zastanawiam się nad tym. stąd ta notka. z tym, że w tym momencie mówienie o przyjaźni jest paradoksem;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zadufany w sobie człowiek. Ignoruj jedyny sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ignoruję, ignoruję. Szkoda, jak się dobry materiał na człowieka marnuje.

      Usuń
    2. No szkoda, ale czasem pomóc sie nie da :)

      Usuń
    3. Wierzę, że zawsze się da, ale nie zawsze się chce.

      Usuń
  13. Grr, też mam takiego znajomego. Nikt bardziej mnie nie irytuje niż on. Najgorsze to jego głębokie przekonanie o własnej fajności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten mój chyba nie jest przekonany o fajności, raczej w jakiś głupi sposób chce zakryć kompleksy.

      Usuń
  14. O kim mowa?

    Właściwie onet już nie zamula, nie zawiesza i nie mam problemów z dodawaniem komentarzy. Tylko jak je piszę to pojawiają się dopiero po czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O koledze. Dokładniejsze dane raczej nie są ważne?

      I dobrze :) Mi jest lepiej i się cieszę. Ale nie wiem czy wrócę.

      Usuń
    2. Pewnie, że dokładniejsze nie ważne w końcu i tak go nie znam :)

      Ja już się wkurzałam i chciałam odejść. Ale nie na blog spot. Całkowicie.

      Usuń
    3. Jutro okaże się, że jesteś moją sąsiadką :p

      Zooooostańmy razem ;D

      Usuń
    4. No jednak się nie okazało :D Za bardzo kocham Chcę Ci coś opowiedzieć, żeby odejść :D

      Usuń
    5. Czyli masz w sobie ludzkie uczucia :p

      Usuń
  15. musi być strasznie zakompleksiony..

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Pudło ;)

      Usuń
    2. jak kochasz to nie tęsknisz?

      Usuń
    3. A jak nie kocham to tęsknić nie mogę?

      Usuń
    4. możesz :) jak nie kochasz mozesz tęsknić, ale jak kochasz to nie możesz nie tęsknić :D

      Usuń
    5. Fakt :p Ja częściej nie kocham i tęsknię. Ci, których kocham są obok, a jest ich niewielu.

      Usuń
    6. szczęśliwa miłość jest super <3

      Usuń
    7. Nie wiem, nie powiem ;)

      Usuń
  17. takich ludzi najlepiej ignorować. chyba, że tęskni się za tym, jacy byli kiedyś. bo czasami tak jest. i ta tęsknota potrafi zaboleć bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęsknię za tym, że przestałam go akceptować.

      Usuń
  18. czy to miłość do "niegrzecznego chłopca"?
    pytam kontrolnie, bo dopiero poznaję autorkę bloga ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Opis statystycznego faceta.

    Nie wierzę w naprawy Onetu. Może i przez chwilę będzie okay, ale potem i tak znów coś im się spartoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienawidzę statystyk.

      Ja sama nie wiem, co z Onetem zrobić.

      Usuń
    2. Taaa... "Statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi". Ja tam go olałam i siedzę dalej tutaj :)

      Usuń
    3. Nie słyszałam o tym, ale to fakt :p

      Może i ja zostanę. Nie wiem. Wiele rzeczy mi się tu podoba.

      Usuń
    4. Tu jest jak na Onecie. Tyle, że lepiej :)

      Usuń
    5. Tak samo, ale inaczej :p

      Usuń
  20. jakie to jest głupie, że za niektórymi ludźmi nie możemy przestać tęsknić mimo, że znamy doskonale wszystkie ich wady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie to głupie, że tych wad nie możemy zaakceptować, bo miarka się przebiera po pewnym czasie.

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Wchodzę sama, nie musisz mnie informować ;)

      Usuń
  22. Dlaczego lepiej tego nie robić? Gdybym ja nie poznała moich przyjaciół, byłabym samotna i bezużyteczna, a na dodatek nieszczęśliwa. Co z tego, że mamy wiele problemów i przechodzimy przez sytuacje, które są niedorzeczne i nie powinny się zdarzać w życiu tak młodych ludzi; to wszystko jest nieważne, bo mamy siebie i to nas napawa nadzieją na lepszą przyszłość. Jestem tego zdania, że dobrze jest poznawać nowe osoby, bo istnieje szansa, że trafisz na kogoś wyjątkowego, kogo będziesz chciał poznawać. Ludzie są interesującymi istotami, ale często są także beznadziejni, tego się nie da ukryć. Ale każdemu należy się szansa! Co byśmy mieli, gdybyśmy nie ryzykowali każdego dnia? Można to porównać do wychodzenia z domu: wyjdę z domu, ale nie mam pojęcia, czy do niego przypadkiem już nie wrócę, bo może mi się coś przytrafić. Tak samo możesz poznać człowieka, który cię zgnębi i uczyni twoje życie gorszym niż dotychczas. Ale możesz poznać taką osobę, która ofiaruję ci światło i nadzieję.

    Czy patologie w dzisiejszym świecie istnieją, jeżeli każą nam tolerować coś, co nie jest normalne i naturalne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli ktoś ma przyjaciół to nie szuka następnych i następnych. Ustatkowanego życia po prostu lepiej nie zmieniać. Może po prostu niektórzy nie są gotowi na poznawanie drugich ludzi? Nie każdy lata od człowieka do człowieka i szuka kogoś, kto go pokocha albo zrani. Są ludzie wrażliwi i olewający i taki jest porządek świata. Każdy ma swoje przysposobienie, różnie odczuwa bliskość i zażyłość.
      Oczywiście, że istnieją. To co opisałaś już jest względną patologią.

      Usuń
    2. Tak, tyle ze ja nie napisalam 'szukac przyjaciol'. :) Mialam na mysli poznawanie osob jako takie, przypadkowe.

      Usuń
    3. Szukać to też po pewnym czasie mieć :p

      Usuń
    4. Dodają się! Po prostu nie publikuję ich, korzystając z przeglądarki w telefonie. :)

      Tak, tylko że nie szukając, też można coś zdobyć. :) Istnieje także coś takiego jak szukanie i nie znajdywanie. :)

      Usuń
    5. Czasem zauważam, że muszę coś pisać po dwa razy i mnie to zastanawia, ale ok :p

      W życiu wszystko jest możliwe ;)

      Usuń
  23. Coraz więcej wartościowych ludzi staje się kłamcami i pozerami. To irytuje, wkurza, ale również boli. Trzymaj się.
    NN

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boli najbardziej.

      Usuń
    2. na tym polega życie- żeby bolało, ale żeby potem błędów było mniej.

      Usuń
    3. Tak, to prawda. Chyba że popełnia się ciągle te same błędy.

      Usuń
    4. A to możliwe?

      Usuń
    5. Czasami. W wyjątkowych przypadkach. Ale możliwe.

      Usuń
    6. Wyjątkowe czyli rzadkie.

      Usuń
  24. Znam takiego pana, którego opisałaś w poście i szczerze nie mogę go znieść.
    Po ponad miesięcznej przerwie w końcu powracam z nowym (niestety średnio optymistycznym) postem.
    Zapraszam gold-hand.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Opisujesz jakąś osobę i chyba już za nią nie przepadam. Ten opis wydaje się być bardzo wymowny, nie wiem, jak zareagowałabym, gdybym spotkała taką osobę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotykasz je codziennie. Świat składa się z takich osób. Między innymi.

      Usuń
    2. Muszę się przyznać, że kiedyś sama byłam taką właśnie osobą. Na szczęście zmieniłam się i teraz mam prawdziwych przyjaciół.

      Usuń
    3. Każdy przechodził różne etapy. Ja byłabym daleka od potępiania takich osób, ale jednak ciężko jest wśród nich żyć.

      Usuń
    4. Ja miałam sporo takich ludzi w gimnazjum. Od kiedy jestem w liceum, czuję że zaczynam coś nowego i mogę wykluczyć tamte wspomnienia z nieprzyjemnymi osobami.

      Usuń
    5. I nie ma fałszu?

      Usuń
  26. myślę, że nie polubiłabym osoby którą opisujesz, bo nikt z nas nie jest idealny. jesteśmy wyjątkowi wszyscy, nie wyszczególnieni, wygląda na egoistę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Cię, nie oceniaj go przez pryzmat tego, jak o nim piszę. Nie o to tutaj chodzi.

      Usuń
  27. Każdy, kto za bardzo stara się być wyjątkowy, prędzej, czy później robi się bardzo typowy i łatwy do przewidzenia.

    P.S.
    Wszyscy uciekają z onetu - ja również - moj-acidland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robi się żenujący- nazywajmy rzeczy po imieniu ;)

      Usuń
    2. Żenujący, irytujący... dla otoczenia, jednak sam dla siebie jest przecież wspaniały i unikalny.
      Takie to typowe, że można jedynie spojrzeć na takiego z boku i zlitować się nad jego marnym losem ;)

      Usuń
    3. Sam dla siebie to nie wiem. Pewnie ciągle za mało doskonały.
      A pomóc się nie da?

      Usuń
  28. tęsknota jest okropna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej uświadamia, że nie jesteśmy bierni.

      Usuń
  29. Idealizm nas niszczy. Stajemy się wprost denerwujący dla otoczenia. W sumie to lepiej mieć wady niż na siłę być idealnym.. C
    o do tęsknoty to często właśnie tęskni się za kimś kogo się w gruncie rzeczy nienawidzi.. A raczej próbuje nienawidzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nienawidzę, bo za bardzo rozumiem.

      Usuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.