wtorek, 8 maja 2012

Bezosobowa dezorientacja wewnątrzkomórkowa.



Złożyłam papiery do szkoły. Cierpliwa, niepewna, obojętna. Potem wypożyczyłam kilka książek. Czytam. Nie uczę się już. Droga Justyno, nie wiem, dlaczego złożyłaś dokumenty na ten sam profil co ja. Uznaję to, jako karę za swoje grzechy. Przyjmuję pokornie, bo nie mam wyboru. Każdy ma prawo do własnych decyzji. Nieświadome zniszczenie mi życia to widocznie jej decyzja. Nie liczę na przyjęcie, nie liczę na nic. Może zostaniemy przyjaciółkami. Byle do lipca. Obym istniała do lipca. Muszę zrobić zdjęcia, wywołać je. Wygrzebać wspomnienia z dysku twardego. Chyba powinnam kupić sobie pamiętnik. Wiele rzeczy powinnam.

100 komentarzy:

  1. ale sama powinność nie zmusza do realizacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego jeszcze nic z tym nie robię.

      Usuń
    2. Kupiłam. Przyszedł czas.

      Usuń
    3. ja jestem zbyt leniwa na to.

      Usuń
    4. A ja nie wiem, czy nie zbyt strachliwa.

      Usuń
    5. Bo ktoś mógłby to przeczytać.

      Usuń
    6. więc trzeba dobrze chować :)

      Usuń
    7. Taki jest właśnie plan :)

      Usuń
  2. Nie mów mi nic o komórkach, ani innych takich... już mam dość biologii, bleee! Hm... a może się tam nie dostanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z biologią ma coś wspólnego tylko tytuł :p
      Nie wiem, która z nas się dostanie, ale faktem jest, że możemy się nie dostać obie. Drugą klasę na liście preferencji też mamy taką samą.

      Usuń
    2. Dlatego zwróciłam na niego szczególną uwagę ;D Ale jest też opcja, że jedna z was się może tylko dostać i tego się trzymajmy.

      Usuń
    3. Ciekawe ile ona będzie miała punktów w rekrutacji... Bo tak jest, że ona zawsze na koniec roku łazi za nauczycielami, którzy jej naciągają oceny.

      Usuń
    4. Nauczyciele nie powinni naciągać, to jest takie cholernie niesprawiedliwe -,-

      Usuń
    5. I weź tu staraj się i wierz w edukację.

      Usuń
    6. Szkoły "obowiązkowe" już tak mają.

      Usuń
    7. Ciekawe jak będzie dalej...

      Usuń
    8. Aż strach o tym pomyśleć.

      Usuń
    9. Wywalą najgorszych.

      Usuń
    10. Bezrobotny naród.

      Usuń
    11. Ja to raczej leniwy naród ;)

      Usuń
  3. do jakiej szkoły złożyłaś papiery?

    OdpowiedzUsuń
  4. DO liceum ? :D Jaki profil wybrałas? I kim jest Justyna, kochanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Profil humanistyczny ;) Justyna jest osobą, która udaje przyjaciółkę, a za plecami bardzo, ale to bardzo obgaduje i właściwie nigdy nie można jej zaufać. Była kiedyś z moim bratem, zdradziła go i od tamtej pory stał się zimnym skurwielem. Robi tak z każdym swoim chłopakiem. Jest świetną aktorką na scenie, ale nie w życiu. Przez nią straciłam między innymi zaufanie do ludzi. To tak pokrótce o Justynce, która, jeżeli dostaniemy się do tego liceum obie, to będzie mi umilała życie przez trzy lata, a jeżeli się nie dostaniemy, to na pewno spotkamy się w drugim. Chyba, że przyjmą jedną, a drugiej nie.

      Usuń
  5. Pamiętnik to jest fajna rzecz ;) Mam coś podobnego - zeszyt zakładany zawsze w Wigilię i wklejam do niego różne rzeczy przez rok. Miło się potem wspomina ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, ale ktoś może to przeczytać, dlatego się waham.

      Usuń
    2. Właśnie dlatego nic w nim zazwyczaj nie piszę, jak psychopata wycinam słowa i literki z gazet, które potem mogę ułożyć w jakiś kolaż, którym wyrażam swój nastrój na przykład. Schowaj tak, żeby nikt nie znalazł, zawsze jest takie miejsce. Może szuflada z bielizną?

      Usuń
    3. W szufladzie z bielizną leży już wódka i papierosy. Długo tam leżą, bo nie używam. Chyba zacznę coś pisać, ale jakimś szyfrem.

      Usuń
  6. Ja kiedyś pisałam pamiętnik, jednak ktoś z familii znalazł więc przestałam to robić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co powiedział?

      Usuń
    2. Nic odnośnie tego, co pisałam, tylko jak, Mama, że za bardzo szczegółowo, czy jak. I to mnie tak dobiło, że z tym skończyłam, przestraszyłam się.

      Usuń
    3. Moi by pewnie krzyczeli.

      Usuń
    4. Dlaczego tak uważasz?

      Usuń
    5. Bo znam swojego ojca.

      Usuń
  7. Uuu. Kolejnych teorii ci nie podam bo nowego posta dałaś :D. Ale widzę że się podobało.
    Lipiec jak wyzwanie i marzenie, co nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jakieś masz to podaj tutaj ;D
      Lipiec jak jeden wielki znak zapytania :p

      Usuń
  8. u mnie to samo. Lipiec pod znakiem zapytania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy mam rozumieć, że jesteś w moim wieku czy też masz jakieś inne plany na lipiec?

      Usuń
    2. EE. Jestem starsza. Ale nie wiem czy zamykają na dwa tygonie zakład w którym pracuje czy nie. Dlatego jest znak zapytania :)

      Usuń
    3. Dlaczego na dwa tygodnie? :p

      Usuń
    4. a skąd mam to wiedzieć. Pogłoski słyszałam :)

      Usuń
    5. To najlepiej olać :p

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Justyna jest osobą, która udaje przyjaciółkę, a za plecami bardzo, ale to bardzo obgaduje i właściwie nigdy nie można jej zaufać. Była kiedyś z moim bratem, zdradziła go i od tamtej pory stał się zimnym skurwielem. Robi tak z każdym swoim chłopakiem. Jest świetną aktorką na scenie, ale nie w życiu. Przez nią straciłam między innymi zaufanie do ludzi. To tak pokrótce o Justynce, która, jeżeli dostaniemy się do tego liceum obie, to będzie mi umilała życie przez trzy lata, a jeżeli się nie dostaniemy, to na pewno spotkamy się w drugim. Chyba, że przyjmą jedną, a drugiej nie.

      Usuń
    2. a jakie jest prawdopodobieństwo, że np. Ty się dostaniesz, a ona nie? może ona się rozmyśli, wybierze inną szkołę? a jeśli nawet nie, to nie jest powiedziane, że będziecie w jednej klasie. więc uszy do góry!

      Usuń
    3. Papiery już złożone ;) Ona zawsze beczy na koniec i podciągają jej oceny, ale ja mam konkursy dość wysoko punktowane.

      Usuń
  10. Cholera, za niedługo też będę musiała kopsnąć się do szkoły i złożyć papiery.
    Kim jest Justyna? :>
    Pamiętnik - wciągnęło mnie to i w sumie nie mam serca przestać go pisać. Chociaż rzadko kiedy ostatnio dodaję notki, bo zwyczajnie nie mam czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jaki profil składasz?
      Kim jest Justyna patrz wyżej.

      Usuń
    2. Na social albo na humana. Raczej na ten pierwszy, ale chyba posram się z moją znajomością języka na poziomie, który będzie w liceum.
      Całkiem barwna z niej postać. Nie rozumiem, dlaczego nikt do tej pory nie odwdzięczył się jej tym samym.

      Usuń
    3. W Polsce socialów już nie ma ;)
      Bo jest za tępa i nie podłapuje ironii. I w sumie jest całkiem ładna.

      Usuń
    4. Ale ja mieszkam w Hiszpanii, więc mogę! ;p

      O Boże, znam wiele osób, które nie łapią sarkazmów... A głupotę najwidoczniej wynagradza jej chociaż to, że jest ładna. No cóż, nie można mieć wszystkiego.

      Usuń
    5. Najgorsze jest to, że patrzą głównie na wygląd.

      Usuń
    6. A ty nigdy nie patrzyłaś? ;) Przyznam się bez bicia, że kiedy byłam młodsza, to sama tak postępowałam, ale z wiekiem mi trochę przeszło. To znaczy, nie powiem, że nie zwracam uwagi na przystojnych facetów, ale z doświadczenia wiem, że nie jeden przystojniak może być cholernie nudny. :)

      Usuń
    7. Nie wiem dlaczego, ale zwykle patrzę na zachowanie w stosunku do innych, ale nie do mnie. Ale masz rację, wygląd też jest ważny.

      Usuń
  11. Powinnaś, ale tylko od Ciebie zależy jaki ruch uczynisz, co zrobisz, jaką myśl przeistoczysz w czyn.
    Ale bądźmy dobrej myśli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem. Dlatego kontroluje to, co mam robić. Jakoś to wychodzi.

      Usuń
    2. Grunt, że nie stoisz w miejscu.

      Usuń
    3. Staram się :)

      Usuń
  12. Przeczytałam komentarze i mocno mnie zaskoczyłaś. Nie sądziłam, że masz tyle lat, ile masz, szacunek dla Ciebie :)

    Ja kiedyś pisałam pamiętnik. Teraz swoje myśli przelewam albo na bloga, albo na luźne kartki w nieważnych pozornie zeszytach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale nie wiem za co ten szacunek?

      Czasem myślę, że blog będzie trzeba usunąć, razem ze wspomnieniami. A jednak dobrze by było pozostawić coś po sobie.

      Usuń
  13. Niecały rok temu też miałam podobny problem - ktoś z kim męczyłam się dosyć długo w gimnazjum postanowił zapisać się na ten sam profil co ja i do tego samego liceum. Postanowiłam olać szanowną koleżankę i chociaż jesteśmy w tej samej klasie bywa że, widzimy się jedynie na lekcjach. Przerwy, znajomych, tematy do rozmowy, mamy jakby osobne. Nie daj jej wchodzić z butami w swoje życie. Dasz radę.

    Pamiętniki są fajne. Chociaż mam ten problem że, w napływie wściekłości każdy spalam. Dlatego wolę elektroniczne odpowiedniki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy mi mówią, że może pójdziemy do jednej klasy, ale bedziemy w niej zupełnie osobno. Tego już nie wiem.

      Usuń
    2. Czasami wystarczy tylko niesłuchanie tego co do Ciebie mówi, lakoniczne odpowiedzi, przejście drugą stroną korytarza, wygłupianie się z nie-wspólnymi znajomymi. Tylko wydaje się, że ludzi ciężko jest unikać ale w praktyce bardzo, bardzo łatwo się od kogoś negatywnego odciąć. szczególnie łatwe jest to w liceum, kiedy strasznie prosto nawiązuje się nowe znajomości.
      I nie ma czym się dołować. Uszy do góry ^^ Sens życia to cieszyć się nim. Jednych kocha się jak są, drugich za to że ich nie ma.

      Usuń
    3. Po prostu nie lubię być obgadywana.

      Usuń
    4. Nikt nie lubi, chyba. Niestety ludzie mają prawo mówić i im się dzioba nie zamknie. Na szczęście są tacy, którzy nie słuchają plotek. Chwała im za to.

      Usuń
    5. A niech gadają. Nie bez powodu noszę słuchawki na uszach.

      Usuń
  14. Pamiętnik to dobry pomysł.
    A Justynę olej. Rób swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się olać kogoś, kto uprzykrza Ci życie.

      Usuń
  15. Ja też wiele powinnam. A o pamiętniku też właśnie myślałam. To całkiem fajna sprawa. Miałam dwa. Ale spaliłam bo po czasie było mi wstyd jak to przeczytałam.

    Dlaczego nie liczysz na przyjęcie? A może akurat wszystko będzie dobrze i dostaniesz sie do szkoły? 3mam mocno za to kciuki. :):* A Justyną się nie przejmuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się, czy ja nie pożałuję. Jednak to można udowodnić, a bloga nie.

      Nie liczę, bo mi przez Justynę nie zależy.

      Usuń
  16. Niby tak. Ale jak dobrze schowasz to nikt tego nie przeczyta. Ja chowałam zawsze w szufladach albo między innymi książkami, nikt nigdy tego nie przeczytał. A to całkiem fajne sprawa.

    To kim ona jest że aż tak Ci przez nią nie zależy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba już jestem namówiona. Tzn. będę pewnie nosiła w torbie.

      Tam wyżej dla killer napisałam ;) Jak możesz to sprawdź :p

      Usuń
  17. kończysz gimnazjum? gdzie składasz? ;>

    OdpowiedzUsuń
  18. chyba nie lubisz tej Justyny, dlaczego ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nigdy na nic w życiu sama nie zapracowała.

      Usuń
    2. niektórzy tacy są; liczą na szczęście lub wsparcie innych.

      Usuń
    3. Raczej błagają o naciągnięcie średniej ocen. O to mi chodziło ;)

      Usuń
  19. Widzę, że idziesz do liceum :D Na jaki profil? ;)
    I wiesz, też chodzę do klasy z dziewczyną, za którą wgl nie przepadam. Mamy wspólnych znajomych. Ale jakoś się tolerujemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humanistyczny chciałabym ;)
      Ciężko tolerować kogoś takiego.

      Usuń
    2. Oj, to nie moja bajka.
      Coś Ci kiedyś zrobiła?

      Usuń
    3. Moja jak najbardziej :)
      Tak. Za dużo gada, za mało myśli.

      Usuń
  20. Jestem pewna, że poradzisz sobie z Justyną i pokażesz gdzie jej miejsce :) Mam nadzieję, że dostaniesz się do tego liceum :)

    Zapraszam na bloga mojego i mojej przyjaciółki:
    siedemnastolatki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę jej nic pokazywała. Znajdę swoje miejsce ;)

      Wejdę, bo jest Twój.

      Usuń
  21. Współczuję sytuacji. Może uda Ci się trzymać od niej z daleka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie uda mi się, bo nie mam zamiaru próbować.

      Usuń
  22. Ja na szczęście mam składanie papierów dawno za sobą i byle do końca... Może jeszcze raz będę składać, ale to za kilka lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę. Grunt, żeby niczego nie żałować.

      Usuń
  23. kup sobie pamiętnik. Ja piszę już od siedmiu lat - wspaniała księga wspomnień

    OdpowiedzUsuń
  24. ja też myślę, że pamiętnik to super sprawa. szkoda tylko, że nie wszyscy szanują prywatność i osobiste zapiski. w tej kwestii internetowy dziennik jest chyba lepszy ^^

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.