czwartek, 10 maja 2012

Ostatni oddech.



Moje usta zszyte igłą krwawią…
czerwona nić zaplątała słowa
 aby nic nie mówić i iść dalej
aby nie wspominać
aby tylko nie pokazać jak boli interesowność ludzka.

Krew kapie powoli
z każdą chwilą ból jest coraz większy
a ja milczę bojąc się
że po raz kolejny dostanę cios w twarz
i tak już na wskroś pokrytą bliznami
tworzonymi przez bliskość
obejmującego mnie szatana.

Dość dość dość krzyczę
chcąc rozpruć silny węzeł przeznaczenia
krwawa droga przez miłość i czas
rzeka życia
zabarwiona krwią sprzedanych dusz upadłych
z których jedynie
kropla za kroplą kapie na moje stopy
a ja milczę nie mogąc uciec.

30 marca 2011

107 komentarzy:

  1. dlaczego nie chcesz pokazać co Cię boli ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla kogo?

      Usuń
    2. obojętnie. lepiej to komuś pokazać, niż ukrywać, dusić to w sobie.

      Usuń
    3. Nie mam komu, nie chcę nawet.

      Usuń
  2. Wiersz? Cholera, nie znoszę wierszy. Ale ładny. Nie fachowo oceniany, ale mi się podoba. Tylko czemu tyle tego bólu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ból trzeba gdzieś zmieścić. Najlepiej w słowach.

      Usuń
    2. A później Twoje teksty trafią do podręczników i pokolenia będą się nad tym męczyć ;P

      Usuń
    3. Nie jestem na tyle dobra ;)

      Usuń
  3. zacisnąć pięści i iść dalej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli potrafisz idź, to piękna umiejętność.

      Usuń
  4. Aż tak źle jest? Wiesz, im szybciej pozbędziesz się nici, tym szybciej zagoją się rany.
    Z szatanem można się zaprzyjaźnić, od dawna jesteśmy przyjaciółmi.
    Wiersz mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjmując nici rozpruwamy materiał.

      Usuń
    2. Jeżeli jest trwały, to nic mu nie zaszkodzi.

      Usuń
    3. No tak,jeżeli rozprujesz zszytą bluzkę, to nic jej nie będzie.

      Usuń
  5. czasem lepiej jest powiedzieć co boli ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem i owszem.

      Usuń
    2. może tym razem też było by lepiej się wygadać??

      Usuń
    3. Nie ma komu, nie ma słów, którymi uczucia mogłyby zostać opisane.

      Usuń
    4. ktoś to się zawsze znajdzie, choćby ja (umiem słuchać), gorzej z tymi słowami ...

      Usuń
    5. Nie jestem gotowa, a słowa... w tym przypadku dadzą niewiele.

      Usuń
    6. Wiesz, że jakoś lżej mi się zrobiło?
      Dziękuję.

      Usuń
    7. tyle tylko mogę zrobić ;-) i miło mi ...

      Usuń
    8. Czasem to dużo ;)

      Usuń
    9. bo i milczeć trzeba umieć ...

      Usuń
    10. Nawet bardziej niż mówić.

      Usuń
    11. milczeć i jednocześnie się nie nudzić to jest sztuka ;-)

      Usuń
    12. Mnie milczenie nie nudzi ;) Ale czasem jak każdy mam napady gadalizmu :)

      Usuń
    13. ja mogę gadać niestety bez ustanku, za to milczenie mi ciężko przychodzi ;-)

      Usuń
    14. Lubię takich ludzi, bo przy nich mogę pomilczeć :)

      Usuń
  6. nie tłum tego w sobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie?

      Usuń
    2. Gdziekolwiek. Idź do parku, do lasu czy na łąkę i rozmawiaj sama ze sobą, bo tylko Ty będziesz potrafiła się zrozumieć

      Usuń
    3. Właśnie tutaj, na blogu, rozmawiam z samą sobą. Tutaj przedstawiam moje wewnętrzne dialogi.

      Usuń
  7. A czy ten węzeł przeznaczenia da się rozsupłać, rozluźnić, zerwać?

    OdpowiedzUsuń
  8. Im dłużej będziesz to w sobie tłumić - tym krwawienie będzie większe, tym ból będzie coraz bardziej nie do zniesienia. Chyba nie warto tak siebie ranić?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam igłę i nitkę. Zapobiegają krwawieniu.

      Usuń
  9. Czy istnieje coś, co może uśmierzyć Twój ból? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas kochana ;)

      Usuń
    2. Zaiste, masz zadatki na filozofkę :)

      Usuń
    3. Polonistką wolałabym być ;D

      Usuń
    4. Zawsze możesz połączyć jedną z drugim :D

      Usuń
    5. Taki jest mój plan ;D

      Usuń
    6. Powodzenia w realizacji :)

      Usuń
    7. Nie wiem co będzie, jak się nie uda, więc o tym nie myślę ;)

      Usuń
    8. Trzeba myśleć pozytywnie, moja droga :)

      Usuń
    9. Ależ przecież myślę :)

      Usuń
    10. Twoja poprzednia wypowiedz na to nie wskazuje :P

      Usuń
    11. No bo staram się myśleć pozytywnie, a że nie wychodzi to zupełnie inna bajka :p

      Usuń
    12. Nie staraj się, po prostu pomyśl :D

      Usuń
    13. Potrafisz tak? :)

      Usuń
  10. Krzycz. Nie duś się w sobie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Minął ponad rok od napisania tego, czy to nie do tego data? Udało się uciec?

    Co do AdSense - chujowe, szczerze powiedziawszy, jeszcze tego nie ogarnęłam, nie mam korzyści a reklamy mi się wyświetlają O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego. Grzebałam w komputerze i stwierdziłam, że uczucia wracają.

      Więc nie będę sobie tym zawracała głowy. Dzięki ;)
      Ale pewnie można zrezygnować z tego.

      Usuń
    2. Jeśli przynosi Ci to ból, to tego nie czytaj. Po co?

      Można pewnie, ale nie mam czasu tam grzebać i szukać. Kiedyś współpracowałam z NesTales i bylo super, ale musisz koniecznie miec tam konto bankowe;) A teraz mi sie po prostu nie chce...

      Usuń
    3. Nie, nie ;) Ja to znalazłam, jak już bolało.

      Ja szczerze mówiąc do zarabiania na blogach mam dziwne podejście. Nie jest ono anty, ale jednak różnie je odbieram. To chyba zależy gdzie.

      Usuń
    4. Ale masochistka trochę z Ciebie.. ;> chociaż ja też tak mam czasami, włączam sobie starego bloga i czytam notatki z jednego z najtrudniejszych okresów w moim życiu, o tak po prostu....

      Dlaczego?

      Usuń
    5. Jak widać według Ciebie jestem każdym po trochu ;) Każdy ma w sobie coś z masochisty.

      Właśnie nie potrafię tego sprecyzować. Bo z jednej strony blog powinien być blogiem, intymnością, uczuciami, a nie reklamą, a z drugiej to myślę, że można łączyć przyjemne z pożytecznym, także jestem raczej bierna ;)

      Usuń
    6. Tak, chyba każdy.. :)

      Intymność swoją drogą, ale jedno drugiemu nie przeczy :)

      Usuń
    7. Świadomie lub nie, ale tak ;)

      Tak, jednak jest we mnie jakaś sprzeczność, ale jest ona zupełnie nieszkodliwa i sama się zastanawiałam czy sobie tego nie założyć.

      Usuń
    8. No wiem po sobie, że dość dziwny system^^ Nie wiem czy warto, trzeba by bylo poswiecic temu troche czasu. Jak masz to probuj ;)

      Usuń
    9. Myślę, że w wakacje ;) Teraz jednak powinnam się skupić na szkole. Ostatnie poprawki, zanim nadejdzie nowy świat...

      Usuń
  12. Wyrządzonych krzywd nie jest prosto zapomnieć..

    OdpowiedzUsuń
  13. i dobiłam się jeszcze bardziej

    a może i to nawet lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz w związku z czym?

      Usuń
    2. w związku z Twoim wpisem rzecz jasna

      bardzo krwawy wiersz... a ja dzisiaj też lekko pokrwawiona... no i to się pokrywa

      Usuń
    3. Co Cię zraniło?

      Usuń
    4. skomplikowane

      nie chcę o tym już myśleć
      za dużo jak na dzisiaj

      Usuń
    5. A może masz jakąś odskocznię od tego?

      Usuń
    6. blog jedynym ratunkiem
      i muzyka

      ale czasami wydaje mi się, że to dla mnie wciąż za mało...

      Usuń
    7. Nigdy nie ma genialnego ratunku na zawsze.

      Usuń
    8. ale każdy powinien mieć swoje miejsce ukojenia

      Usuń
    9. Ja nie mam.

      Usuń
  14. wiersz o bólu wynikającym z bliskości.

    OdpowiedzUsuń
  15. może ból pozwala nam wrócić do rzeczywistości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo zabrania od niej odejść.

      Usuń
    2. w sumie wychodzi na jedno. chciałabym czasem przysłowiowo odlecieć.

      Usuń
    3. Uwierz, że ja też.

      Usuń
    4. ciekawe, czy to możliwe, jak uważasz?

      Usuń
    5. Nie fizycznie. Psychicznie owszem.

      Usuń
  16. Czemu data na dole jest przekreślona?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wtedy to napisałam, a emocje są nadal aktualne.

      Usuń
    2. Trudno się uwolnić od niektorych rzeczy.

      Usuń
    3. Raczej zapobiec ich powrotowi. W tym przypadku.

      Usuń
    4. Też masz tak, że historia zatacza koło?

      Usuń
    5. W tym jednym jedynym przypadku.

      Usuń
  17. O jej! Jaki post, coś niesamowitego! Jestem pod wrażeniem, lubię tematy krwi, to jak wiele można z niej "wytworzyć" idealnie nadaje się do twórczości, do oddania charakteru dramaturgi.. Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetwarzanie, wytwarzanie... sprzedaż.

      Usuń
  18. Czemu nie możesz tego powiedzieć? I czego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo czeka mnie za to surowa kara. Tego, co mnie boli.

      Usuń
    2. Bo ten czyn byłby uważany za coś złego.

      Usuń
    3. Oj. Ależ bym chciała wiedzieć co to.

      Usuń
    4. Poczekam aż Onet okaże się łaskawy i podam Ci linki z poprzedniego bloga.

      Usuń
    5. Oj, to tym bardziej czekam na łaskawość onetu ;p
      A jaki nick miałaś na Onecie?

      Usuń
    6. http://incertitude.blog.onet.pl/Ten-smutek-mnie-nie-opusci,2,ID459600455,n
      Jest tam inny wpis, bardziej jasny i dobitny, ale Onet nie pozwala mi go znaleźć.

      Usuń
    7. incertitude. Przez długi czas podpisywałam się adresem ;)
      http://incertitude.blog.onet.pl/Patrzyles-jak-wolno-staczam-si,2,ID439754925,n
      o to.

      Usuń
  19. Współczuje, że takie uczucie od tak dawna Ci nie mija :-(.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.