poniedziałek, 14 maja 2012

Przyszłość lubi być niepewna.



W snach podchodzę do Ciebie na tyle, na ile pozwala mi sumienie. A pozwala na niewiele. Kiedy jestem na tyle blisko, żeby zobaczyć, kim jesteś, słońce zwiastuje nowy dzień. Tak jakby nawet natura postanowiła zrzucić maskę bierności. Potem historia zaczyna się od początku. I gdyby nie ta pewność, że Ty też mnie szukasz, to już dawno bym zrezygnowała.

115 komentarzy:

  1. A jakby tak sen przeniósł się do rzeczywistości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłabym najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem.

      Usuń
    2. Nie ma co się uśmiechać :p Nie jestem ;)

      Usuń
    3. Ale może chociaż trochę? ;>

      Usuń
    4. Trochę na pewno, ale nie jest to ten sens, który chciałam ukazać w notce :) Zawsze znajdzie się powód do radości mimo wszystko.

      Usuń
    5. To dobrze, że potrafisz dostrzegać inne szczęście :)

      Usuń
    6. Od dostrzegać do zrozumieć trochę drogi mam ;)

      Usuń
    7. A Ty znowu ojtamujesz :p

      Usuń
    8. Oj tam ideologia :p Moda!

      Usuń
  2. moja mam mówi, ze sny zawsze śnią się odwrotnie do życia ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja mama ma rację.

      Usuń
    2. już nie raz się o tym przekonałam ...

      Usuń
    3. Ja o swojej też. Ale o tych snach... sama nie wiem. Sen był przenośnią, ale w sumie można to tez brać dosłownie.

      Usuń
    4. sny są dziwne ... niektórzy mówią, ze odzwierciedlają nasze myśli ...

      Usuń
    5. W moim przypadku to całkowita racja ;)

      Usuń
    6. hmmmm pewnie coś w tym jest, choć czasem są takie głupie, ze nie mogę w nich odnaleźć ani odrobiny moich myśli :-)

      Usuń
    7. A ja zawsze mogę ;) Nie wydaje Ci się, że sny zależą od człowieka? Może nie u każdego nie wszystko się sprawdza.

      Usuń
    8. różnie to bywa ... czasami są mega realistyczne i wtedy mnie przerażają ;-)

      Usuń
    9. Przeraża Cię rzeczywistość? ;)

      Usuń
    10. przeraża mnie to jak widzę moją własną rzeczywistość z boku, jakbym była widzem w kinie ;-)

      Usuń
    11. Chciałabyś coś zmienić? ;)

      Usuń
    12. wiesz ja myślę, że jestem szczęśliwa i staram się tak postępować by niczego nie żałować ... jest tylko jedna rzecz którą chciałabym zmienić, ale to jest czysto materialne ...

      Usuń
    13. Materialności też trzeba pragnąć...

      Usuń
  3. Może lepiej nie wypowiadać marzeń za głośno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co mi grozi? To tylko marzenie...

      Usuń
    2. Właściwie nic, one i tak się nie spełniają. Czasami tylko z przypadku dzieje się tak...

      Usuń
    3. Ja chyba nie chcę już marzeń.

      Usuń
    4. Dlaczego?

      Usuń
    5. Bo ja na nie czekam, a właściwie walczę o ich spełnienie i jakoś tak, wolno idzie :)

      Usuń
    6. Mi też, ale to jest kwintesencja spełnienia podobno :p

      Usuń
    7. Pewnie tak, każdy ma przecież swoje priorytety.

      Usuń
    8. Moje są jakieś dziwne.

      Usuń
  4. w snach dzieją się różne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi się ostatnio śni wojna, już któryś dzień z kolei.

      Usuń
    2. Taka normalna zbrojna wojna?

      Usuń
  5. z moich snów to możnaby książkę napisać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moich też. Dobry horror.

      Usuń
    2. z tego wszystkiego to już wolę te, w których spadam w przepaść, bo przyajmniej nie śnią mi się żadne głupoty.

      Usuń
    3. Ja raczej przed czymś uciekam albo umieram. I też są lepsze od jakichś miłostek.

      Usuń
    4. Zamiast zastanawiać się cały dzień nad jakimś niezwyklepoprostuidealnym mężczyzną, którego widziałam w śnie, to rozpływam się na tym, że moje sny są uroczo przeraźliwie. i niech tak zostanie, z dwojga złego lepiej w tą stronę xD

      Usuń
    5. Pewnie, że lepiej! Ja zawsze się rozpływam nad tym, kto mnie gonił. ;)

      Usuń
  6. dobrze jest mieć w tym wypadku pewność, bo niepewność jest tak naprawdę najgorsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o sny to i pewność niepewna.

      Usuń
  7. Nie lubię moich snów. Dają mi niepotrzebną nadzieję. Kiedyś, gdy miałam jakiś straszny koszmar, mama powiedziała, że "to, co się śni, nigdy się nie przydarzy". Powinnam wbić sobie to do głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda. Nie powinnaś, bo przydarzyć się może. Sny są czymś tak podświadomym, że aż ciężkim do ogarnięcia.

      Usuń
    2. To prawda. Ale moja podświadomość jest strasznie głupia. A, nie, błąd. To ja jestem głupia.
      Wierzę, że moja głupota kiedyś minie. ;)

      Usuń
    3. Bzdura :) Nie jesteś głupia. Może po prostu niepewna albo zagubiona?

      Usuń
    4. Miło, że tak myślisz. :) Prawdopodobnie zagubiona. Myślisz, że się odnajdę?

      Usuń
    5. Oczywiście, że tak :) Ja też jestem zagubiona, ale zawsze jest nadzieja.

      Usuń
    6. Odnajdziemy się ;) Razem łatwiej, nie uważasz? :)

      Usuń
    7. Uważam :) Tylko to dokładna praca. I dłuuuga.

      Usuń
    8. Ale efekty sprawią nam wiele radości. =)

      Usuń
    9. Oczywiście :) Jak każde.

      Usuń
  8. Wierzę w sny. Każdy ma jakieś przesłanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesłanie tego mojego brzmi: potrzebuję uczucia!

      Usuń
    2. Wiem, zrozumiałam...
      I co z tym zrobisz?

      Usuń
    3. Zupełnie nic ;) Nic na siłę. Jeżeli będzie ktokolwiek na horyzoncie to wtedy zacznę działać. A teraz za wcześnie, więc po prostu marzę.

      Usuń
  9. nigdy do konca nie zglebimy sensu i znaczenia snu, zdarzyło mi się kilka razy wyśnić poznaną poźniej osobę - jakim cudem? nie mam pojęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że ta osoba nie istnieje i nigdy nie istniała, a ja mogę jedynie szukać jej imitacji w realnym świecie.

      Usuń
    2. rozumiem, co do mego kierunku - mailowo? :)

      Usuń
    3. To jakiś sekret ;) ticho14@tlen.pl

      Usuń
  10. A jakby to zbliżanie w snach przenieść na rzeczywistość ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nikogo takiego na horyzoncie. Niestety.

      Usuń
  11. Szkoda, że to tylko sen, a nie rzeczywistość. Może coś by się z tego narodziło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak bardzo żałuję, że nie narodzi się nic oprócz żalu.

      Usuń
    2. I tak wszystko przed Tobą.

      Usuń
    3. Tego nie wie nikt.

      Usuń
    4. Jak to nie? Każdemu jest coś pisane.

      Usuń
    5. Nigdy nie wiemy, komu pisana jest śmierć. Chociaż to też może dla niektórych początek. Może.

      Usuń
  12. Może to sen, który się ziści? Kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszycielko Ty moja! ;D

      Usuń
    2. Bez marzeń byłoby smutno :D

      Usuń
    3. Życie ze mnie wysysają :p

      Usuń
    4. A mnie dodają skrzydeł :)

      Usuń
    5. Mnie czasem też. Tak tylko mówię. Na pewno dają jakiejś tam siły ;)

      Usuń
    6. Próbujesz realizować swoje pragnienia? :)

      Usuń
    7. Marzenia :) Pragnienia odkładam na razie.

      Usuń
  13. nie poddawaj się tak łatwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem o co walczę...

      Usuń
    2. nawet jeśli nie wiesz, ale robisz to dla siebie i to jest dla Ciebie dobre - nie rezygnuj

      Usuń
    3. Jest to dobre. Chyba każda nadzieja jest dobra.

      Usuń
  14. wiesz tak odnosząc się do mojego partnera o czym pisałam to właśnie jesteśmy po próbie i chyba się dogadamy :)

    jeśli chodzi o twojego posta sny rzadko kiedy są realne chociaż jest cień nadziei, że to właśnie Ty będziesz tą osobą, której się to uda. w każdym razie trzeba być dobrej myśli bo jak się w coś naprawdę wierzy to zazwyczaj się udaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz jak dobrze :) Nadzieję trzeba mieć.

      Moje sny są bardzo zgodne z rzeczywistością albo są jej całkowitym odstępstwem. Ze skrajności w skrajność.

      Usuń
  15. Takie sny są piękne właśnie przez to, że tak nagle się kończą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co w tym pięknego? Cierpienie? Pustka? A może łzy i żal?

      Usuń
    2. Właśnie to, ze są tak ulotne, kończą się w najmniej odpowiednim momencie. Następnego dnia kładę się spać myśląc o tym śnie i starając się go wywołać. Ja z nich czerpię radość.

      Usuń
    3. Ja dla bezpieczeństwa nie czerpię nic.

      Usuń
  16. Czasem sny się spełniają, więc wszystko przed Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie jest prawdopodobieństwo, że ten mój się spełni?

      Usuń
  17. ja się długo nie zastanawiałam, wybrałam po prostu te, które są wyjątkowe na chwilę obecną;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jednak brałabym te z całego życia :)

      Usuń
  18. to ja z kolei tak bym nie mogła, bo dużo się u mnie zmieniało i ciężko byłoby mi zdecydować, co właściwie chcę wyróżnic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od tego jest właśnie zasada pierwszej myśli :)

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Jestem kierowana jakimś dziwnym przeczuciem ;)

      Usuń
  20. Masz pewność - to już wiele. Dobrze jest mieć pewność, ale taką pewną pewność :) Więc może ten sen stanie się rzeczywistością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to pewność realna aczkolwiek nie neguję, że jest to pewność dobra :)

      Usuń
    2. A jaka to pewność nierealna?

      Zapomniałam wczoraj napisać, że genialne zdjęcie dołączyłaś do tego postu :)

      Usuń
    3. Nierealna w moim mniemaniu to wyśniona.

      :)

      Usuń
  21. skoro wzajemnie szukacie się to może w końcu odnajdziecie się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, bo nie wiem czy istnieje.

      Usuń
  22. Wzajemność daje nadzieję, zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Życie to ciągła powtarzająca się historia. Tak to wszystko jest ułożone ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niech sumienie żyje swoim życiem. Ty skorzystaj z jego bliskości chociaż w snach.

    OdpowiedzUsuń
  25. sny odzwierciedlają nasze silne pragnienia...
    może warto podążać za tym pragnieniem również po obudzeniu... ?

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.