Dla rozluźnienia ostatniego tematu i nastroju, a także, żeby udowodnić, że umiem pisać jasno, przedstawiam post o tym, że mój pies znów przestał mnie lubić. To bolesny temat dla mojej duszy. Po prostu ma fazy, jak kobieta przed miesiączką. Dosłownie ja wchodzę do pokoju, a ona z wielką dumą wychodzi. Nie wiem, co jest. Nic jej nie zrobiłam. Jak próbuję coś do niej powiedzieć, to wielka pani odwraca pyszczek. I tak jest coraz częściej. Nie mówię już o tym, że kiedy zwykle oglądam telewizję (a oglądam tylko wiadomości) to ona przychodzi o tej konkretnej godzinie i kładzie się na pilot, żebym go znaleźć nie mogła. Do tego śpi na moich ubraniach, chociaż wie, że tego nie lubię. Pogryzła kilka książek, wylała miskę z wodą na plecak, jeszcze tylko dywanu ze złości nie obsikała. Ta i wiele innych złośliwości, spotyka mnie od niedawna z inicjatywy mojego obrażonego psa. Cóż za nieprzeniknione zwierze żyje ze mną pod jednym dachem...
miałam z nim kiedyś niefajną akcję i nie jesteśmy teraz w zbyt dobrych kontaktach ;)
OdpowiedzUsuńMoże uda Ci się to naprawić?
Usuńnie raczej nie, bo ja ogólnie nie lubię już jego charakteru chyba że nastąpi jakaś zmiana, ale wątpię ;)
UsuńKiedyś będziecie musieli się dogadać ;)
UsuńMoże za mało czasu jej poświęcasz i w taki sposób próbuje na siebie zwrócić uwagę ...
OdpowiedzUsuńTo się zaczęło w majówkę, a dużo czasu z nią spędziłam.
Usuńno to nie wiem, zwierzęta mają swoje humorki jak małe dzieci ...
UsuńMyślisz? Gdybym sama nie miała, to bym normalnie nie wierzyła.
UsuńNo tak każdy miewa humorki i obraża się za nie wiadomo co ...
Usuńmój kot ostatnio obraził się na jedzenie ;-)
Jak to? :p
Usuńona tak czasami ma, po prostu lubi nowości i trzeba teraz coś innego jej kupić ...
UsuńMoja to już nawet nie je jak jej nasypie, tylko moja mama musi...
Usuńno to ma dziewczyna focha na ciebie niesamowitego ...
UsuńAle ja nawet nie wiem za co!
Usuńmusisz z nią poważnie porozmawiać ... szkoda, ze to nie wigilia, bo może by ci opowiedziała o swoich żalach ;-)
UsuńPrzecież napisałam w notce, że odwraca pyszczek jak mówię hahaha :p
Usuńa to małpiszon jeden ... coś ty jej zrobiła hmmm
UsuńObawiam się, że nie ma powodu.
Usuńno to może powinnaś ją przekupić jakimś wyjątkowym smakołykiem ...
Usuńjedyne czym dałaby się przekupić, to oddanie jej mojego łóżka na dwa tygodnie, a ja na to gotowa nie jestem ;p
Usuń:-) o to cwaniara ...
UsuńJak małe dziecko ;)
Usuńno cóż zwierzęta to takie nasze dzieci, a przynajmniej moja kotka to moje drugie dziecko ;-)
UsuńNie ufam kotom, ale zwierzęta są bardzo pomocne. Czasem mam wrażenie, że to one nas traktują jak dzieci ;)
Usuńdlaczego nie ufasz kotom?? ja jestem kotem, a dokładniej zodiakalnym Lwem ;-)
UsuńBo moim zdaniem na te zaufanie nie zasługują ;) Nie wierzę w horoskopy :p
UsuńZ tym jest problem, że psa spytać nie możesz. Może jej minie, raczej nie jestem związana z moim psem jak ty ze swoim , więc nie za bardzo mogę ci doradzić.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co z nią zrobić, jest trochę śmieszna ;)
UsuńHm, musiałaś jednak coś jej zrobic, bo psy są pamiętliwe... :D
OdpowiedzUsuńRaz zakopała się w pościeli, a że jest malutka to na nią usiadłam. Liczy się? ;p
UsuńHm, interesujące ;D
UsuńTy sobie nie wyobrażasz nawet jak ona się potrafi w kocach zagrzebać! :p
UsuńStaram się ;D mój pies jak leży na łóżku to tam gdzie jest najwięcej fałd. Przecież nie będzie biedak leżał na zwykłej, gładkiej powierzchni... Daj spokój... ;p
UsuńMój to tam sam wygląda jak fałda, także nie widać wcale. Czasem tylko łapy wystają, ale są tak małe, że można z wzorami na pościeli pomylić :p
UsuńOj, to pewnie jest przesłodki :) ja mam wrednego jamniczka ;D
UsuńJa cudownie obrażalską ratlerkę :p
UsuńJamnik też jest obrażalski ;p obraża się jak mu się zdejmie jego 'łóżko' z kanapy. A jak ktoś leży na tej kanapie, to wskakuje na biednego, leżącego człowieka i się gapi ;p
UsuńMoja to swojego "łóżka" nie ma, bo i tak zabiera mi moje :p
UsuńHaha, to mój ma dwa łóżka a i tak śpi gdzie chce ;p
UsuńAle przynajmniej Ty masz gdzie spać :p
UsuńSpał ze mną swego czasu :)
UsuńMój też ze mną śpi jak nie jest zły :p
UsuńHm... Nie znam się zbytnio na psiej psychice (nie chcę brzydko napisać `psychice suczek` ;)) - nigdy nie miałam żadnego zwierzątka. Nie licząc `mojej` kotki, którą opiekowałam się, gdy, jako mała dziewczynka, jeździłam na wieś.
OdpowiedzUsuńWolę jednak psy. Kotom nie ufam ;)
UsuńJa tam ogólnie nie ufam zwierzętom ;P
UsuńDlaczego?
Usuńpsy to potrafią się obrażać i być wredne. mój Pysiek lubi się obrażać i można pół dnia go przepraszać, a on ma to gdzieś :)
OdpowiedzUsuńPół dnia to bym zniosła, ale ta moja już prawie tydzień.
Usuńw końcu jej przejdzie, przecież nie będzie wiecznie obrażona :)
UsuńJak zgłodnieje... ;p
Usuńno na przykład :)
UsuńMało prawdopodobne, bo jednak to nie ja ją karmię ;)
UsuńCharakterny stwór :D Może czymś się jej naraziłaś, a nawet o tym nie wiesz? Mój papużek też jest obrażalski, ale znam jego zachowania na tyle dobrze, by domyślić się powodu :D
OdpowiedzUsuńMoja jest tak mała, że ostatnio zagrzebała się w pościeli i usiadłam na nią, ale czasem mi się to zdarza i wątpię, żeby za to się obraziła ;)
UsuńTakie maleństwo? :D Rozczuliłam się... jakiej jest rasy?
UsuńTo najwredniejsze maleństwo o jakim kiedykolwiek słyszałaś! :P
UsuńRatlerek czyli popularnie nazywany przez moich znajomych psi-szczur ;)
Oj, słyszałam, że z nim nie ma żartów :P
UsuńGroźne są:p
UsuńI podstępne ^^
UsuńZnasz jakiegoś? :p
UsuńMarta z "Frazesów" posiada taki okaz i dużo mi o nim opowiadała :)
UsuńMi też coś mówiła, ale ten jej jest skrajnie inny :p Ten jej jest wredny!
UsuńPo przeczytaniu posta odnoszę wrażenie, że Twój też :>
UsuńMój ma w sobie wiele człowieczeństwa :p
UsuńZnakiem tego mądra z niego bestyja :D
UsuńWłaśnie do mnie przyszła ;P
UsuńDaj jej Snickersa - przestanie gwiazdorzyć :D
OdpowiedzUsuńZawsze mówię ten tekst do swojego kumpla z ławki :p
Usuńdobrze ze nie usunęłaś incertitude bo bym tu, spowrotem do Ciebie nie trafił.
OdpowiedzUsuńMoże mnei kojarzysz może nie. Najwyżej puścisz w niepamięc
Kojarzę ;) Blogowicze zapadają mi w pamięć. Niektórzy.
UsuńLiczę ze zapadłem pozytywnie ;P ja mojego psa nie trawie. hmm może dlatego że jest domowy a nie mój? Ale lubie z nim te nocne spacery kiedy mogę wpatrzyć się w gwiazdy.
UsuńPozytywnie ;) Pamiętam,że nigdy nie mogłam Cię znaleźć na żadnym blogu, a pamiętałam, że na nim byłam.
UsuńMój był mój, ale stał się domowy i się ode mnie odsunął.
Zwierzęta potrafią unieść się dumą i uprzykrzyć nam życie.
OdpowiedzUsuńI poco im to?
UsuńA dziwisz im się? Dzień w dzień taka monotonia, mają pewnie też ochotę na trochę rozrywki. A denerwowanie ludzi to nawet dla mnie jest zabawa.
UsuńSugerujesz, że mój pies jest typem "zimnej wrednej suki"? :p
UsuńHaha, no zimna na pewno nie jest ;p Ale nie dziwię się zwierzakom, że czasami lubią nas podenerwować.
UsuńWyssała ze mnie całą wiarę w lepsze jutro. ;)
UsuńHm, to dziwne. Bo moje nawet jak mnie wkurzają, to pozytywnie.
UsuńWięc je kochasz.
UsuńNie wiem.
UsuńNo tak.
UsuńMożliwe ;)
UsuńNie stwierdzam, przytakuje ;)
Usuńhahaha. niektóre psy, a właściwie zwierzęta, tak mają :D może po jakimś czasie jej to przejdzie? albo pokaż jej, że jej zachowanie Ciebie nie rusza :D olej ją może to coś zmieni :D
OdpowiedzUsuńchciałabym obserwować, ale nie wiem gdzie znaleźć "obserwuj" -.-
zapraszam :3
Nie lubię jej olewać, ale chyba będę zmuszona to robić :p
UsuńChyba na samej górze jest, ale nie wiem, bo niektórzy obserwują i sama nie wiem jak to robią ;)
a może to zbiegi okoliczności? :)
OdpowiedzUsuńCzyżbyś nie wierzyła w psią inteligencję? ;>
Usuńhahaha oj wierzę, wierzę :) mam swojego szkudnika i dość często zadziwia mnie to co on robi :)
UsuńNie mów, że bardziej rozpieszczony od mojej :p
Usuńja mam psa, ale raczej się nie lubimy nawzajem, więc zostjaemy w ochłodnionych stosunkach, lubi mnie jedynie wtedy jak coś zajadam i nie chcę się podzielić ;>
OdpowiedzUsuńCzyli masz psa, który próbuje Cię wykorzystywać :p
Usuńoj, i to jak :P hehehe, ciągle głodny i ciągle domagająyc się jedzenia.
UsuńPewnie jest gruby :p
Usuńnie mam psa, nie wiem na ten temat nic...
OdpowiedzUsuńNigdy ni chciałaś mieć?
Usuńzawsze chciałam, i wciąż chcę mieć przyjaciela
UsuńWydaje mi się, że zwierze jest do tego najlepsze.
Usuńno właśnie, też tak myślę
UsuńDlaczego go nie masz?
Usuńnie miałabym dla niego wystarczająco czasu
UsuńSzkoda...
UsuńMój pies też ma takie fazy. Najczęściej, kiedy zbyt długo zostaje sama, albo kiedy jest zazdrosna. Wtedy głupieje.
OdpowiedzUsuńI niech ktoś powie, że zwierzęta nie mają ludzkich rozumów...
UsuńOczywiście, że mają! Są dużo mądrzejsze od ludzi.
UsuńAle to nie powód, żeby traktowała mnie jak idiotkę ;)
UsuńHaha, no nie, absolutnie. Może to zespół napięcia? ;D
UsuńPrzedcieczkowego :p
UsuńPsy są bardzo inteligentnymi stworzeniami i jak każdy, swoje humory też mają.
OdpowiedzUsuńTego się nie spodziewałam ;)
UsuńIch humorków? Mam od półtora roku swojego pupila i również przez to czasem przechodzę. Fochy i odwrócony wzrok ;)
UsuńA ja to humorów mieć nie mogę :p
Usuńto pies jest zdolny do tego, żeby się obrazić?
OdpowiedzUsuńJak widać :p
Usuń:)) ale żeś mi poprawiła nastrój tym wpisem, banan od ucha do ucha ;p
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam psa, ale mam równie denerwujące koty. szczególnie nie lubię kiedy wchodzą bezczelnie na śpiącego i ni tu się przekręcić ni tu spać... ;/
do tego zabierają szynki z kanapek
To poważny problem! :D
UsuńOna nie jest denerwująca, a obrażalska :p
hahaha ;p
I weź tu powiedz, że pies głupi jest! ;D
OdpowiedzUsuńChyba ja według psa głupia jestem :p
UsuńNa pewno wydajemy się im dziwni ;D
UsuńOczy mojego psa mówią o mnie "Ty mendo" ;p
UsuńPies mojej starszej mnie po prostu gryzie, mój udaje, że nie istnieję i reaguje tylko, jak mam coś do jedzenia. A teraz kot mnie chyba tylko rozumie. Teraz przyszedł, położył mi się na kolana i paczy w monitor ;]
UsuńMusi mieć ciekawskie paczałki :p
UsuńMści się pewnie za nadepnięty ogon, albo nieświeżą karmę?!:D
OdpowiedzUsuńNie ma ogona :p
UsuńAhh te psie humory.. Mnie mój pies jak się na mnie obraził zwalał z łózka, bo uznawał je za swoje..
OdpowiedzUsuńMój zawsze uznaje moje łóżko za swoje :p
UsuńMusiałaś ją czymś mocno urazić, że teraz jest jaka jest ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czym ;)
UsuńMoże ją czymś obraziłaś?
OdpowiedzUsuńPewnie powiedziałam jej coś niemiłego ;)
Usuńzwierzaki mają swoje humory, moje zwierzęta też czasami ode mnie uciekają,ale w sumie to sa kochane :) i zaskakująco inteligentne.
OdpowiedzUsuńO tak, inteligentne są :)
Usuń