poniedziałek, 16 lipca 2012

Do Obiecanej Ziemi, wierzę, że ten marsz coś zmieni.


Po raz kolejny wyjeżdżam, bo nie ma dla mnie w kraju wolnego miejsca częściej niż w tramwaju. Czuję, że tracę coś, gdy po śniadaniu stawiam stopy znów na tym samym skrzyżowaniu. Widzę bloki, jedne dziewczyny tam od rana zdzierają sobie łokcie, inne kolana. Mijam te same twarze chłopaków w bramach, szare jak ten trzydziestoletni tynk na ścianach. Wchodzę do mieszkania, które choć jest moje, od jej śmierci raczej rzadko nazywam domem. Po raz kolejny jem zimny obiad przy stole, którego nie dotykają już jej miękkie dłonie. Muszę wziąć co moje i pójść, choć może w miejscu do którego zmierzam będzie jeszcze gorzej. Ty zostaw wszystko i przyjdź na dworzec, ale nie proś, żebym została, bo muszę odejść.
Po raz kolejny wyjeżdżam, bo choć to miasto ma milion ulic, mi jest wciąż w nim ciasno. Jadę, żeby nie patrzeć już w oczy nikomu kogo znam, bo jest w nich pusto jak w moim domu.
Eldo - Chodź ze mną

104 komentarze:

  1. na zawsze czy tylko na jakiś czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjechałam, żeby odpocząć. Tutaj nic mi nie wychodzi...

      Usuń
    2. jakoś nigdy nie wierzyłam w magię odpoczynku i że wtedy jakoś ułoży się..

      Usuń
    3. Ja teraz, kiedy wyjechałam, czuję się lepiej.

      Usuń
    4. więc mam nadzieję, ze tak będzie też po powrocie :)

      Usuń
    5. Ja też :) Szkoda, że pogoda mi nie dopisuje.

      Usuń
  2. Ludzie mówią, że ucieczka jest najprostszym wyjściem. Mnie się wydaje, że wymaga najwięcej odwagi. Może będzie Ci lepiej...
    Dokąd więc?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nie mogę uciekać, chociaż bym chciała. Daleko. Z dala od tego wszystkiego. Na razie planuję, by móc za jakiś czas wcielić swe zamiary w życie.

    OdpowiedzUsuń
  4. życzę Ci powodzenia w zmianie swojego życia, uciekaj stąd jeśli coś Cię uwiera i tak podziwiam Cię za podjęcie o tym decyzji ;)
    zamierzasz wrócić ?

    re; to nie takie proste. od marca 2011 r. nie piszę z M. "nie znamy się" .. jaki adres bloga miałaś na onecie ? bo pewnie Ci o tym opowiadałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje miasto czasem wydaje mi się miejscem pełnym ciekawych ludzi i miejsc, pełnym zabawy. Ale częściej jest w moich oczach tylko jednym z tysięcy szarych, zwykłych mieścin. Czy chciałabym uciec? Chyba tak, ale jeszcze długi kawał czasu muszę prezebyć, żeby wcielić te zamiary w życie, więc teraz wolę po prostu je polubić.
    To niemiłe uczucie, gdy na każdym kroku spotykasz się z szarością, pustką, nawet w oczach ważnych dla ciebie osób. Ja w oczach swoich znajomych widzę niepoukładanie, młodzieńczość, a może nawet dziecinność. Oni nie mają takich problemów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje miasto straciło czar od kiedy jestem w nim sama.

      Usuń
  6. Takie oderwanie się od wszystkiego czasem jest dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dobre, dla mnie to najlepsze wyjście.

      Usuń
    2. No to pozostaje mi trzymać kciuki, żeby Ci wszystko się ułożyło ;)

      Usuń
    3. Fajnie jest, kiedy ktoś trzyma za Ciebie kciuki ;)

      Usuń
  7. smutny ten wpis i mi troszkę smutno z tego powodu, ale dobrze jest zmienić otoczenie. oby ci to pomogło ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  9. Mam wrażenie, że uciekając od szarości i monotonii, zostawiasz za sobą również wspomnianą przeze mnie wcześniej rutynę. Podziwiam i zazdroszczę. Po raz kolejny: powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyjeżdżasz gdzieś na stałe czy tylko na jakiś czas, by oderwać się od tego wszystkiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakiś czas, właśnie się odrywam od tego wszystkiego.

      Usuń
    2. To dobrze. Czasami potrzebne jest takie oderwanie sie od tych wszystkich problemów. W sumie to nie tylko od problemów.

      Usuń
    3. Chcę się oderwać przede wszystkim od ludzi.

      Usuń
  11. Myślisz, że gdy zmienisz miejsce to zapełnisz pustkę?

    OdpowiedzUsuń
  12. widzę duuuuże te zmiany. daleko?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ze mnie żaden matematyk ani fizyk jak już to biolog i poniekąd chemik;)

    OdpowiedzUsuń
  14. wyjezdzasz na stale jak rozumiem

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym nie mogła opuścić mego miasta. Za bardzo je kocham. Lubię samotny spacer nocą, kiedy palą się latarnie i zabytki są tak fajnie podświetlone ;)
    Dla mnie najważniejsza jest siostra i to z nią planuję moje przyszłe życie, jak na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz szczęście. Ja widzę pustkę i zastój artystyczny.

      Usuń
  16. W tym kraju własne mieszkanie, to naprawdę dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy ma się ich kilka to nic.

      Usuń
    2. Masz kilka swoich mieszkań?

      Usuń
    3. Jestem niepełnoletnia, mieszkania są rodziców, ale za jakiś czas będą moje.

      Usuń
  17. Choć moje miasto jest duże, nigdy bym go nie opuściła. Jeżeeeli już musiałabym to zrobić przymusowo, to zamieszkałabym w Toruniu, ale z własnej woli na pewno tego nie zrobię:)
    A czemu Ty się wyprowadzasz? / roztanczona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyprowadzam się, wyjeżdżam.

      Usuń
    2. Aaa, no, wyjazd robi bardzo dobrze, więc korzystaj.

      Usuń
    3. Korzystam. Z ciszy, z hałasu, z nieświadomości...

      Usuń
  18. czy to nie ucieczka? przed problemami, bolesnymi wspomnieniami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zdecydowanie ucieczka.

      Usuń
    2. uważasz, że będzie w stanie w czymś Ci pomóc?

      Usuń
    3. Mam nadzieję. Może mi coś uświadomi, może pomoże i sama rozwiąże problemy i zastój. Skoro już uciekłam, to bardzo się z tego cieszę.

      Usuń
    4. czekasz na jakąś podpowiedź, rozwiązanie? zawsze myślałam, że ucieczka wyłącznie komplikuje sprawy.

      Usuń
    5. Chyba czekam głównie na to, żeby psychika odpoczęła od niektórych ludzi.

      Usuń
  19. Może kiedyś zechcesz tu wrócić. W takim przypadku wyjazd jest konieczny.

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja narzekam, bo nie znosze takiej pogody ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyjazd? Gdzie się wybierasz?

    OdpowiedzUsuń
  22. Ludziom ciężko jest pogodzić się z wyjazdami, dlatego pewnie pożegnania są przereklamowane. Odważna decyzja o wyjeździe, ale nie wiadomo czy znajdziesz więcej powietrza na oddech.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cześć :)
    Ładnie tu, ciekawie :)
    Obserwuję :)
    Zapraszam do mnie http://the-olikasa.blogspot.com
    Liczę na miły komentarz i dodanie mojego bloga do obserwowanych :)
    POZDRAWIAM ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta pustka, którą przeżywasz jest okropnym uczuciem. Tak smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam Twój post.

    OdpowiedzUsuń
  25. Czasem to jest najlepsze rozwiązanie, aby naładować akumulatory i móc w miarę normalnie później funkcjonować.

    Znalazłaś swój azyl, do którego wyjeżdżasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedzmy, że wyjechałam, ale do kilku azylów.

      Usuń
  26. smutne :/ pewnie ta notka jest czymś spodowdowana Mam nadzieje, że kiedyś wypełnisz tą pustek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie teraz ją wypełniam.

      Usuń
    2. Też się cieszę ;) Trzeba coś wyrzucić, żeby móc zapełnić pustkę...

      Usuń
  27. Powodzenia, czasem się przydaje.

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudnie napisane...

    Czasem człowiek musi odejść, uciec... Zostawić wszystko co oczywiste i pójść w ciemno, w głąb siebie.

    OdpowiedzUsuń
  29. zobaczymy jak sie w praktyce sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czasem trzeba po prostu odejść, złapać oddech, przemyśleć wszystko, by wrócić szczęśliwym. I tego Ci życzę.
    zapraszam na nową notkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, planuję właśnie taka wrócić.

      Usuń
  31. If some one wants expert view about running a blog then i recommend
    him/her to pay a visit this weblog, Keep up the good work.
    My web blog : msn hotmail correo

    OdpowiedzUsuń
  32. Hi, i read your blog occasionally and i own a
    similar one and i was just curious if you get a lot of spam feedback?
    If so how do you prevent it, any plugin or anything you can advise?

    I get so much lately it's driving me mad so any help is very much appreciated.

    Feel free to surf to my web site hexenkostuem.de

    OdpowiedzUsuń
  33. Somebody necessarily lend a hand to make significantly posts I
    might state. That is the first time I frequented your website page and so far?
    I surprised with the research you made to create this actual submit incredible.
    Fantastic task!

    Feel free to visit my homepage hotmail delivery

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.