Potem koleżanka z oddziału brata chciała wyjść na szluga (ja tylko do towarzystwa, nie palę), no i studenciak z pretensjami. Okazało się, że wygląd cudowny, ale charakter paskudny. Przyjemne uśmiechanie się skończyło. Brat poleży w szpitalu jeszcze trzy tygodnie, żeby wrócić tam dwudziestego września. Szkoda mi, że teraz mijając go na korytarzu nie będę mogła odwzajemnić uśmiechu, ale przeboleję. Szkoda mi, lubiłam ten uśmiech. Teraz idąc po coś dla brata mogę mu chociaż opowiadać o blondasie, który był ideałem dopóki się nie odezwał.
Miejsce zamieszkania szybko zmieniłam na te sto kilometrów dalej i w rodzinnym mieście bywam tylko na spotkaniach ze znajomymi. Dziś wróciłam tylko po to, żeby móc znowu wyjechać w celu nawdychania się szpitalnego powietrza. Chcąc nacieszyć się chwilą samotności piję truskawkowe kakao myśląc o wszystkich i o nikim.
happysad - Słońce
happysad - Słońce
jak to mówią, z ładnej miski sie nie najesz ;d
OdpowiedzUsuńMoże nie powinnam go oceniać tak pochopnie...
UsuńNie wszyscy ładni są tacy wredni ;-p Może na nią nawrzeszczał, bo przerwa na papierosa jest zła, bo papierosy szkodzą zdrowiu :-D
OdpowiedzUsuńWiesz, też tak pomyślałam. A potem zobaczyłam jak sam pali. No i przestał się uśmiechać do mnie, chociaż ja nic nie zrobiłam.
UsuńNo to chyba faktycznie jest jakiś nie taki... Cóż, ale popatrzeć można, skoro jest miły dla oka... :-)
UsuńCały czas liczę, że będzie trzecie - lepsze wrażenie :p Ależ ja jestem naiwna :p
UsuńE ta, zawszemozna sobie wierzyc w co sie chce i marzyc, a nóż sie spelni.. ;-)
UsuńDzisiaj tam jadę ;)
UsuńOooooo czekam na relację.. ;p
UsuńZajebisty jest :D
UsuńSzkoda, że się odezwał, zapowiadało się świetnie :P
OdpowiedzUsuńMimo wszystko czuję, że tego głosu mogłabym długo słuchać.
Usuńwięc gdzie teraz mieszkasz?
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Twojego brata. z tego co piszesz jest chyba z nim lepiej...
co do facetów: uroda nie zawsze idzie w parze z tym co trochę głębiej. ale i wyjątki się zdarzają (uśmiecham się) poza tym... Ci z medycyny mają zawsze mało czasu. może to i lepiej :P
Złe były te pierwsze słowa i szczerze mówiąc to żałuję, że to tak się kończy. Dziwi mnie, że to jedyny ładny facet. Taki przystojny, od czasów K. (czyli ponad rok) nawet nie patrzyłam na facetowatych.
Usuńjeszcze znajdziesz najładniejszego z tych najładniejszych. a może nawet nie będzie jakiś boskim ciachem, ale miłość sprawia, że idealizujemy, a może inaczej... uczy patrzeć na serce, a nie na twarz/wygląd/klatę. ;>
UsuńRacja. Ale kiedy ktoś taki ja tamten przechodzi obok i jeszcze zwraca na Ciebie uwagę to uwierz, że nie sposób się nim nie zainteresować ;)
Usuńja się tego nauczyłam ;> a nawet jeśli ktoś jest "za ładny", zaczynam być podejrzliwa.
UsuńDlaczego?
Usuńnauczyłam się nie zwracać uwagi nawet na "lubieżne" i zbyt długie spojrzenia, bo się sparzyłam. podejrzliwość wynika z tego samego. często ktoś kto "grzeszy" urodą, jest pewnym siebie zarozumialcem, który wybiera ofiarę średnio na miesiąc. uwodzi, kusi, czasem zaciąga do łóżka, a później zostawia. czasem nawet bez słowa pożegnania, czy "przepraszam, nie wyszło"... albo nawet spotyka się z kilkoma dziewczynami na raz - takiego też poznałam. dlatego.
UsuńZabij mnie... ale ten taki nie jest. Może dlatego, że ma narzeczoną.
UsuńA zapowiadało się tak ciekawie :P
OdpowiedzUsuńTo trochę żałosne, że za nim tęsknię. Fajnie się na niego patrzyło jak tak się uśmiechał.
UsuńUśmiech potrai zawrócić w głowie.
UsuńA jeszcze jeżeli chodzi o takiego słodziaka...
UsuńSzkoda. Czar za szybko pryska.
OdpowiedzUsuńGłupia mam nadzieję, że nie wszystko stracone.
Usuńno niestety, czasem niektorzy stwwarzaja tylko pozory idealnych, dopoki sie nie odezwą, tak jak napisałas:)
OdpowiedzUsuńTo przykre ;)
Usuńsprawdza się potwierdzenie że jednak dziewczyny nie tylko patrzą na wygląd :) charakter jednak mimo wszystko ważniejszy, przynajmniej dla mnie. no cóż, my dziewczyny w którymś momencie będziemy odczuwać potrzebę przeżycia jakiejś przygody miłosnej, a może to już wkrótce? :)
OdpowiedzUsuńNie chcę przygody i na tym polega mój problem. Chcę historii, miliona zapisanych stron, a nie krótkiego opowiadania.
Usuńw takim wypadku pozostaje Ci cierpliwość.
UsuńJestem na to przygotowana :)
UsuńBoże, ile ja bym dała, żeby niektórzy ludzie się nie odzywali! Charakter czasem tak bardzo psuje pierwsze, cudowne wrażenie...
OdpowiedzUsuńPsuje, albo naprawia:D
UsuńNajchętniej cofnęłabym się w czasie do czasu, w którym były tylko uśmiechy.
UsuńCudownego wrażenia raczej nie da się naprawić na lepsze ;)
UsuńNo, właśnie, raczej się nie da. ;)
UsuńA właściwie to... o co mu chodziło?
Szczerze mówiąc to o słuszną rzecz, ale potraktował ją z przesadą. Koleżanka paliła, a przed szpitalem nie można pacjentom, a on powiedział jej, żeby zostawiła tego papierosa (co ona zrobiła), po czym nie chciała mu powiedzieć z jakiego jest oddziału. On znalazł ją i podpieprzył pielęgniarkom. Tak od razu.
UsuńNo to faktycznie, przesadził lekko. Ale wydaje mi się, że młodzi lekarze mają za wielkie ambicje. Taki.. pan i władca.
UsuńDokładnie. Najpierw się uśmiecha, a potem podpieprza. Mało tego sam pali.
UsuńNo tak, ale wiesz... on jest wyżej! Jemu przecież wolno więcej.
UsuńZnaczy, on tak myśli.
Chyba jednak odkąd mu powiedziałam, że jest dupkiem to przestał ;)
UsuńJak widać to wygląd to nie wszystko. Dobrze, że jednak wcześniej się na nim poznałaśaniżeli później bądź wcale.
OdpowiedzUsuńCokolwiek miałoby z tego wyjść i tak pewnie byłoby skazane na porażkę.
UsuńCzemu tak sądzisz?
UsuńOdległość. Szczerze mówiąc to jest ona problemem.
UsuńTeraz wszystko jasne... Związki na odległość to sprawa beznadziejna, moim zdaniem...
UsuńNawet nie wiem ile on ma lat i jak się nazywa mówiąc szczerze. A przecież może być też duża (według niego) różnica wieku.
UsuńMasz dla siebie postawioną jakąś granicę wiekową?
UsuńBo ja, póki co nie zaczynam niczego z typami więcej niż o 5 lat starszymi ode mnie.
Nie mam granicy, ale jeżeli ktoś jest dużo starszy to nawet nie rozpatruję związku z nim.
UsuńOjj ideał :))
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj do końca ;)
Usuńzdecydowanie tak :) :d
OdpowiedzUsuńWygląd nie koniecznie musi iść w parze z charakterem, coś o tym wiem.
OdpowiedzUsuńWolałam żyć w nieświadomości co do tego przypadku :p
UsuńTeż bym wolała w niektórych przypadkach :D
UsuńPrzystojny, o ślicznym uśmiechu i cholernie przemądrzały.
UsuńNo właśnie, że też musi być przemądrzały :D
UsuńAle nie że od razu przestaje się uśmiechać! Serce mi łamie :p
Usuńha, bo studenci z medycznej są najfajniejsi, wiem po kolegach z roku:D
OdpowiedzUsuńale cóż..jakby nie było, czasem najpiękniejsze owoce są najbardziej robaczywe. nie ma co oceniać nihgdy ksiązki po okładce.
operacja brmzi poważnie, ale na praktykach w spzitalu ortopedycznym nauczyłam się, że czasem to i lepsze niż gorset:)choć zależy, co to jest.
On jest cudowny. Chciałabym, żeby on nie był dupkiem.
UsuńSkruszone kręgi, a po założeniu gorsetu okazało się, że kręgosłup się przemieszcza. To dalej od rdzenia, ale i tak się martwię.
logicznie-jak jest dupkiem to już nie jest cudowny, tak może sobie tłumacz?:)
Usuńskruczone?brzmi poważnie, ale hm...na wszystko jest rada. ortopedia nieraz czyni prawdziwe cuda:)
dalej od rdzenia tzn. jaki to odcinek kręgosłupa?
a co do komentarza u mnie:)widzisz, u mnie isntieje pewien "problem"- ja nie uznaję moralności w tym klasycznym znaczeniu. uznawana za niemoralną przez mnogość stosunków skesualnych? nie nie, to nie dla mnie, chociaż od iwelu lat jestem z jednm partnerem. ale hm.zasada mojej religii mówi "cokolwiek czynicie na swoją rozkosz, na moją radość czynicie" i nie ma nic w tym złego. zła jako tako jest jedynie krzywda drugiej istoty wyrządzana z premedytacją.
a społeczne wyzywanie od najgorszych ...coraz bardziej sie to zmienia i chyba ma to i złe i dobre storny.
Dolna jego część. Jakieś wyrostki kręgosłupa i te okolice.
UsuńNajgorzej jest, jak pierwsze wrażenie nie idzie w parze z drugim. Ale może trzecie by przekreśliło to drugie?
OdpowiedzUsuńChciałabym tego, bardzo.
UsuńSpróbuj, co Ci szkodzi.
UsuńUdało się :)
UsuńPierwsze, na co zwracam uwagę na mężczyzn, jest uśmiech :) Szkoda, że czasem bywa on tak mylący.
OdpowiedzUsuńJego uśmiech nie wyglądał na uśmiech typowego podrywacza.
UsuńOd momentu przeczytania pierwszych słów na jego temat wyczułam, że okaże się dupkiem :P Życie bywa odwrotnością bajki.
OdpowiedzUsuńAle ja nie chcę mieć go za dupka.
UsuńNie wszystko złoto, co się świeci ^^
UsuńSprowadzasz mnie na ziemię :p
UsuńW niektórych wypadkach to konieczność :>
UsuńNormalnie bleee ;p
UsuńNiektórzy faceci tacy są, śliczni, błyskotliwi, o pięknym uśmiechu, ale jak się odezwie to okazuje się totalnym kretynem. Trzymaj się ;) I Twój brat też niech się trzyma.
OdpowiedzUsuńOn raczej okazał się totalnie przemądrzały :)
UsuńWszystko wiedział najlepiej?
UsuńDzięki ! :)
I nie do końca liczył się z naszym zdaniem.
UsuńTrochę chamskie, niefajne.
UsuńMoże uda się to jakoś odwrócić ;)
Usuńo, głupio. a co takiego zrobił, jeśli można wiedzieć? :) na pewno spotkasz jeszcze wielu przystojnych i fajniejszych. :D
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem podpierdolił pielęgniarkom. Od razu...
Usuńpozostaje olać.
UsuńHappysad! <3 Znowu piosenka, której nie znałam, kurcze.
Warto znać <3
UsuńJednak jak facet jest zbyt idealny na pierwszy rzut oka, to zawsze jest coś nie tak. Wszystkie mądre cytaty o ładnej powłoczce zostały użyte, więc nie będę ich przytaczać. Szkoda, skoro takie ciacho. Oby ktoś go niebawem uświadomił, że jest dupkiem i sprowadził na ziemię.
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar to zrobić, serio :p Chyba że każe mi spierdalać albo najprościej na świecie zabraknie mi odwagi.
UsuńTruskawkowe kakao? Czemu nigdy o tym nie słyszałam?
OdpowiedzUsuńAch, może przemyśli sprawę i znowu zacznie się uśmiechać łobuzersko? ;))
Jest, babcia przywiozła mi z USA ;) Nesquik, nawet nie wiem czy jest w Polsce.
UsuńMam zamiar uśmiechnąć się i z przesadną miłością powiedzieć mu "dzień dobry" ;)
Mniam! ;)
Usuńuruchom całe pokłady uroku osobistego i tak zrób ;)
Niedługo pewnie będzie u nas :D
UsuńTak planuję :) Ale jakoś się stresuję :p
No nic dziwnego. ;D Powodzenia!
UsuńZapytam o to samo. Truskawkowe kakao? Jest takie ? XD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że facet okazał się chamem. A może i by coś z tego było :D
Jest, babcia przywiozła mi z USA ;)
UsuńOdchamić go trzeba! ;D
Wooow XD
UsuńPo co? Cham pozostanie chamem. Widzę to po ojcu, nie warto czasu marnować :)
Hahaha :p Ja też widzę :p
UsuńBędzie dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńTego nie neguję ;)
UsuńA co mu się stało, że musi być operacja?
UsuńPrzysypała go ziemia.
UsuńMiałam okazję się przekonać kilka razy, jak często przystojniacy mają, że tak powiem, puste wnętrze.
OdpowiedzUsuńBo pewni siebie są.
UsuńTo czas się wybrać na jakiś :DD
OdpowiedzUsuń:)
Usuńczesto sie mowi ze zauroczenie trwa dopoki obiekt westchnien nie otworzy buzi ;P
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
Usuńnajlepsze są tylko uśmiechy, bo kryją niewiadomą, czasem milczenie jednak jest złotem ..
OdpowiedzUsuńW tym przypadku jednak się myliłam :)
Usuńno to moze i masz lepiej ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo jak myślałaś o facetach? ;D Hahaha ;D Niektórzy ludzie powinni w ogóle się nie odzywać i wtedy byłoby najlepiej. Nie wszyscy są do mówienia, ktoś musi być od wyglądania :)
OdpowiedzUsuńHahaha :p Tak patrzeć cały czas to głupio :p
Usuńpaskudnych charakterów jest coraz więcej, niestety. a z pozoru zawsze są tacy cudowni...
OdpowiedzUsuńPozory mylą;)
UsuńO jej poznałam kiedyś takiego jednego ale to jaki jest z charakteru wyszło na jaw dopiero po paru tygodniach kiedy zdążyłam go bardziej polubić, ale mam to do siebie, że jak zostanę skrzywdzona czy oszukana, łatwo radzę sobie z emocjami więc i o gościu szybko zapomniałam;)
OdpowiedzUsuń(parostatkiem-w-piękny-rejs.blog.onet.pl)
Mam nadzieję, że ja tez szybko zapomnę ;)
UsuńTeż spotkałam się z taką osobą. Uśmiechała się olśniewająco ,był cholernie przystojny. Myślę mój ideał!Tak... ideał..-.- dopóki się nie odezwał.. Cały czar prysnął. !
OdpowiedzUsuńLepiej patrzeć na charakter, już wiem :p
UsuńAż taki zły? Może się troszczył, że palić nie powinna? Wiem, że czasem nie ma sensu usprawiedliwiać przystojniaków, ale staram się zrozumieć, o co mu mogło chodzić...
OdpowiedzUsuńChyba on sam już nie wie ;)
Usuńdziękuję, za te miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńNiestety, czasami pierwsze wrażenie bywa mylące...
OdpowiedzUsuńDrugie też :p
UsuńPierwsze wrażenie? Kurcze, ono potrafi się zepsuć.
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńZapraszam do mnie na przepis na kolorowego drinka ;p
OdpowiedzUsuńNo cóż, szkoda, bo facet zapowiadał się fajnie ;)
OdpowiedzUsuń"Słońce"... Kocham :)
Pozdrawiam, Eule
Jest fajny, cofam :)
UsuńTak niestety często z tymi facetami bywa.
OdpowiedzUsuńFaceci to świnie i już nic się na to nie poradzi.
UsuńNiestety.
UsuńNie oceniajmy pochopnie wszystkich.
Usuńhappysadzik z małej litery :D:D
OdpowiedzUsuń'bo kiedy mówisz do mnie słońce..." <3
Moja nieuwaga, poprawiam :)
UsuńEhh czasami już tak jest, że wszystko jest świetnie dopóki ten ideał się nie odezwie. Ot, co.
OdpowiedzUsuńhttp://all-guilty-by-association.blogspot.com/
Przyznaję rację.
Usuń