poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Chcę tylko przytulić, nie mam ochoty na wielkie uczucie.

Podczas nauki chodzenia mojego brata okazało się, że potrzebna jest operacja, a nie gorset. Po raz pierwszy od ponad roku (dzięki bratu) ujrzałam przystojnego faceta. Olśnienie padło nagle, gdyż do tej pory o facetach nie myślałam jak o facetach. A tu młody student medycyny stoi naprzeciwko i uśmiecha się do mnie łobuzersko. Odwzajemniam uśmiech i odwracam wzrok, bo jeszcze się zakocham. Raz, drugi, trzeci i trzydziesty mijam się z nim, a on nadal się uśmiecha. Też się uśmiecham, bo krową nie jestem.
Potem koleżanka z oddziału brata chciała wyjść na szluga (ja tylko do towarzystwa, nie palę), no i studenciak z pretensjami. Okazało się, że wygląd cudowny, ale charakter paskudny. Przyjemne uśmiechanie się skończyło. Brat poleży w szpitalu jeszcze trzy tygodnie, żeby wrócić tam dwudziestego września. Szkoda mi, że teraz mijając go na korytarzu nie będę mogła odwzajemnić uśmiechu, ale przeboleję. Szkoda mi, lubiłam ten uśmiech. Teraz idąc po coś dla brata mogę mu chociaż opowiadać o blondasie, który był ideałem dopóki się nie odezwał.
Miejsce zamieszkania szybko zmieniłam na te sto kilometrów dalej i w rodzinnym mieście bywam tylko na spotkaniach ze znajomymi. Dziś wróciłam tylko po to, żeby móc znowu wyjechać w celu nawdychania się szpitalnego powietrza. Chcąc nacieszyć się chwilą samotności piję truskawkowe kakao myśląc o wszystkich i o nikim.
happysad - Słońce

136 komentarzy:

  1. jak to mówią, z ładnej miski sie nie najesz ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie powinnam go oceniać tak pochopnie...

      Usuń
  2. Nie wszyscy ładni są tacy wredni ;-p Może na nią nawrzeszczał, bo przerwa na papierosa jest zła, bo papierosy szkodzą zdrowiu :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, też tak pomyślałam. A potem zobaczyłam jak sam pali. No i przestał się uśmiechać do mnie, chociaż ja nic nie zrobiłam.

      Usuń
    2. No to chyba faktycznie jest jakiś nie taki... Cóż, ale popatrzeć można, skoro jest miły dla oka... :-)

      Usuń
    3. Cały czas liczę, że będzie trzecie - lepsze wrażenie :p Ależ ja jestem naiwna :p

      Usuń
    4. E ta, zawszemozna sobie wierzyc w co sie chce i marzyc, a nóż sie spelni.. ;-)

      Usuń
    5. Dzisiaj tam jadę ;)

      Usuń
    6. Oooooo czekam na relację.. ;p

      Usuń
  3. Szkoda, że się odezwał, zapowiadało się świetnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko czuję, że tego głosu mogłabym długo słuchać.

      Usuń
  4. więc gdzie teraz mieszkasz?
    trzymam kciuki za Twojego brata. z tego co piszesz jest chyba z nim lepiej...
    co do facetów: uroda nie zawsze idzie w parze z tym co trochę głębiej. ale i wyjątki się zdarzają (uśmiecham się) poza tym... Ci z medycyny mają zawsze mało czasu. może to i lepiej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złe były te pierwsze słowa i szczerze mówiąc to żałuję, że to tak się kończy. Dziwi mnie, że to jedyny ładny facet. Taki przystojny, od czasów K. (czyli ponad rok) nawet nie patrzyłam na facetowatych.

      Usuń
    2. jeszcze znajdziesz najładniejszego z tych najładniejszych. a może nawet nie będzie jakiś boskim ciachem, ale miłość sprawia, że idealizujemy, a może inaczej... uczy patrzeć na serce, a nie na twarz/wygląd/klatę. ;>

      Usuń
    3. Racja. Ale kiedy ktoś taki ja tamten przechodzi obok i jeszcze zwraca na Ciebie uwagę to uwierz, że nie sposób się nim nie zainteresować ;)

      Usuń
    4. ja się tego nauczyłam ;> a nawet jeśli ktoś jest "za ładny", zaczynam być podejrzliwa.

      Usuń
    5. nauczyłam się nie zwracać uwagi nawet na "lubieżne" i zbyt długie spojrzenia, bo się sparzyłam. podejrzliwość wynika z tego samego. często ktoś kto "grzeszy" urodą, jest pewnym siebie zarozumialcem, który wybiera ofiarę średnio na miesiąc. uwodzi, kusi, czasem zaciąga do łóżka, a później zostawia. czasem nawet bez słowa pożegnania, czy "przepraszam, nie wyszło"... albo nawet spotyka się z kilkoma dziewczynami na raz - takiego też poznałam. dlatego.

      Usuń
    6. Zabij mnie... ale ten taki nie jest. Może dlatego, że ma narzeczoną.

      Usuń
  5. A zapowiadało się tak ciekawie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trochę żałosne, że za nim tęsknię. Fajnie się na niego patrzyło jak tak się uśmiechał.

      Usuń
    2. Uśmiech potrai zawrócić w głowie.

      Usuń
    3. A jeszcze jeżeli chodzi o takiego słodziaka...

      Usuń
  6. Szkoda. Czar za szybko pryska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupia mam nadzieję, że nie wszystko stracone.

      Usuń
  7. no niestety, czasem niektorzy stwwarzaja tylko pozory idealnych, dopoki sie nie odezwą, tak jak napisałas:)

    OdpowiedzUsuń
  8. sprawdza się potwierdzenie że jednak dziewczyny nie tylko patrzą na wygląd :) charakter jednak mimo wszystko ważniejszy, przynajmniej dla mnie. no cóż, my dziewczyny w którymś momencie będziemy odczuwać potrzebę przeżycia jakiejś przygody miłosnej, a może to już wkrótce? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę przygody i na tym polega mój problem. Chcę historii, miliona zapisanych stron, a nie krótkiego opowiadania.

      Usuń
    2. w takim wypadku pozostaje Ci cierpliwość.

      Usuń
    3. Jestem na to przygotowana :)

      Usuń
  9. Boże, ile ja bym dała, żeby niektórzy ludzie się nie odzywali! Charakter czasem tak bardzo psuje pierwsze, cudowne wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psuje, albo naprawia:D

      Usuń
    2. Najchętniej cofnęłabym się w czasie do czasu, w którym były tylko uśmiechy.

      Usuń
    3. Cudownego wrażenia raczej nie da się naprawić na lepsze ;)

      Usuń
    4. No, właśnie, raczej się nie da. ;)

      A właściwie to... o co mu chodziło?

      Usuń
    5. Szczerze mówiąc to o słuszną rzecz, ale potraktował ją z przesadą. Koleżanka paliła, a przed szpitalem nie można pacjentom, a on powiedział jej, żeby zostawiła tego papierosa (co ona zrobiła), po czym nie chciała mu powiedzieć z jakiego jest oddziału. On znalazł ją i podpieprzył pielęgniarkom. Tak od razu.

      Usuń
    6. No to faktycznie, przesadził lekko. Ale wydaje mi się, że młodzi lekarze mają za wielkie ambicje. Taki.. pan i władca.

      Usuń
    7. Dokładnie. Najpierw się uśmiecha, a potem podpieprza. Mało tego sam pali.

      Usuń
    8. No tak, ale wiesz... on jest wyżej! Jemu przecież wolno więcej.
      Znaczy, on tak myśli.

      Usuń
    9. Chyba jednak odkąd mu powiedziałam, że jest dupkiem to przestał ;)

      Usuń
  10. Jak widać to wygląd to nie wszystko. Dobrze, że jednak wcześniej się na nim poznałaśaniżeli później bądź wcale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cokolwiek miałoby z tego wyjść i tak pewnie byłoby skazane na porażkę.

      Usuń
    2. Odległość. Szczerze mówiąc to jest ona problemem.

      Usuń
    3. Teraz wszystko jasne... Związki na odległość to sprawa beznadziejna, moim zdaniem...

      Usuń
    4. Nawet nie wiem ile on ma lat i jak się nazywa mówiąc szczerze. A przecież może być też duża (według niego) różnica wieku.

      Usuń
    5. Masz dla siebie postawioną jakąś granicę wiekową?
      Bo ja, póki co nie zaczynam niczego z typami więcej niż o 5 lat starszymi ode mnie.

      Usuń
    6. Nie mam granicy, ale jeżeli ktoś jest dużo starszy to nawet nie rozpatruję związku z nim.

      Usuń
  11. Wygląd nie koniecznie musi iść w parze z charakterem, coś o tym wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałam żyć w nieświadomości co do tego przypadku :p

      Usuń
    2. Też bym wolała w niektórych przypadkach :D

      Usuń
    3. Przystojny, o ślicznym uśmiechu i cholernie przemądrzały.

      Usuń
    4. No właśnie, że też musi być przemądrzały :D

      Usuń
    5. Ale nie że od razu przestaje się uśmiechać! Serce mi łamie :p

      Usuń
  12. ha, bo studenci z medycznej są najfajniejsi, wiem po kolegach z roku:D
    ale cóż..jakby nie było, czasem najpiękniejsze owoce są najbardziej robaczywe. nie ma co oceniać nihgdy ksiązki po okładce.
    operacja brmzi poważnie, ale na praktykach w spzitalu ortopedycznym nauczyłam się, że czasem to i lepsze niż gorset:)choć zależy, co to jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest cudowny. Chciałabym, żeby on nie był dupkiem.
      Skruszone kręgi, a po założeniu gorsetu okazało się, że kręgosłup się przemieszcza. To dalej od rdzenia, ale i tak się martwię.

      Usuń
    2. logicznie-jak jest dupkiem to już nie jest cudowny, tak może sobie tłumacz?:)
      skruczone?brzmi poważnie, ale hm...na wszystko jest rada. ortopedia nieraz czyni prawdziwe cuda:)
      dalej od rdzenia tzn. jaki to odcinek kręgosłupa?

      a co do komentarza u mnie:)widzisz, u mnie isntieje pewien "problem"- ja nie uznaję moralności w tym klasycznym znaczeniu. uznawana za niemoralną przez mnogość stosunków skesualnych? nie nie, to nie dla mnie, chociaż od iwelu lat jestem z jednm partnerem. ale hm.zasada mojej religii mówi "cokolwiek czynicie na swoją rozkosz, na moją radość czynicie" i nie ma nic w tym złego. zła jako tako jest jedynie krzywda drugiej istoty wyrządzana z premedytacją.
      a społeczne wyzywanie od najgorszych ...coraz bardziej sie to zmienia i chyba ma to i złe i dobre storny.

      Usuń
    3. Dolna jego część. Jakieś wyrostki kręgosłupa i te okolice.

      Usuń
  13. Najgorzej jest, jak pierwsze wrażenie nie idzie w parze z drugim. Ale może trzecie by przekreśliło to drugie?

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsze, na co zwracam uwagę na mężczyzn, jest uśmiech :) Szkoda, że czasem bywa on tak mylący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego uśmiech nie wyglądał na uśmiech typowego podrywacza.

      Usuń
  15. Od momentu przeczytania pierwszych słów na jego temat wyczułam, że okaże się dupkiem :P Życie bywa odwrotnością bajki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niektórzy faceci tacy są, śliczni, błyskotliwi, o pięknym uśmiechu, ale jak się odezwie to okazuje się totalnym kretynem. Trzymaj się ;) I Twój brat też niech się trzyma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On raczej okazał się totalnie przemądrzały :)

      Usuń
    2. Wszystko wiedział najlepiej?
      Dzięki ! :)

      Usuń
    3. I nie do końca liczył się z naszym zdaniem.

      Usuń
    4. Trochę chamskie, niefajne.

      Usuń
    5. Może uda się to jakoś odwrócić ;)

      Usuń
  17. o, głupio. a co takiego zrobił, jeśli można wiedzieć? :) na pewno spotkasz jeszcze wielu przystojnych i fajniejszych. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za pierwszym razem podpierdolił pielęgniarkom. Od razu...

      Usuń
    2. pozostaje olać.
      Happysad! <3 Znowu piosenka, której nie znałam, kurcze.

      Usuń
  18. Jednak jak facet jest zbyt idealny na pierwszy rzut oka, to zawsze jest coś nie tak. Wszystkie mądre cytaty o ładnej powłoczce zostały użyte, więc nie będę ich przytaczać. Szkoda, skoro takie ciacho. Oby ktoś go niebawem uświadomił, że jest dupkiem i sprowadził na ziemię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zamiar to zrobić, serio :p Chyba że każe mi spierdalać albo najprościej na świecie zabraknie mi odwagi.

      Usuń
  19. Truskawkowe kakao? Czemu nigdy o tym nie słyszałam?
    Ach, może przemyśli sprawę i znowu zacznie się uśmiechać łobuzersko? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, babcia przywiozła mi z USA ;) Nesquik, nawet nie wiem czy jest w Polsce.
      Mam zamiar uśmiechnąć się i z przesadną miłością powiedzieć mu "dzień dobry" ;)

      Usuń
    2. Mniam! ;)
      uruchom całe pokłady uroku osobistego i tak zrób ;)

      Usuń
    3. Niedługo pewnie będzie u nas :D
      Tak planuję :) Ale jakoś się stresuję :p

      Usuń
    4. No nic dziwnego. ;D Powodzenia!

      Usuń
  20. Zapytam o to samo. Truskawkowe kakao? Jest takie ? XD
    Szkoda, że facet okazał się chamem. A może i by coś z tego było :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, babcia przywiozła mi z USA ;)
      Odchamić go trzeba! ;D

      Usuń
    2. Wooow XD
      Po co? Cham pozostanie chamem. Widzę to po ojcu, nie warto czasu marnować :)

      Usuń
    3. Hahaha :p Ja też widzę :p

      Usuń
  21. Miałam okazję się przekonać kilka razy, jak często przystojniacy mają, że tak powiem, puste wnętrze.

    OdpowiedzUsuń
  22. To czas się wybrać na jakiś :DD

    OdpowiedzUsuń
  23. czesto sie mowi ze zauroczenie trwa dopoki obiekt westchnien nie otworzy buzi ;P

    OdpowiedzUsuń
  24. najlepsze są tylko uśmiechy, bo kryją niewiadomą, czasem milczenie jednak jest złotem ..

    OdpowiedzUsuń
  25. no to moze i masz lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. To jak myślałaś o facetach? ;D Hahaha ;D Niektórzy ludzie powinni w ogóle się nie odzywać i wtedy byłoby najlepiej. Nie wszyscy są do mówienia, ktoś musi być od wyglądania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :p Tak patrzeć cały czas to głupio :p

      Usuń
  27. paskudnych charakterów jest coraz więcej, niestety. a z pozoru zawsze są tacy cudowni...

    OdpowiedzUsuń
  28. O jej poznałam kiedyś takiego jednego ale to jaki jest z charakteru wyszło na jaw dopiero po paru tygodniach kiedy zdążyłam go bardziej polubić, ale mam to do siebie, że jak zostanę skrzywdzona czy oszukana, łatwo radzę sobie z emocjami więc i o gościu szybko zapomniałam;)
    (parostatkiem-w-piękny-rejs.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też spotkałam się z taką osobą. Uśmiechała się olśniewająco ,był cholernie przystojny. Myślę mój ideał!Tak... ideał..-.- dopóki się nie odezwał.. Cały czar prysnął. !

    OdpowiedzUsuń
  30. Aż taki zły? Może się troszczył, że palić nie powinna? Wiem, że czasem nie ma sensu usprawiedliwiać przystojniaków, ale staram się zrozumieć, o co mu mogło chodzić...

    OdpowiedzUsuń
  31. dziękuję, za te miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Niestety, czasami pierwsze wrażenie bywa mylące...

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwsze wrażenie? Kurcze, ono potrafi się zepsuć.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zapraszam do mnie na przepis na kolorowego drinka ;p

    OdpowiedzUsuń
  35. No cóż, szkoda, bo facet zapowiadał się fajnie ;)
    "Słońce"... Kocham :)
    Pozdrawiam, Eule

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak niestety często z tymi facetami bywa.

    OdpowiedzUsuń
  37. happysadzik z małej litery :D:D

    'bo kiedy mówisz do mnie słońce..." <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Ehh czasami już tak jest, że wszystko jest świetnie dopóki ten ideał się nie odezwie. Ot, co.

    http://all-guilty-by-association.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.