poniedziałek, 10 czerwca 2013

Mózg przyjął już płynną formę istnienia.


Myślę i odczuwam.
Tylko moje zdania stały się inwersją, a czyny manieryzmem. Każda kropka na końcu zdania, każde spojrzenie na drugiego człowieka jest nieco zbyt pejoratywne. "Inteligencja Ci przypadkiem nie przeszkadza?"- odpowiadam, że owszem. Ale we mnie manicheizm. I mimo wszystko, bez idei metempsychozy radzę sobie średnio-na jeża.
Myślę o kolejnych szczeblach hipostazy. A u mnie kolejno: purgato, illuminatio, perfecto.
Nie chcę zagłębiać się w intertekstualność, ale myślę o Sępie Szarzyńskim, o Boschu albo o Białoszewskim chociażby. To tak, jak liczenie sylab w sztuce Kochanowskiego przez samego autora- ja nie wiem, czy interpretacja ma sens. Głupio stwierdzając- daimonion im (i czytając od końca: mi) szwankuje. Bilans zerowy. To tak jakby na jednym tle spotkać deux artifex i poeta doctus.
Exordium, moi drodzy. Tak czy inaczej, siedzę właśnie w parku i podziwiam nasz naród. To już chyba katabaza.

70 komentarzy:

  1. poczułam się taka głupia, czytając te wszystkie mądre słowa

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet trudno napisać mi coś pozytywnego, bo ostatnio mam średnią ochotę na bawienie się w tego typu słówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a ja tymi słówkami myślę każdego dnia.

      Usuń
  3. i do jakich wniosków dochodzisz ? jest źle z tym narodem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to pisałam (katabaza) myślałam, że źle jest z nimi. Ale przewrotny los zarządził- dziś to ze mną jest źle.

      Usuń
  4. Przesyt słów, które brzmią mądrze - to jeszcze nie jest wyznacznikiem inteligencji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używa się "dokładnie" w znaczeniu "właśnie"! Ja, niedorobiony purysta językowy, Ci to mówię :)

      Usuń
    2. Ja, zbuntowany prześmiewca, postanawiam stwierdzić, że dokładnie tak. Nie używa się.

      Usuń
    3. <3

      A ty mnie wprawiłaś w pozytywny nastrój, informacją że ja cię wprawiłam w pozytywny nastrój :)

      Usuń
    4. :)

      Co jest piętro niżej od piekła?

      Usuń
    5. "Orfeuszu, gdzie jesteś?
      Pomyliłeś znów piętra
      Ja Cię czekam, na ziemi
      Piętro niżej od piekła"

      Usuń
  5. To specjalny przesyt słów - rodem ze słownika Kopalińskiego, mam nadzieję? :) Czasem też tego potrzebuję. Albo potrzebowałam. Pomagało mi to, mimo że inni ludzie ochoczo się z tego śmiali. :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalny, specjalny. Używam różnych środków przekazu, czasem nawet zbyt przesyconych "dziwnymi słówkami".
      Mi nie pomaga, czasami po prostu mówię tak codziennie i to przelewa się do internetowego okienka. Olej ludzi, wszystko jest tylko rzeczownikiem, a nasze umysły to żałosna hiperbola.
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Skończyłam używać słów trudnych, kiedy zorientowałam się, że to ja wychodzę na idio-tkę wśród ludzi przeciętnych, a nie ci mniej inteligentni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytając brutalnie - czyżbyś poszła za presją otoczenia i starała się "zidiocieć"?

      Usuń
    2. raczej zachować większość poglądów i myśli dla siebie. przecież każdy wie lepiej.

      Usuń
    3. Taki trochę weltschmerz wyczułam.

      Usuń
  7. Piszę ten komentarz z myślą,że będzie lepiej ,aczkolwiek wiem ,że on i tak nic nie zmieni.To takie smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam ten komentarz i mam nadzieję (a nawet chorą życiową pewność), że owszem, będzie. Kiedyś.

      Usuń
  8. Duch filozoficzny z Ciebie, uosobienie melancholii również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię filozofię w książkach, sama staram się w życiu podejmować racjonalne decyzje ;)

      Usuń
    2. Udaje Ci się? Mnie połowicznie :P

      Usuń
    3. Ostatnio udaje się :)

      Usuń
  9. bóg artysta i poeta uczony... tak bardzo mnie mdli, kiedy przez głowę przelecą inne toposy literackie.
    brr, przesyt uczonych słów w mój bezmózgi, wakacyjny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, ja też jestem już jedną nogą w wakacyjnym bezmózgowiu :)

      Usuń
  10. Ja podobnie jak panie u góry poczułam się lekko głupia. Ale powiem Ci, że też lubię pić, tylko ja to wtedy mega głupoty opowiadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Don't worry. Na mnie jakoś alkohol działa nieco inaczej, bo znajomi mówią, że nie widzą zmian.
      Tak czy inaczej, ostatnio obracam się w bardzo spokojnym towarzystwie.

      Usuń
    2. Ja zawsze miałam niespokojne towarzystwo, ale bardzo mi odpowiada. ;)

      Usuń
  11. Ludzie - najczęstszy powód naszej filozofii, depresji, uśmiechu itd.

    OdpowiedzUsuń
  12. Obserwowanie naszych wspanialych rodakow jest rowniez jednym z moich ulubionych zajec!
    A Bosch jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a moim nie.
      A Bosch czaruje i zastanawia naprzemiennie.

      Usuń
  13. Przerażasz mnie. Nie masz pojęcia, ilu słów nie zrozumiałam. :P A co za tym idzie, Ciebie też nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Wam cichu i po znajomości, że kluczem jest "radzę sobie średnio-na jeża". Takie pospolite słowa zgubiły się w kręgu słów niezrozumiałych ;)

      Usuń
    2. Lubisz tak komplikować?

      Usuń
    3. Lubię uruchamiać mózgi.

      Usuń
  14. Jeśli wyrażasz się w taki sposób na co dzień i słowa nie są dobrane tylko na rzecz posta, aby uzewnętrznić swoje prawdziwe "ja" - mnóstwo osób musi Cię nie rozumieć i wcale nie o zidiocenie całego społeczeństwa chodzi. :) Niektórzy czytając mogą mieć wrażenie jakby czytali instrukcję obsługi promu kosmicznego - i widzę po komentarzach, że faktycznie tak jest. :) Dołączam do nich. Musisz posiadać nad wyraz rozwiniętą inteligencję językową. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem tutaj pierwszy raz.

    Przeczytałem krótką charakterystykę twojej osoby.
    Pociągają Cię rzeczy jak najbardziej właściwe :> W twoim toku rozumowania i sposobie postępowania kroczysz do jak najbardziej pierwotnych, ludzkich odruchów. Wyrażasz siebie, czyli w pewien sposób postępujesz tak, jak trzeba. Bo w ogóle, co to znaczy, że kogoś pociągają rzeczy te, co trzeba? To istnieje jakiś ogólny wyznacznik prawidłowego postępowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się.

      Fajnie by było, gdybyś przeczytał też post.
      "Właściwe" jest względne. Na tym zakończę.

      Usuń
  16. Z tego co widzę to tak samo jak niektórzy poczułam się głupia, aż nie wiem co mam napisać.. chciałam mądrze skomentować, ale nie umiem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ooosz kuurcze...Jestem polonistką i kłaniam się nisko ;) Opis fantastycznie skonstruowany. :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bym zapomniała...
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W narodzie jest tylu indywidualistów i niepowtarzalnych ludzi, jakże może być normalny.

    OdpowiedzUsuń
  20. jesteś zagubiona... i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dziwne, że ktoś wyciąga zupełnie przeciwstawny do tylu zdań wniosek.

      Usuń
  21. Znajomość mądrych słów daje dużo satysfakcji, zwłaszcza jak się wie, że inni nie rozumieją ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co chcemy przekazać (i czy chcemy przekazać w ogóle) ;)

      Usuń
  22. w końcu % zmieniają nas czasem nie do poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przydatny angielski bardzo, ale jak patrzę po raz kolejny na Twój wpis to chyba polski najpierw powinnam całkowicie ogarnąć.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.