wtorek, 30 lipca 2013

Nie chcę wracać w tyle niewartych tego miejsc.

Nowy Jork jest w tym roku inny. Dużo tematów jest w mojej głowie i myślę, że nie jestem gotowa na powrót, nie teraz, nie dziś. Bez biletu powrotnego, czekając.
Będąc z daleka od uprzedzeń, w chwili początkowego załamania napisałam "Nowy Jork jest w tym roku zupełnie inny. Siedzę i płaczę jak w każdym innym miejscu na ziemi. Myślałam, że się podniosę. Nadal leżę sama w tym pieprzonym którymś z rzędu 'domu' i szukam siebie. I są tylko jakieś marne części czegoś, czego człowiekiem nazwać nie można. Bo ja chyba zbudowana jestem z części niewymiennych, które można kupić tylko u szatana. A ja mam tylko plny i dolary, emocje i myśli niegodne ujawniania, tony tęsknoty i wątpliwości za Bóg wie czym (jeśli istnieje) i nic w miejscu duszy." 
Przyznaję się, że zapomniałam jak trzeba oddychać. Ale wiem, że sprawdzasz czy to robię od tylu lat, każdej nocy. Jesteś kiedy uciekam, biję się ze sobą i schodzę na gorszą drogę niż jestem; kiedy się uśmiecham, odnajduję siebie tylko po to, żeby się zgubić;
Wiem, że mnie słyszysz. Więc dopóki żyję, słuchaj. Wiem, że mnie słyszysz.
Macklemore - Fallin'

daję znak, że żyję.

27 komentarzy:

  1. Daję znak, że czytam.

    Weltschmerz nawet się do Nowego Jorku dostał? Arkadia chyba nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie kupiłabym bilet w jedną stronę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej, kiedy stać Cię na ten w dwie strony, a możesz go kupić w każdej chwili.

      Usuń
  3. Słucham. Mów dalej, ja słucham.
    Chyba wszyscy odnajdujemy się (czasem na chwilę a czasem na dłużej), żeby w ostateczności znów się zgubić, a gubimy się, aby się odnaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że dajesz znak. Gdyby zagubienie nie nastąpiło, to wszystko, co nas ominęło, nie ukształtowałoby nas. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chcę uciec od domu bo dom przestał być domem, przestał być taki ciepły i normalny. Może za bardzo przywykłam do życia samej co tak bardzo mi pasuje a tutaj każdy czegoś chce i mówi jak mam żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100 procentach. Chociaż to chyba musi być okrutne, że dziecko tak bardzo chce uciec z rodzinnego domu.

      Usuń
    2. Musi. I jest. Świat zrobił co musiał, znowu.

      Usuń
  6. Ja mam wrażenie, że niedawno nauczyłam się jak się oddycha, a teraz bezpowrotnie to stracę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Całe życie uczymy się siebie i jego samego. Paradoksalnie, najbardziej bolesne przeżycia przyczyniają się do tego w największym stopniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto wgłębić się w artykuły na Twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio mam wrażenie, że znów nie mogę oddychać pełną piersią. Czuję się tak, jakby zabrakło mi tlenu. Czuję pustkę, której nie potrafię zapełnić.
    Mam nadzieję, że w którymś momencie się odnajdę, bo znów zeszłam tam, gdzie nie ma niczego, żadnej drogi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. poczytaj sobie mądre książki. tutaj sobie priorytetów nie poustawiasz, złe miejsce. nie tędy droga.

      Usuń
  11. ja tam nie zwracam uwagi na oddech.

    OdpowiedzUsuń
  12. lekarstwo to chyba własny alfabet, własny wydźwięk, własna melodia. chyba tylko to pomaga.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.