11 maja i niby nic.
ale mój świat ma oczy koloru zielonego.
potem 14 maja
i moje szczęście ma oczy koloru zielonego.
5 października
tracę oddech
6 października
zadrapania i siniaki
czas okupiony największym szczęściem i bólem
cierpienie ma oczy koloru zielonego
146 dni
3501 godzin
210069 minut
mój świat ma oczy koloru zielonego
usta pełne niedomówień
serce zamierające
nie pozwól nam umrzeć
ale daj mi żyć
Jeśli obydwoje tego chcecie to walczcie i trwajcie w tym dalej.
OdpowiedzUsuńChcemy i nie chcemy.
UsuńSkąd to niezdecydowanie?
UsuńGdybym wiedziała to poszłabym w którąś ze stron..
UsuńTo może warto po prostu siąść i się nad tym zastanowić ewentualnie pogadać z nim czy to jakiś większy problem?
UsuńJestem właśnie po tej rozmowie.
UsuńI jak się udała?
UsuńUwolniłam się w sensie emocjonalnym. Doszliśmy do momentu, w którym musieliśmy się spotkać i postawić sprawę jasno. Utrzymanie znajomości i zdrowych relacji okazało się być ważniejsze niż chlanie.
UsuńWyczuwam relacje trudne, ale prawdziwe i głębokie.
OdpowiedzUsuńSłusznie wyczuwasz. Głębia stała się przekleństwem.
UsuńOby głębia nie przerodziła się w toksyczność.
UsuńBoję się braku tej głębi, nie toksyczności.
UsuńSkomplikowane, nigdy nie umiałam wypowiadać się w takich tematach.
UsuńW uczuciach tak już jest. Nie wymagam rad, chcę jasności, a blog mi jej nie da.
UsuńCo daje w takim razie wypisanie się tutaj? Ulgę?
UsuńMyślę, że mi pisanie daje przede wszystkim wnioski. Wyrażając coś w słowach w jasny sposób zbieram to, co mam w głowie i wreszcie, mimo chaosu i niezrozumienia w jakim tu piszę, potrafię do czegoś dojść. Zapewne ludzie którzy mnie znają zrozumieliby o czym piszę, ale czytelnikom jest dużo trudniej.
UsuńOsobiście nieraz mi bardzo trudno, wtedy czytam, ale nie komentuję.
UsuńRozumiem, ja sama tak robię na niektórych blogach. A u siebie chyba nie potrafię ubrać problemów w jasne słowa.
UsuńRób wszystko, by te dni, godziny i minuty nie były zmarnowane.
OdpowiedzUsuńSkoro minęły mogę stwierdzić - nie są.
UsuńCzasami mimo trudu warto jest walczyć.
OdpowiedzUsuńCzasami przychodzą myśli, że nie warto.
UsuńŻadna minuta, ani godzina nie jest zmarnowana, jeśli wnosi coś do Twojego życia i nie jest zapełniona pustką :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, blogosfera uzależnia, ale daje wiele dobrego C:
Wiem, że nie jest zmarnowana, mimo wszystko.
UsuńZdecydowanie- tak :)
Zielone oczy chyba niezły chaos w Twoje życie wprowadziły.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo...
UsuńTo ten dobry czy zły chaos?
UsuńTen, który paraliżuje, bo nie można skupić myśli.
UsuńJest szansa, żeby go jakoś ogarnąć?
UsuńDziś to już ogarnęliśmy. :)
UsuńPodobno jak coś jest trudne i z przejściami, to przyniesie coś naprawdę pięknego.
OdpowiedzUsuńPodobno? Skąd taka informacja?
UsuńTakie jest przekonanie psychologiczne.
UsuńWobec tego chyba muszę poczytać jakąś mądrą książkę.
UsuńHa, ja to z lekcji mam, profil psychologiczny zobowiązuje :)
UsuńTak właśnie kształci się specjalistów :P
UsuńWiadomo ;D bezrobotnych specjalistów :D
UsuńMnie też to niebawem czeka.
Usuńa ja nie wiem co mam napisać, bo kompletnie nie umiem wyczytywać rzeczy z kontekstu xD
OdpowiedzUsuńI to jest najlepszy komentarz do zaistniałej w moim życiu sytuacji, którą sama nie wiem jak mam komentować! <3
Usuńnormalnie to jest żal, humanistka, a paczam na wiersze i nic w nich nie znajduję :D trzymaj się!
UsuńTo chyba nie był wiersz, a jakiś zlepek myśli, żeby je jakoś w miarę jasno wyrazić :P W każdym razie nie planowałam wiersza haha
Usuńżebym tak ja w końcu jasno myśleć zaczęła, to byłoby pięknie, powiem Ci :D
UsuńMyśleć jasno a wyciągać wnioski to jednak duża przepaść :)
UsuńA Pidżama śpiewa, że kotów kat ma oczy zielone...
OdpowiedzUsuńDokładnie z tym samym mi się skojarzyło :)
UsuńJutro tego przesłucham, bo dziś już sił brak.
UsuńPolecam :)
UsuńNo i w tej piosence jest coś z mojej rzeczywistości.
UsuńPonad oczy zienolne :P
UsuńNo to tego... widzę, że nie tylko ja nie umiem zrozumieć takich wierszy :D
OdpowiedzUsuńNie trzeba rozumieć, wystarczy czuć. ;)
UsuńTrudno z tym u mnie.
UsuńKiedy ma się swoje problemy i myśli, to zwykle one przejmują ster. Ciężko o empatię.
UsuńMogę przyznać, u mnie czasami ciężko o empatię i wiem, że to cholernie źle.
UsuńWszystko zależy od sytuacji. Każdy jest jaki jest.
UsuńJeżeli chodzi o poezję, to podobają mi się tylko niektóre wiersze i to nawet mniej niż więcej. Ten za bardo do mnie nie przemawia, wybacz. Niektóre wiersze potrafię przeżywać tak jak pisałaś, że trzeba, nawet sporo wierszy potrafię przeżywać, ale nie ten. Chyba nie jest mi w ogóle bliski.
OdpowiedzUsuńTo raczej z założenia nie miał być wiersz i nie miało być do przeżywania, a do poukładania, a w tym wypadku lepiej żeby jedno z długim nie współgrało.
UsuńI kilka miesięcy poświęcone zielonym oczom. Czy to zdrowe?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie obchodzi mnie to dzisiaj.
Usuń