Jakoś tak przypadkiem się stanęło, że obok siebie, przywitaliśmy ten grudzień. Nie chciałam. Tak bardzo dla mnie, wciąż i nadal, w sercu i w kalendarzu jest ten październik. Muszę go przezwyciężyć.
Zastanawiam się, czy grudzień ma faktyczną magię, czy to po prostu renoma.
Serj Tankian - Empty Walls
Wdech. Może tym razem się uda.
Serj Tankian - Empty Walls
Wdech. Może tym razem się uda.
Grudzień zawsze był takim specyficznym miesiącem...
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńGdy obserwujesz ludzi możesz zauważyć, że przyspieszają. Wpadają w ten wir świąteczny, robią zakupy, biegają w tę i z powrotem bez celu. Wszędzie są te nawet ładnie wyglądające ozdoby. Tak świątecznie i dziwnie. Wszystko przyspiesza..
UsuńCzy to dobrze?
UsuńJa uważam, że nie.
UsuńMyślę, że masz rację. To niepokojące.
UsuńZaraz minie ten grudzień. Czas pędzi jak szalony, ucieka mi.
UsuńI następny rok. To mnie przeraża bardziej, niż koniec tego.
UsuńDla mnie grudzień zawsze był magiczny...
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńUrodziny moje, mojej siostry, imieniny cioci, mikołajki, Boże Narodzenie, śnieg, sylwester... Czego chcieć więcej?
UsuńSame imprezy, myślę, że do szczęścia nic więcej :)
UsuńI jeszcze ta klimatyczna piosenka Linkin Park "My December". O tak, pełnia szczęścia. :)
UsuńJednak bardziej cieszą mnie imprezy :)
UsuńJa nie jestem typem imprezowiczki. :)
UsuńJa chyba jednak jestem "imprezowiczką".
UsuńWszystko ma magię, jeśli tylko sami chcemy ją dostrzec.
OdpowiedzUsuńDostrzeganie magii we wszystkim to już chyba paranoja.
UsuńGrudzień jest pełen magii jeśli się na nią otworzy.
OdpowiedzUsuńChyba zacznę.
UsuńGrudzień to taki klimatyczny miesiąc, bo śnieg, choinka i prezenty...
OdpowiedzUsuńBo elf.
UsuńTak, grudzień ma magię. Nie tylko przez śnieg. Chyba budują ją święta i ten radosny czas oczekiwania na nie. Przynajmniej z natury powinno tak być. Zawsze to też zakończenie roku, czas jakiejś konkluzji. Na pewno różni się od innych miesięcy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie. (Sinusoida-Emocji)
Nie wiem czy radosne, ale oczekiwanie.
UsuńPonoć grudzień to taki przełomowy miesiąc. Aczkolwiek, dla mnie ostatnio czas tak szybko pędzi, że nie poczułam ani jego nadejścia, nie czuję jego trwania... Ciekawe, czy poczuję jego odejście...
OdpowiedzUsuńU mnie czas się zatrzymał na październiku. Może grudzień to zmieni?
UsuńMoim zdaniem ma jakąś magię.
OdpowiedzUsuńJakąś? Jaką?
UsuńMistycyzm grudnia odczuwam na co dzień. Nic nie jest takie, jak w październiku.
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma grudnia.
UsuńDla mnie grudzień stracił tą świąteczną magię, ale nadal jest takim miesiącem, który każe mi się zatrzymać, zmusza do refleksji... Jest smutnym miesiącem uświadamiającym wiele rzeczy, ukazującym prawdę, niekoniecznie przyjemną.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak u mnie. Dlatego według mnie to nie magia, a renoma.
UsuńPrzykre trochę.
UsuńMiałam napisać, że żałosne, ale chyba jednak bardziej przykre.
UsuńJest na to szansa. Teoretycznie.
OdpowiedzUsuńA praktycznie?
UsuńLubie posługiwać się czasami takimi środkami przekazu, które szokują i zachęcają do myślenia i interpretacji .
OdpowiedzUsuńMoże masz w tym rację. We mnie wywołało jakieś emocje.
UsuńCzas biegnie i nie da się go zatrzymać, ale wspomnień nikt nie wymarzę.
OdpowiedzUsuńCzasami żałuję.
UsuńŻyczę powodzenia z grudniem.
OdpowiedzUsuń9/23
coraz mniej czasu aby wypełnić go szczęściem
Ale paradoksalnie zawsze jest czas na smutek.
UsuńWarto próbować :)
OdpowiedzUsuńZawsze.
Usuń