środa, 22 kwietnia 2015

To co osiągamy nie jest kwestią wiary i nadziei, którą pokładamy w siły nadprzyrodzone. To kwestia włożonego wysiłku, wiary w swoje możliwości i poświęcenia. Nasz los jest w naszych rękach, a od życia możemy wyrwać wyłącznie to, na co zapracujemy. Czyny nie mogą być przypadkowe. Wyciągnąć ręce po sukces to nie wszystko. Windą wjedziemy na szczyt tylko, jeśli sami ją wybudujemy.
Do dzieła. Alis volat propriis.
Quebonafide - Powszechny i śmiertelny

16 komentarzy:

  1. Również jestem kowalem własnego losu, popieram całym sercem.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że nie zawsze się to sprawdza. bo ja, kurwa, zapierdalam i nic nie mam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwól, że przytoczę Twoje słowa, gdyż są największą podporą mojego postu.
      " jestem, kurwa, załamana... siedzę na łóżku i wyję z pierdolonej bezsilności." "nie widzę nic przez łzy i strach" "co ja mam teraz zrobić? jak ja mam się pozbierać i brnąć dalej? nie mam już siły, naprawdę - fakt, już dawno mnie one opuściły, ale jakoś jeszcze dawałam sobie radę. ale teraz? nawet jeśli mi się uda wyjść jakimś pierdolonym cudem na ostatnią prostą z tego gówna, to jak ja poradzę sobie później? przecież ja już usycham."
      Gdzie tu wiara w siebie? Gdzie praca na to, żeby było lepiej? Jak Cię drzwiami szczęście nie wpuści, to wyważ mu okno. Wszystko siedzi w naszej psychice, jeśli zapierdalasz mówiąc "już nie dam rady" to lepiej przestań zapierdalać, bo i tak nie dasz rady.
      Pozdrawiam, trzymam kciuki.

      Usuń
    2. tylko sęk w tym, że nie umiem znaleźć tej wiary, nadziei i siły, by móc się pozbierać i znaleźć swoje szczęście.

      Usuń
    3. Nie umiesz, bo boisz się poszukać. Mówiąc sobie "nie umiem" jednocześnie pozbawiasz się tej umiejętności. Odpowiedź na Twoje słabości tkwi w Twoich słowach.

      Usuń
  3. bardzo motywujące słowa, jakoś dodały mi one siły i takiego... kopa w tyłek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, nastawienie jest bardzo ważne. Jeśli nie uwierzymy, że nam się uda i nie ruszymy tyłka żeby coś zmienić, osiągnąć - to żadna siła tego za nas nie zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, zdecydowanie masz rację. Nasze sukcesy to przede wszystkim nasze starania, wkład pracy...

    OdpowiedzUsuń
  6. budujące i motywujące słowa, chcieć to znaczy mój, ale trzeba walczyć o marzenia ;) a nie tylko marzyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się. Na sukces trzeba solidnie zapracować...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.