piątek, 30 listopada 2012

Nawet nie wiesz.

Wyłączyłam uczucia. Zrobiłam to, bo czasem tak potrafię.
A przecież musiałam podjąć te ważne decyzje.
To było wczoraj.

18 komentarzy:

  1. Wyłączenie uczuć nawet na krótką chwilę jest czymś cholernie trudnym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jest recepta na wyłączanie uczuć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli dużo razy dostaniesz w dupę i w inne bardziej bolesne miejsca Twojej duszy lub ciała to receptory same zaczną się wyłączać.

      Usuń
  3. zawsze potrafiłam wyłączyć je tylko na chwilę..

    OdpowiedzUsuń
  4. A może Ci się tak tylko wydaje? Ja też tak mówiłam i za każdym razem tylko mi się wydawało..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy zmienia to fakt, że decyzje zostały podjęte i odpowiednie środki zastosowane?

      Usuń
    2. Niestety na szczęście.

      Usuń
  5. da się je w ogóle wyłączyć?

    nic ciekawego w sumie... nauka, nauka i nauka. a u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się da.

      U mnie raczej powinna być nauka a jej nie ma haha :p

      Usuń
    2. a wydaje Ci się to dobre?

      ja to niestety muszę sie uczyć... taki mój marny żywot z roszerozna chemia, biologia i fzyką... :d

      Usuń
    3. Teraz - tak. Nie chcę się zniszczyć.

      O w życiu... Fuuu.

      Usuń
  6. Wyłączyć uczucia. Tak, obojętność, którą czuję w tej chwili można tym mianem nazwać.

    OdpowiedzUsuń
  7. A dzisiaj jak jest? Nadal w trybie off?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj jestem za ścianą. Jeszcze nie chcę się włączać, wtedy uczucia znowu zaatakują.

      Usuń

Jeśli masz zamiar napisać bezsensowny komentarz, który nic nie wnosi - od razu kliknij czerwony krzyżyk. Szanuj mój i swój czas, bo szkoda dnia. :)

Aby skomentować anonimowo, kliknij "skomentuj: Nazwa/Adres URL" wpisując w miejscu Nazwa nick, nie wpisując adresu URL.