
Artysto, Ty jeden masz prawo śnić. I zanim spalisz swoją sztukę, wszystkie uczucia na jakie kiedykolwiek było Cię stać- popatrz. Ogień, który miał ogrzewać ręce niebezpiecznie rozprzestrzenił się po ciele. Deszcz mający go gasić okazał się benzyną.
Nawołuję: po Tobie, człowieku, nie pozostanie nic- popiół rozwieje wiatr, porozrzuca jako nieznaczącą materię. Jednakże czyny krążąc po świecie będą roznosiły wieść- jedyny władca ognia istniał, wydał na świat perły - poezję właściwą ludzkiej egzystencji. Spuścizna nie umiera. Ona wiecznie oddycha powietrzem, w którym nadal są opary [Twojego] dymu. Z ognia, który Cię zniszczył. Z ognia, którym wiecznie walczyłeś z lodem.
Tak naprawdę jedyną rzeczą, która zostanie, kiedy my już dawno umrzemy to rzeczy, które udało nam się dokonać, a także wspomnienia ludzi, którzy nas znali i może mówią o nas innym.
OdpowiedzUsuńO tym jest post.
UsuńBędąc nikim opanowałeś świat - podoba mi się to zdanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpo raz kolejny dochodzę do przykrego wniosku że moja egzystencja nie ma żadnego sensu. to czego dokonam będzie przypominać o mnie moim dzieciom, jednak ja już o tym nie usłyszę. Smutne, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńI to nazywasz brakiem sensu? Może nie ma sensu, bo nie dążysz do tego, żeby czegoś dokonać, a to jest sens.
UsuńChciałabym pozostawić jakiś ślad swojego istnienia nie tylko bliskim, ale i innym, nie znanym, żeby mogli o mnie usłyszeć. Chciałabym dokonać w życiu czegoś wielkiego.
OdpowiedzUsuńI próbujesz tego dokonać?
UsuńDLatego tak ważne jest pozostawić po sobie ślad, odcisnąć się w pamięci u drugiego człowieka. Podoba mi się, w jakim stylu piszesz.
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post - szklana-dziewczyna.bloog.pl
Tak, to bardzo ważne. Dziękuję.
UsuńCzęsto o tym myślałam, że wiele tekstów piosenek, czy wierszy, czy cokolwiek innego, jestem w stanie zrozumieć, dopiero jeśli przeżyłam coś podobnego co przytrafiło się autorowi. Wcześniej były to dla mnie tylko puste słowa.
OdpowiedzUsuńCierpienie często wyzwala talent. Right..
Dlatego warto spisywać swoje doświadczenia, bo komuś mogą pomóc.
UsuńDokładnie, dlatego też staram się czytać. Niby nic, a czasami trafi w samo sedno.
UsuńCzytanie wydaje mi się czymś. Jedno z najlepszych, co ludzkość osiągnęła.
UsuńSztuka wymaga poświęceń.
OdpowiedzUsuńA życie od ludzi wrażliwych wymaga sztuki...
UsuńDlatego nie opłaca się być wrażliwym.
UsuńNie wiem czy opłaca się być człowiekiem...
UsuńNie wiem, czy opłaca się w ogóle być. ;)
UsuńTak daleko w swoich rozważaniach wolę się nie posuwać :p
UsuńNo właśnie, za dużo myślimy i stąd biorą się nasze problemy. Zauważyłaś, że ludzie, którzy mniej myślą, są szczęśliwsi?
UsuńMyślenie sprawia, że nasze wymagania stają się bardziej wygórowane i wreszcie nie osiągamy szczęścia...
UsuńNie przesadzajmy, przecież mamy szansę na szczęście.
UsuńWydaje mi się, że cały czas jestem szczęśliwa.
UsuńSkoro tak, to dobrze. Czego chcieć więcej?
UsuńNie chcę niczego :)
UsuńCzłowiek to potężna istota, która stać na wiele dobrego, a zarazem złego. To od nas zależy, którą drogę wybierzemy, co zrobimy dla świata: będziemy walczyć ze złem (brzmi banalnie) lub je szerzyć (brzmi kusząco). Od nas zależy, co po nas samych zastanie tu, na ziemi, na wieki, dla kolejnych pokoleń.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podsumowanie postu. Dobro i zło to mój ogień i lód, w pewnym sensie.
UsuńW takim razie cieszę się, że trafiłam z interpretacją.
UsuńA ja się cieszę, że ktoś zrozumiał :)
UsuńWiem, że z tym cholernie trudno.
UsuńI "złote" rady wiecznie się sypią.
UsuńArtysta i ogień. Normalnie kocham cię za to porównanie :)
OdpowiedzUsuńJa Ciebie też :D
UsuńAch dziękuję :*
UsuńA co u Ciebie? :)
UsuńNawet nieźle. Jakoś się toczy. Nadeszła zima, moje samopoczucie się trochę poprawi :3
UsuńLubisz zimę? :P
UsuńKOcham zimę. Może napiszę o tym niby wiersz XD
UsuńNapisz, może zobaczę co w niej pięknego ;)
UsuńSpróbuję, choć nie mam na to natchnienia :)
UsuńNatchnienie niezbędne, ale może nadejdzie :)
UsuńPiękne słowa.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo u Ciebie?
UsuńCiekawe co po nas zostanie.
OdpowiedzUsuńTo co zechcemy po sobie pozostawić.
UsuńAlbo i nie, lso czasem płata figle.
UsuńWolę wierzyć, że mam na to wszystko wpływ... Chociaż troszkę.
Usuń''Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu'', jak to o poezji powiedział Horacy. I tylko o to chyba chodzi, żeby coś po sobie zostawić.
OdpowiedzUsuńLudzie wiedzieli o tym w antyku, a my nadal zapominamy.
UsuńBo ludziom się chyba wydaje, że pozjadali już wszystkie rozumy, a starożytni racji mieć nie mogli. Otóż mogli. I w wielu przypadkach chyba mieli.
UsuńTo wszystko stało się tak oczywiste, że przestaliśmy sobie o tym przypominać...
UsuńA to źle, wydaje mi się, że to wiedza bardzo przydatna.
UsuńPodstawowa...
UsuńBo z prochu powstaliśmy i w proch (popioł) się obrocimy. Ale to tylko i wyłącznie od nas zależy jak potoczy się nasze życie między tymi dwoma ‘etapami‘.
OdpowiedzUsuńA otoczenie? Ono ma znaczenie?
UsuńArtysta to bardzo duże słowo. Nie każdy człowiek, który zabiera się za sztukę zasługuje na to miano.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ja na szczęście napisałam to o konkretnej osobie i w stosunku do niej tego miana jestem pewna.
UsuńNieskromnie Ci powiem, że pewnego dnia chciałabym, żeby ktoś powiedział w ten sposób o mnie.
UsuńKim jest ta osoba?
Może Ci się uda.
UsuńTutaj wolałabym wprost o niej nie pisać...
Emocje Cię spaliły. Dziś jesteś człowiekiem z popiołu. Nie wzrusza Cię ogień. Sam wzniecasz pożary. Panujesz nad żywiołem, który Cię zniszczył. Niepotrzebna Ci ta władza. W dłoni berła trzymać nie możesz- nie masz już rąk. chyba najlepiej oddaje mnie za cokolwiek bym się nie wzięła i tak na końcu wyjdzie źle;/
OdpowiedzUsuńHmm... Raczej nie o to chodziło.
UsuńA może tak naprawdę tylko tacy ludzie mają jakieś znaczenie?
OdpowiedzUsuńW historii prawdopodobnie owszem...
Usuńjak mam rozpalić jego uczucia? nie wiem czy da radę
OdpowiedzUsuńSkoro go znasz, z pewnością wiesz jakie są jego słabe punkty. Możesz spróbować zauroczyć.
Usuńhmm jesli w czlowieku pali sie ten plomyk nadziei to nie mzona go gasic niech on sie tli bo ogien daje w koncu cieplo ;)
OdpowiedzUsuńRzecz jasna.
UsuńPięknie opisałaś rozterki osób wrażliwych.
OdpowiedzUsuńNie pięknie- prawdziwie.
UsuńJedno nie wyklucza drugiego.
UsuńNie wiem, ilu ludzie tyle przypadków ;)
UsuńJesteś zbyt skromna, serio. Więcej wiary w swoje umiejętności!
UsuńOj tam ;) Kiedy będzie trzeba wiara nadejdzie :)
Usuńjej dobrze napisane .
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńracja! ale wydaje mi się, że coraz częsciej p[omaga niż przeszkadza - w moim wypadku.
OdpowiedzUsuńU mnie też. Myślimy za dużo?
Usuńczy myślilimy za dużo? nie wiem... to chyba zależy od człowieka, teraz raczej wszystko idzie na spontana.
UsuńAle przed spontanem (przynajmniej ja) wymyślam tysiąc opcji.
UsuńBo ogień jest taki paradoksalny. Niszczy, ale bez niego nie ma nic.
OdpowiedzUsuńI on był pierwszy, zaraz po nas... Warto go rozpalać.
UsuńChyba warto ;)
UsuńZawsze warto :)
UsuńZawsze się zastanawiam, co po mnie zostanie...
OdpowiedzUsuńI do jakich wniosków doszłaś?
UsuńCzłowiek czasem po prostu musi mieć nad czymś władzę.
OdpowiedzUsuńSzczególnie nad sobą i swoim talentem, nieprawdaż?
UsuńTak. Przecież bez tego tak często się gubi.
UsuńI zapomina, po co żyje...
UsuńChciałabym żeby zostało po mnie wspomnienie, pozytywne, może o lekarzu, który uratował komus życie, a nie tylko profil na fejsbuku.
OdpowiedzUsuńPracuj na to, uda się.
UsuńOj pracuję na to pracuje dniami i nocami :)
UsuńGratuluję samozaparcia :)
UsuńA ja nie chciałabym, by coś po mnie zostawało. Mogłabym się obrócić w ten proch i zostać rozrzucona gdzieś w górach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ambicje, które po nas zostają nie są zaraźliwe.
UsuńOj, co to by się działo na świecie...
UsuńPewnie dawno by go nie było :P
UsuńOgień... Nie wiem dlaczego, ale zawsze darzyłam go pewną niewytłumaczalną niechęcią. Odrzucał mnie. Żebym tak wiedziała, czym...
OdpowiedzUsuńA lód?
UsuńMi zależy jedynie na tym, żeby zapamiętali mnie Ci, którzy powinni to zrobić. Nie chcę jakieś światowej sławy...
OdpowiedzUsuńRaczej o to chodzi każdemu człowiekowi ;) To nic dziwnego.
UsuńChyba większość z nas zechciałaby aby coś po nich zostało. Choć mogę się mylić.
OdpowiedzUsuńJak się okazuje niektórzy nie chcą...
UsuńKto by nie chciał pozostawić po sobie chociaż czego małego... Inspiracyjny ten wiersz :*
OdpowiedzUsuńWiersz? ;)
Usuń"Cierpienie rodzi talent."
OdpowiedzUsuń- W większości.
Nie śmiem mówić o całości.
Usuń"Rękopisy nie płoną"- Kafka najlepszym przykładem.
OdpowiedzUsuńTak, on miał w sobie coś.
Usuńuwielbiam to co piszesz, nie wiem czy już Ci to mówiłam ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAle pięknie piszesz
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń